Kluby na Wyspach Brytyjskich kończą kompletowanie składów na zbliżające się rozgrywki. W tym tygodniu z ekipą Leicester Lions związał się Nicolai Klindt. Ponieważ Lwy jeżdżą swoje mecze w sobotę, podobnie jak Rye House Rockets zawodnik ten musiał zrezygnować ze startów w drużynie Rakiet.

Klindt występował już w barwach ekipy z Leicester w roku 2014, kiedy to objechał 14 spotkań i zaprezentował się z dobrej strony. To właśnie bardzo dobra jazda tego zawodnika na domowym owalu Lwów, była jedną z przyczyn, dla której zdecydowano się na zakontraktowanie go do zespołu.

– Jeśli mamy mieć jakiś główny cel na rok 2016, to musi nim być zwiększenie ilości zwycięstw na własnym stadionie. W ciągu ostatnich dwóch sezonów, zwyciężyliśmy zaledwie 50% spotkań i to musi ulec zmianie, jeśli chcemy poprawić osiągnięcie, jakim było zajęcie 6. miejsca w tabeli w ubiegłym roku. Forma Nicolai'a na torze w Leicester była decydującym czynnikiem, gdy szukaliśmy zawodnika do naszego składu. On jest typem profesjonalisty i nie mogę doczekać się ponownej współpracy z nim – powiedział po zakontraktowaniu Duńczyka Norrie Allan, menadżer Lwów.

Ta decyzja Klindta krzyżuje nieco plany zespołu Rye House Rockets, którego to miał być jednym z podstawowych zawodników. Zarówno bowiem Lwy, jak i Rakiety swoje mecze rozgrywać będą ponownie w soboty, a co za tym idzie duński jeździec musiał zrezygnować ze swoich pierwotnych planów. Włodarze klubu z Rye House postanowili nie blokować mu tej możliwości.

– Oczywiście jesteśmy rozczarowani decyzją Nicolai'a, chociaż rozumiemy możliwość ponownych startów w Elite League, z której postanowił skorzystać. Ostatecznie zmuszanie kogoś do jazdy, gdzie nie chciałby on startować, przyniosłoby efekt całkiem odwrotny od zamierzonego. Jednakże jesteśmy blisko podania nazwiska zawodnika, który zastąpi Nicolai'a i chcielibyśmy to uczynić w kolejnym tygodniu, jak tylko jego sprawy wizowe zostaną uporządkowane – taką informację przekazano ze strony włodarzy Rakiet.

Rozbrat Klindta z Premier League trwał jednak krótko, ponieważ szybko związał się on z zespołem Scunthorpe Scorpions. Włodarze tego klubu potrzebowali nowego zawodnika, po tym jak Australijczyk Taylor Poole postanowił zakończyć karierę żużlowca. Nie będzie to jednak umowa na cały sezon, ponieważ Skorpiony swoje mecze domowe w roku 2016 będą rozgrywać w niedziele, a wtedy Duńczyk będzie z pewnością powoływany na mecze Włókniarza Częstochowa, z którym to związał się kontraktem. Do drużyny ze Scunthorpe Klindt dołączy ze średnią 5.89.

– Przystąpiliśmy do działania, gdy tylko dowiedzieliśmy się, że Nicolai podpisał kontrakt z Leicester w Elite League. Wówczas dowiedzieliśmy się również, że nie będzie on jeździł dla Rye House w Premier League – podobnie jak drużyna z Leicester swoje mecze "Rakiety" rozgrywać będą w soboty. Skontaktowaliśmy się zatem z zawodnikiem i uzgodniliśmy warunki umowy. Nicolai zgodził się rozpocząć z nami sezon. On ma zobowiązania w Polsce, więc prawdopodobnie będzie to kontrakt tymczasowy, ponieważ w następnym sezonie będziemy jeździć mecze w niedziele. Jednak nie jest to problemem, jeśli chodzi o pierwsze tygodnie nowych rozgrywek. On pomógł nam już wcześniej dwukrotnie, a teraz robi to ponownie. Jest on solidnym wsparciem zespołu, a większość sezonu 2014 jeździł dla nas pod numerem 1. Podpisanie z nim kontraktu pozwoli nam spokojnie przygotować się na początek nowego sezonu – powiedział Rob Godfrey, jeden z promotorów Skorpionów.