Warning: session_start() [function.session-start]: Cannot send session cookie - headers already sent by (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 3

Warning: session_start() [function.session-start]: Cannot send session cache limiter - headers already sent (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 3

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 4
  eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 176
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  POLSKA

  Emil Sajfutdinow: Między biegami się nie ziewa
 2015-07-02 15:38:22  Stanisław Wrona    inf. własna

Jednym z ojców sukcesu, jakim było wygranie przez drużynę Fogo Unii Leszno wyjazdowego spotkania z Unią Tarnów, był z pewnością Emil Sajfutdinow. Do wyniku 47:43 zawodnik dołożył 8 punktów z bonusem i choć ze swojego występu był średnio zadowolony, to cieszyła go wygrana swojej drużyny.

W jednym z biegów Rosjanin linię mety minął jako ostatni, jednak nie przeszkodziło to lesznianom w odniesieniu zwycięstwa. Jak sam przyznał warunki torowe w czasie spotkania zmieniały się cały czas i należało odpowiednio nadążać z korektami w ustawieniach. – Jeden bieg mi nie wyszedł. Przegrałem tam start, zostałem wypchnięty, myślałem, że tam po zewnętrznej tor będzie zachowywał się tak samo jak bieg wcześniej. Jednak tam było już zbyt sucho i nie było tej przyczepności, którą chciałem uzyskać. Później było ciężko, jadąc na czwartej pozycji walczyć o trzecią, czy nawet o drugą. Jechałem, starałem się, jednak wtedy nie wyszło. Najważniejsze, że wygraliśmy mecz, na tym naprawdę ciężkim torze. Były to fajne zawody, z fajną walką. Najważniejsze, że jakieś punkty dołożyłem do dorobku swojej drużyny, może nie tyle, ile sam od siebie bym oczekiwał i chciał, ale to jest żużel. Trzeba czasami przyjąć to, co jest, bo nie można tego cofnąć i należy po prostu starać się wszystko zrobić, aby następnym razem było jeszcze lepiej. Mówi się, że między biegami się nie ziewa, bo naprawdę tor zmienia się szybko i trzeba razem z tym zmieniać ustawienia. Niestety teraz jest tak, że czasami ciężko je znaleźć i ustawić tak, aby było lepiej – mówił po wygranym meczu Sajfutdinow.

Prawie zawsze na tarnowskim owalu Emil czuje się bardzo dobrze. Jego wyniki były satysfakcjonujące już od początków jego kariery w bydgoskiej Polonii, poprzez występy we Włókniarzu Częstochowa, kończąc na klubie z Torunia. Tor w Jaskółczym Gnieździe nie sprawia zatem temu zawodnikowi takich problemów, jak co po niektórym. Dodatkowo nasz rozmówca zrehabilitował się za słabszy występ w Grudziądzu w poprzedniej ligowej kolejce. – Lubię ten tor, bo on jest specyficzny, a ja lubię takie specyficzne tory. Na pewno w Grudziądzu też był taki, ale tam po prostu mi się nie udało zrobić dobrego wyniku. Chciałem jednak podziękować za wsparcie w klubie, które po meczu w Grudziądzu otrzymałem, po tym słabszym występie. Chciałem podziękować również kibicom i przeprosić za ten występ, bo nie chciałem tego na pewno. To jest moja praca i ja muszę ją wykonać na 100%. Takie „porażki” czasami się zdarzają, zarówno lepszym, jak i gorszym. Teraz tak naprawdę w ekstralidze rywale są mocniejsi, trzeba więcej jeździć i trenować. Ja teraz dochodzę do siebie po tych wszystkich dzwonach, które miałem. Co mogę dodać? W Toruniu miałem dobry występ w Mistrzostwach Europy, w lidze poszło źle, w Szwecji znowu dobrze. W tym spotkaniu wywalczyłem może nie tyle punktów, co chciałem, ale zdobyłem ważne oczka, które były potrzebne. Starałem się i walczyłem jak mogłem, zatem dziękuję bardzo wszystkim, którzy mi pomogli – podkreślił.

