Craig Cook liczy, że w nadchodzącym sezonie Nice Polskiej Ligi Żużlowej będzie stanowić o sile Orła Łódź, tak jak ma to miejsce w zmaganiach Elite League, gdzie jest liderem aktualnego wicemistrza Anglii, drużyny z Manchesteru Belle Vue Aces.

- Po nieudanym poprzednim sezonie, gdzie nie znalazłem miejsca w składzie z drużyny z Gorzowa mam ambicję być najlepszym zawodnikiem drużyny i całej ligi, dlatego nie mogę obawiać się walki o skład. Trzeba sobie stawiać najwyższe cele! Wierzę, że jestem w stanie to osiągnąć - wyznał Brytyjczyk w obszernym wywiadzie dla oficjalnej strony Orła.

Obok Cookie’go o sile drużyny z Łodzi na zapleczu PGE Ekstraligi stanowić będą Australijczycy Rohan Tungate i Rory Schlein, Hans Andersen, Ricky Wells, Timo Lahti oraz polska część zespołu, kreowany na lidera Robert Miśkowiak, Mariusz Puszakowski, Damian Adamczak oraz Jakub Jamróg.

- Naprawdę bardzo solidnie wygląda to na papierze i na pewno będziemy walczyć o czołową trójkę w tabeli na koniec sezonu. Jesteśmy w stanie wygrać tę ligę i awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej i chcę się do tego mocno przyczynić - dodaje Cook, który aby dobrze zaprezentować się na polskich torach zrezygnował z jazdy w Szwecji i Danii.

- Moim zdaniem ciężko pogodzić starty w kilku ligach. Nie da się wtedy jechać cały czas na maksa. Dlatego lepiej na razie odpuścić Szwecję czy Danię i skupić się na tych dwóch krajach. Do tego chcę powalczyć w kwalifikacjach do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. To dla mnie najważniejsza sprawa w tym sezonie - podkreśla Brytyjczyk.

Już w poprzednim sezonie Anglik bardzo dobrze zaprezentował się w Grand Prix Wielkiej Brytanii na stadionie w Cardiff, gdzie startując z dziką kartą gdzie zdobył 7 punktów zajmując 9-te miejsce.

Drużyna Lecha Kędziory nowy sezon Nice PLŻ rozpocznie 28 marca spotkaniem wyjazdowym z Polonią Bydgoszcz. Tydzień później na swoim stadionie przy ulicy 6-go Sierpnia podejmą Stal Rzeszów.