POLSKA
Sezon 2015 był udany dla Piotra Pawlickiego. Wychowanek leszczyńskiej Unii wywalczył ze swoją macierzystą ekipą Drużynowe Mistrzostwo Polski. Dodatkowo założył na swojej szyi srebrny krążek MIMP oraz złoty w DMŚJ. Udało mu się również wywalczyć awans do cyklu Speedway Grand Prix.
W trakcie sezonu zrezygnował on jednak ze zmagań w juniorskim czempionacie, wybierając udział w finale eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy. Ostatecznie jednak po przełożeniu tego turnieju, z powodu kontuzji, nie udało mu się jednak tam awansować. Sam zawodnik jest jednak zadowolony ze swoich występów. – Sezon 2015 był naprawdę fajny. Czułem się ogólnie bardzo dobrze, bawiąc się tym żużlem. Jeśli chodzi o moje występy indywidualne, to można powiedzieć, że prawie do końcówki sezonu odczuwałem niewielki niedosyt. Nie wystartowałem w SEC-u, przez kontuzję, której nabawiłem się we Wrocławiu. Z Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów zrezygnowałem i tak szczerze mówiąc, miałem do siebie jakiś żal, że nie pojechałem w tych rozgrywkach. Na końcu jednak to wszystko fajnie wyszło, bo awansowałem do Grand Prix i sobie to odbiłem. Można powiedzieć, że ten sezon naprawdę był fajny. Jestem cały i zdrowy, a to najważniejsze. Wiadomo, że pojedyncze upadki się zdarzały, ale to praktycznie jest przy tym sporcie nieuniknione. Zawsze oczekuję od siebie dużo, dużo więcej, więc nigdy nie będę zadowolony w 100%. Na pewno czułbym satysfakcję, gdyby udało mi się walczyć o medale w Indywidualnych Mistrzostwach Świata seniorów. Bardziej skupiam się na tym, żeby fajnie, jak zawsze, przepracować zimę i żeby „wejść” w przyszły sezon tak, jak w ten. Chciałbym jeździć dobrze w Grand Prix, ale również bawić się cały czas tym żużlem, nie mieć jakiejś wielkiej „napinki” na wynik. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem, cały czas zbieram doświadczenie, więc fajnie, że w przyszłym roku będę to robił w Grand Prix. Wszystko robiłem w tym sezonie, żeby awansować i to mi się udało – mówił w rozmowie z naszym portalem Piotr Pawlicki.
Trzeba przyznać, że w przyszłorocznej serii SGP Polacy będą reprezentowani bardzo licznie. Oprócz naszego rozmówcy w zmaganiach o Indywidualne Mistrzostwo Świata wystąpią jeszcze Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i Jarosław Hampel. Młodszy z braci Pawlickich miał już okazję poczuć smak tej rywalizacji, ponieważ z pozycji pierwszego rezerwowego wystąpił w tegorocznej rundzie w Toruniu. – Wiadomo, że Maciek i Jarek są już bardziej doświadczonymi zawodnikami. Oni zasmakowali już w Grand Prix i wiedzą, o co tam chodzi. Ja w tym roku dopiero, na szczęście dostałem szansę wystartowania w Toruniu, spowodowane było to oczywiście pechem Pawła Przedpełskiego. To nie jest przyjemne, gdy zastępuje się kolegę, który ma kontuzję. Chciałem się jednak pokazać z jak najlepszej strony. Można powiedzieć, że aż trochę za bardzo chciałem, bo gdybym w dwóch biegach przypilnował trochę pozycji, a nie piął się tam gdzieś trochę wyżej po te 3 punkty, to może faktycznie dostałbym się do półfinałów. Zabrakło mi jednego punktu, ale było to fajne przetarcie. Ogólnie myślę, że powinienem się tam odnaleźć – stwierdził.
Lekki niedosyt pozostał, jeśli chodzi o występy w kadrze seniorskiej, ponieważ Piter dosłownie się o nie otarł. Ostatecznie z kilku powodów nie znalazł miejsca w składzie, jednak już zapowiada o nie walkę w kolejnym sezonie. – W tym roku miałem startować w kadrze seniorów już jako junior. Można powiedzieć, że trener Cieślak też nie znalazł dla mnie miejsca w Gnieźnie w półfinale DPŚ. Miałem wprawdzie wypadek na torze we Wrocławiu w czwartek, ale faktycznie i tak nie jechałbym w sobotnich zawodach, ponieważ miał jechać taki skład, w jakim chłopaki wystąpili. Na końcu zatem nie było różnicy, bez względu na ten upadek. Fakt faktem, ta kontuzja pokrzyżowała mi niektóre plany, bo m.in. o SEC mi najbardziej chodziło. Dzisiaj skupiam się na tym, tak jak wspomniałem, żeby dobrze jeździć i bawić się tym żużlem. A jeśli trener uzna, że dla mnie jest miejsce w kadrze seniorskiej, to faktycznie mogę się tam znaleźć i powalczyć z chłopakami o złote medale – zapowiedział.
Trener Marek Cieślak od kilku lat wprowadza odmłodzenie kadry seniorskiej. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której z formą podobną do tej z końcówki roku 2015, miałoby zabraknąć Piotra Pawlickiego w zestawieniu rozgrywek Drużynowego Pucharu Świata. – Trener zawsze mówił, że tą kadrę chce odmłodzić, ale właśnie nigdy nie widział mnie w tym jej „odmłodzeniu”. W Bydgoszczy również był finał Drużynowych Mistrzostw Świata przed rokiem, czy teraz właśnie ten półfinał w Gnieźnie. Mimo wszystko zawsze brakowało dla mnie miejsca, ale zobaczymy. W przyszłym roku będę jeździł już jako senior i to będzie mój pierwszy rok walki o medale w tej kategorii wiekowej. Ja będę robił wszystko, żeby tam się znaleźć – dodał stanowczo.
Ostatniego dnia października, Piter wraz z kolegami z drużyny młodzieżowej świętował zdobycie złotych medali w finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Mildurze. Tydzień wcześniej wszyscy byli gośćmi podczas turnieju o Speedway Grand Prix Australii w Melbourne. Na Etihad Stadium rozdano medale tegorocznych IMŚ i taka sytuacja będzie miała miejsce na tym obiekcie jeszcze przez kolejne 4 lata. Tym razem w dekoracji końcowej nie brali udziału Polacy, ale czterech naszych reprezentantów zrobi z pewnością wszystko, aby nie doszło do powtórki w przyszłym roku. – Stadion w Melbourne jest naprawdę bardzo fajny, ładny, wielki, piękny. Również wartym uwagi jest to, w jakim miejscu on leży. Można powiedzieć, że ten żużel chyba idzie w dobrą stronę, zaczynamy jeździć więcej po tym świecie i widzimy, że to wszystko zmierza w dobrym kierunku. Na takich stadionach, jak właśnie w Melbourne, były dobre zawody, jeszcze gdyby na trybunach zasiadł komplet publiczności, to byłoby na pewno dużo ciekawiej. Mimo wszystko ta runda mogła się podobać, był ułożony dobry tor. My mamy oczywiście naszą piękną Warszawę, która będzie na początku roku i na pewno wypali, nie dopuszczamy do siebie w ogóle innej myśli. Jeśli chodzi o krążki Mistrzostw Świata, to zobaczymy. Bez wątpienia fajnie byłoby, gdyby któryś z Polaków stanął na podium za rok, a najlepiej, gdybyśmy zajęli trzy pierwsze miejsca. To jest żużel i trzeba brać jednak pod uwagę to, jak bardzo nieprzewidywalny jest to sport. Oczywiście życzę chłopakom i sobie, żeby ten przyszły rok w Grand Prix był dla nas ciekawy, szczęśliwy i żebyśmy może faktycznie jakiś krążek założyli – zakończył Piotr Pawlicki junior.