Po słabym występie w Grudziądzu Sajfutdinow chciał się poprawić, aby nie zawieść zarówno włodarzy, jak i kibiców leszczyńskiej Unii. Z pewnością mu się to udało, gdyż, gdyby jego dorobek był nieco mniejszy, szala zwycięstwa mogła przechylić się na korzyść gospodarzy. Dodał jednak, że wcale nie dysponuje tak dużym zapleczem sprzętowym, jak mogłoby się to wydawać. – Po Mistrzostwach Europy w Toruniu ten silnik, którego używałem miał już przejechanych za dużo biegów i musiałem go oddać do serwisu, bo nie chciałem ryzykować. Ja mam cztery silniki i do Grudziądza wziąłem trzy pozostałe. Tam po prostu mi nie pasowały, tak niestety bywa. Nie mam takiego większego budżetu, jak ktoś mógłby myśleć, bo nie mam dużych sponsorów. Mam lokalnych, mam pieniądze za kontrakt, ale to wszystko idzie w team, który naprawdę muszę utrzymać. Części są coraz droższe, kontrakty coraz mniejsze i niestety czasami powstają problemy. Niekiedy nie uda się zdążyć, aby silniki były gotowe na wszystkie mecze. Staramy się i szukamy tak, aby nie było takich sytuacji. Czasami pożyczamy pieniądze, aby było jeszcze lepiej, okaże się jak to będzie. Teraz żużel jest trochę inny, bo trzeba dążyć do przodu. Można powiedzieć, że on zmienia się w stronę lepszych sportów motorowych, czy samochodowych. Trzeba po prostu starać się, nie „ziewać na zajęciach” i myślę, że będzie dobrze. Ja na pewno pracuję nad sobą, aby być w formie i aby mi dobrze szło. Jaki wynik będzie, to będzie – czasami potrzebne jest też trochę szczęścia.

Rosjanin w drużynie, do której dołączył w przerwie zimowej, czuje się bardzo dobrze. W ubiegłym sezonie reprezentował klub z Torunia, który do rozgrywek przystępował z deficytem ujemnych punktów. W tym roku nie ma zatem takiej presji na wynik, a dobre rezultaty są wynikiem ciężkiej pracy i odpowiedniej atmosfery w zespole. – Jeśli mamy porównywać zeszły rok, kiedy jechałem w Toruniu, to wtedy była większa presja, bo na starcie mieliśmy minus 8 punktów i na pewno potrzebowaliśmy ich jak najwięcej. Dopiero rozpędziliśmy się pod koniec sezonu, ale nie udało się awansować do play-off. W tym roku w drużynie jest fajna atmosfera, najważniejsze, że każdy każdego wspiera i tak powinno być, bo w innym wypadku zespół nie będzie jechał dobrze. Gdy będzie spokój, to wtedy zawsze jakiś sukces jest. Bo gdy są jakieś nerwy, niektórzy się dołują, a inni się wzmacniają i tak niestety już jest. Fajnie, że wygraliśmy na ciężkim torze, z ciężkim rywalem. Wydaje mi się, że możemy się tylko cieszyć – stwierdził.

Sajfutdinow jest liderem Indywidualnych Mistrzostw Europy po pierwszym turnieju finałowym. Dodatkowo broni tytułu czempiona sprzed roku. Wydawać by się mogło, że już wkrótce będzie on chciał wrócić do rywalizacji o największe żużlowe trofeum, czyli Indywidualne Mistrzostwo Świata. – Tak naprawdę chcę wrócić, ale trzeba do tego też mieć sponsorów. Ja cały czas pracuję nad tym, podobnie jak moi koledzy w Rosji, żeby ich znaleźć. Jak wiadomo, w tym kraju jest dużo pieniędzy i dużo inwestuje się też w sport, tylko głównie w piłkę nożną, czy hokej. My staramy się spotkać z takimi ludźmi, aby oni mi pomogli i abym mógł jeździć w zawodach rangi Mistrzostw Świata, mając jakby spokojniejszą głowę i pewność, że mam odpowiednie zaplecze, które będzie mnie bardziej wspierać. Nie wiem, czy to wyjdzie. Ja chcę być cały czas Mistrzem Świata, tylko chcę wrócić tam, żeby mieć czystą głowę i niczym się nie martwić, a tylko walczyć na torze i robić to, co do mnie należy – słusznie zaznaczył.

W tegorocznych eliminacjach do przyszłorocznego cyklu Grand Prix, początkowo pojawiło się nazwisko Rosjanina. Ostatecznie nie wziął on w nich udziału, lecz gdyby otrzymał możliwość startu z „dziką kartą” na pewno by ją rozważył. Jeszcze raz podkreślił jednak, że najważniejsze jest odpowiednie zaplecze finansowe i logistyczne. – Teraz o tym nie myślę, bo jest naprawdę za wcześnie. Trzeba poukładać u siebie wszystko w teamie, żeby było to zaplecze, żeby się nie martwić jazdą w tym cyklu. To jest bardzo wymagające, bo jak wiadomo 12 rund, to niby w sezonie jest mało, ale przychodzi z tym dużo presji, z którą trzeba sobie radzić. W 2013 roku straciłem ojca, miałem problemy z kontraktem w Częstochowie, bo wiadomo, jaka była tam sytuacja. Nawet jeszcze przed kontuzją, po turnieju w Daugavpils, powiedziałem sobie, że nie chcę już jeździć na żużlu. Byłem tak wykończony, ale znalazłem jeszcze siły. Później oczywiście przytrafiła mi się kontuzja, pojechałem do Hiszpanii i tam dochodziłem do siebie z innymi sportowcami i kolegami, którzy mieli kontuzje. Był tam m.in. Joonas Kylmäkorpi. Może oni dodali mi tej atmosfery sportowej i jakiegoś większego kopa – dodał na koniec Emil Sajfutdinow.

Reklama

 


Tabele ligowe

 

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1.  Orlen Oil Motor Lublin

2

4

+34

2. KS Apator Toruń 2 2 +16
3. ebut.pl Stal Gorzów 2 2 -8
4.  Betard Sparta Wrocław 2 2 +6
5 Novyhotel Falubaz Zielona Góra 2 2 0
6. Fogo Unia Leszno 2 2 -24
7.  Tauron Włókniarz Częstochowa 1 0 -4
8.  ZOOleszcz GKM Grudziądz 2 0 -24
 2. Speedway Ekstraliga
1. Cellfast Wilki Krosno  2 4 +10
2. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 2 +7
3. Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
4. INNPRO ROW Rybnik 1 2 +6
5. Arged Malesa Ostrów 2 2 +12
6. #OrzechowaOsada PSŻ Poznań  1 0 -6
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łodź 1 0 -16
8. Energa Wybrzeże Gdańsk 1

0

-29
Krajowa Liga Żużlowa
1   Polonia Piła 1 2 +18
2.   Trans MF Landshut Devils 1 2 +6
3. Optibet Lokomotiv Daugavpils 1 2 +6
4.  Ultrapur Start Gniezno 1 2 -4
5. Unia Tarnów 1 0 -8
6. OK Bedmet Kolejarz Opole  1 0 -18





 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



SGB Premiership

1. Oxfrod Spires  7  +8
2.  Ipswich Witches  2  +12
3.  Leicester Lions  1  2  +5
4.  Sheffield Tigers  1  2  -4
5.  Birmingham Brummies   1  1  -4
6.  King's Lynn Stars  1 -5
7.  Belle Vue Aces  0 -12

 

Klasyfikacja SGP
1.  Bartosz Zmarzlik 158
2.  Fredrik Lindgren 150
3. Martin Vaculik 125
4. Jack Holder  123
5. Leon Madsen 111
6. Robert Lambert 108
7. Daniel Bewley 104
8. Jason Doyle 96
9.  Max Fricke 83
10. Patryk Dudek 76
11.  Tai Woffinden 64
12.  Mikkel Michelsen 56
13.  Kim Nilsson 44
14. Maciej Janowski 43
15.  Anders Thomsen 36
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen 52
2.  Leon Madsen 44
3.  Janusz Kołodziej 42
4.  Patryk Dudek 33
5.  Andrzej Lebiediew 33
6.  Dominik Kubera 30
7.  Kai Huckenbeck 30
8.  Kacper Woryna 27
9.  Antonio Lindbeack 25
10.  Dimitri Berge 24
11. Adam Ellis  22
12.  Andreas Lyager 20
13.  Szymon Woźnia6 18
14.  Grzegorz Zengot 16
15.  Vaclav Milik  16
16.  Jan Kvech  13
17.  Niels Kristian Iversen 9
18. Maksym Drabik 9
19.  Timo Lahti 5
20.  Norick Blodorn 3

 

Klasyfikacja IMP
1.
Bartosz Zmarzlik 50
2.
Maciej Janowski 35+3
3. Patryk Dudek 35+2
4. Jarosław Hampel 30
5. Janusz Kołodziej 28
6. Oskar Fajfer 25
7. Szymon Woźniak 25
8.  Kacper Woryna 23
9. Krzysztof Buczkowski 19
10. Przemysław Pawlicki 17
11. Dominik Kubera 15
12. Wiktor Lampart 14
13. Piotr Pawlicki 14
14. Wiktor Przyjemski 14
15. Wiktor Jasińsk 11
16. Mateusz Cierniak 10
17.  Jakub Miśkowiak 6
18.  Marcin Nowak 6
19. Adrian Gała 1
20. Mateusz Świdńicki  1
21. Bartłomiej Kowalski 1
22.  Hubert Łęgowik  0
Partner

 

 

http://atlantistsl.com

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu