Baraż i finał Drużynowego Pucharu Świata odbędzie się na nowo budowanym National Speedway Stadium w Manchesterze. Obiekt zostanie otwarty prestiżowym memoriałem Petera Cravena już w drugiej dekadzie marca. Tempo budowy w porównaniu do polskich warunków może imponować – zajmie ona raptem trzynaście miesięcy.

Bazowa pojemność widowni wyniesie sześć tysięcy miejsc, ale można się spodziewać dostawienia dodatkowych trybun, które zwiększą ją do około dziesięciu tysięcy.

FIM i BSI przygotowały dla kibiców udogodnienie – skasowany został dzień przerwy pomiędzy barażem, tradycyjnie rozgrywanym w czwartek, a finałem, który jeśli tylko pozwalała pogoda, odbywał się w soboty. Teraz najlepsze reprezentacje ruszą do walki o Puchar Fundina zaledwie dwadzieścia cztery godziny od rozpoczęcia piątkowego turnieju ostatniej szansy. Drużynówka w Manchesterze odbędzie się 29 i 30 lipca – nie koliduje zatem z datami piłkarskich EURO 2016 i letnich igrzysk w Rio de Janeiro.

Rozstawienie ekip do turniejów rangi półfinałowej nie zawsze było konsekwentne. Jednak na podstawie rezultatów z ubiegłego sezonu w dwóch turniejach możemy się spodziewać pojedynku Szwecji z Australią oraz Polski z Danią. Dołączą do nich, w nieznanej jeszcze konfiguracji, uczestnicy barażu w Vojens – USA i Rosja, przedostatni w ostatnim Pucharze Czesi i zwycięzca rundy kwalifikacyjnej. Wielka Brytania skorzysta z przywileju automatycznego awansu do finału jako jego gospodarz.

Po Grand Prix w Melbourne i finale DMŚJ w Mildurze dalszych ambicji nie kryli Australijczycy. Za kilka lat dorosłe mistrzostwa drużyn mogłyby trafić właśnie na Olympic Park lub tor Gillman pod Adelajdą.