P | Nazwa | M | PD | PM |
PGE Ekstraliga | ||||
1. | Betard Sparta Wrocław |
|
||
2. | Platinum Motor Lublin | |||
3. | ebut.pl Stal Gorzów | |||
4. | Tauron Włókniarz Częstochowa | |||
5 | KS Apator Toruń | |||
6. | Fogo Unia Leszno | |||
7. | ZOOleszcz GKM Grudziądz | |||
8. | Enea Falubaz Zielona Góra | |||
2. Speedway Ekstraliga |
||||
1. | Cellfast Wilki Krosno | |||
2. | Abramczyk Polonia Bydgoszcz | |||
3. | Arged Malesa Ostrów | |||
4. | ROW Rybnik | |||
5. | Texom Stal Rzeszów | |||
6. | Zdunek Wybrzeże Gdańsk | |||
7. | H.Skrzydlewska Orzeł Łodź | |||
8. | InvestHousePlus PSŻ Poznan |
|
||
Krajowa Liga Żużlowa |
||||
1 | Trans MF Landshut Devils | |||
2. | Ultrapur Start Gniezno | |||
3. | OK Bedmet Kolejarz Opole | |||
4. | Grupa Azoty Unia Tarnów | |||
5. | Optibet Lokomotiv Daugavpils | |||
6. | Enea Polonia Piła | |||
U24 Ekstraliga | ||||
1. | Orlen Cellfast Wilki Kroso | |||
2. | Enea Stal Gorzów | |||
3. | Enea Falubaz Zielona Góra | |||
4. | Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno | |||
5. | Motor Lublin | |||
6. | GKM Grudziądz | |||
7. | TAURON U24 Włókniarz Częstochowa | |||
8. | KS Toruń | |||
9. | U24 Beckhoff Sparta Wrocław | |||
Bauhaus-Ligan | ||||
1. | Vastervik Speedway |
|
|
|
2. | Dackarna Malilla | |||
3. | Indianerna Kumla |
|
||
4. | Lejonen Gislaved |
|
||
5. | Piraterna Motala |
|
||
6. | Rospiggarna Hallstavik | |||
7. | Smederna Eskilstuna |
|
SGB Premiership
1. | Oxfrod Spires | 2 | 4 | +8 |
2. | Ipswich Witches | 1 | 2 | +12 |
3. | Leicester Lions | 1 | 2 | +5 |
4. | Sheffield Tigers | 1 | 2 | -4 |
5. | Birmingham Brummies | 1 | 1 | -4 |
6. | King's Lynn Stars | 1 | 0 | -5 |
7. | Belle Vue Aces | 1 | 0 | -12 |
1. | Bartosz Zmarzlik | 158 |
2. | Fredrik Lindgren | 150 |
3. | Martin Vaculik | 125 |
4. | Jack Holder | 123 |
5. | Leon Madsen | 111 |
6. | Robert Lambert | 108 |
7. | Daniel Bewley | 104 |
8. | Jason Doyle | 96 |
9. | Max Fricke | 83 |
10. | Patryk Dudek | 76 |
11. | Tai Woffinden | 64 |
12. | Mikkel Michelsen | 56 |
13. | Kim Nilsson | 44 |
14. | Maciej Janowski | 43 |
15. | Anders Thomsen | 36 |
1. | Mikkel Michelsen | 52 |
2. | Leon Madsen | 44 |
3. | Janusz Kołodziej | 42 |
4. | Patryk Dudek | 33 |
5. | Andrzej Lebiediew | 33 |
6. | Dominik Kubera | 30 |
7. | Kai Huckenbeck | 30 |
8. | Kacper Woryna | 27 |
9. | Antonio Lindbeack | 25 |
10. | Dimitri Berge | 24 |
11. | Adam Ellis | 22 |
12. | Andreas Lyager | 20 |
13. | Szymon Woźnia6 | 18 |
14. | Grzegorz Zengot | 16 |
15. | Vaclav Milik | 16 |
16. | Jan Kvech | 13 |
17. | Niels Kristian Iversen | 9 |
18. | Maksym Drabik | 9 |
19. | Timo Lahti | 5 |
20. | Norick Blodorn | 3 |
1. |
Bartosz Zmarzlik | 50 |
2. |
Maciej Janowski | 35+3 |
3. | Patryk Dudek | 35+2 |
4. | Jarosław Hampel | 30 |
5. | Janusz Kołodziej | 28 |
6. | Oskar Fajfer | 25 |
7. | Szymon Woźniak | 25 |
8. | Kacper Woryna | 23 |
9. | Krzysztof Buczkowski | 19 |
10. | Przemysław Pawlicki | 17 |
11. | Dominik Kubera | 15 |
12. | Wiktor Lampart | 14 |
13. | Piotr Pawlicki | 14 |
14. | Wiktor Przyjemski | 14 |
15. | Wiktor Jasińsk | 11 |
16. | Mateusz Cierniak | 10 |
17. | Jakub Miśkowiak | 6 |
18. | Marcin Nowak | 6 |
19. | Adrian Gała | 1 |
20. | Mateusz Świdńicki | 1 |
21. | Bartłomiej Kowalski | 1 |
22. | Hubert Łęgowik | 0 |
http://atlantistsl.com/ |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów