eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 206
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  POLSKA

  Dymek i Kowalski: Rywale niech się boją Włókniarza!
 2013-08-16 14:31:18  Konrad Cinkowski    inf.własna

Runda zasadnicza powoli dobiega końca, a pewnym udziału w fazie play-off jest Dospel Włókniarz Częstochowa. Zapraszamy Państwa na obszerny wywiad z Jarosławem Dymkiem oraz Łukaszem Kowalskim, którzy w rozmowie z portalem eSpeedway.pl opowiedzieli o meczu z Unią Tarnów, Stelmet Falubazem, fazie play-off, Rafale Szombierskim czy też powrocie Rune Holty.

Spotkanie Dospel Włókniarza z Unią Tarnów zakończyło się zwycięstwem "Lwów" 54:36. Sprawa punktu bonusowego rozstrzygnęła się dopiero w ostatnim wyścigu i wiemy już, że żadna z ekip nie wywalczyła tego dodatkowego punktu za lepszą postawę w dwumeczu. Niedosyt pozostał?
Jarosław Dymek:
- Jaki niedosyt? Zwycięstwo jest najważniejsze. Tarnów nie ma bonusu i tu jest plusik bo po meczu na ich torze zapanowała tam „euforia”, że do Częstochowy Unia przyjedzie po bonus tak o, bez żadnego ziewania. Tor zweryfikował jednak wszystko i biorę odpowiedzialność za swoje słowa, śmiem twierdzić, że gdyby nie defekt Grigorija Łaguty w ostatnim wyścigu, ten bonus byłby jednak nasz. Zapraszamy wszystkich na play-off i powiem szczerze, że marzeniem jest, by z przodu pojawiła się dwójeczka. Znając częstochowskich kibiców, jest to jednak bardzo realne. Ja już kochałem Włókniarz od małego, jak na dywan wchodziłem po drabinie, a na szafę na stojąco i tak już będzie zawsze. Kibice to ósmy zawodnik i będą nieśli naszych zawodników swoim fantastycznym dopingiem bo cel nasz został zrealizowany. Nie mówiliśmy przed sezonem, że chcemy jechać o mistrzostwo, srebrny czy też brązowy medal bo prawda jest taka, że pamięta się tylko tych co są z przodu. Wiadomo, medale srebrne i brązowe cieszą, ale będzie się pamiętać tylko o zwycięzcach. W tej ekipie drzemie spory potencjał i niech się nas wszyscy rywale boją.

Łukasz Kowalski:
- Nas najbardziej cieszy frekwencja i to jest nasz ósmy zawodnik. Może szkoda, że dla nich nie ma tego bonusu i teraz będziemy bić rekordy nie wyników, a frekwencji (przypomnijmy, że mecz Włókniarz – Unia obejrzało ponad 16 tysięcy widzów dop. red.). Dziś mieliśmy rekord na ten sezon, przebiliśmy Bydgoszcz w meczu inauguracyjnym i to było widać gołym okiem, ponieważ wielu kibiców stało na koronie stadionu, na samym dole i jesteśmy niezwykle zbudowani tym, że tak wielu fanów przybyło na mecz. Częstochowa kocha żużel i pokazała to kolejny raz. Dodatkowo transmisja telewizyjna, operatorzy pokazujący tych kibiców promują naszą dyscyplinę, nie tylko kibiców Włókniarza czy Unii Tarnów, bo akurat te dwie drużyny jechały, ale cały żużel w Polsce, bo widać że coś się dzieje w tym naszym sporcie i jak wielu fanów przychodzi na stadiony. Być może to sprawi, że przyjdą nowi sponsorzy, którzy zainwestują w naszą ligę, która będzie jeszcze mocniejsza. My, Dymek i Kowalski też jesteśmy kibicami Włókniarza, którzy w tym momencie mają jakiś obowiązek w klubie, ale jeśli nawet nie będziemy tutaj pracować, to w sercu mamy Włókniarz i Jarek przyprowadzi na stadion córeczką, ja przyjdę... z psem (śmiech dop. red.), chociaż jest zakaz, ale będziemy dopingować Włókniarz bo szalejemy na punkcie tego klubu. Taką wielką ucztę chcielibyśmy 22 września na tym stadionie (w tym dniu odbędzie się rewanżowy mecz finału Drużynowych Mistrzostw Polski dop. red.)


Jarosław Dymek nie ukrywa, że rywale muszą się bać rozpędzonego Dospel Włókniarza

W niedzielę mecz w Zielonej Górze, o zwycięstwo w rundzie zasadniczej. Póki co ekipa Rafała Dobruckiego ma nad biało-zielonymi punkt przewagi. Nie zajmujmy się tym meczem, a fazą play-off. Włókniarz wraca do walki o medale Drużynowych Mistrzostw Polski i runda zasadnicza pokazała, że ta walka pomiędzy czwórką najlepszych zespołów, zapowiada się naprawdę ciekawie, a Włókniarz chyba tak nie do końca pokazał swoje maksimum...
Jarosław Dymek:

- Teraz zbliża się ta najważniejsza część sezonu i kluby potrzebują swoich zawodników w pełni sił. Obserwując naszych zawodników na treningach, da się zauważyć, że to chyba nie jest jeszcze do końca to, na co ich stać. Mam nadzieję, że czeka nas sześćdziesiąt emocjonujących wyścigów w play-off, które zakończą się po naszej myśli. Wynik końcowy to jest wypadkowa wielu rzeczy, bo jeśli zawodnicy świetnie się rozumieją, jest atmosfera na trybunach, jeśli jest fajny młody zarząd i sztab szkoleniowy oraz stabilny sponsor to fajnie wszystko funkcjonuje. Ktoś się kiedyś śmiał, aby przyczepić do mnie urządzenie do mierzenia ilości przebytych kroków, aby sprawdzić ile Dymek pokona w trakcie zawodów w parku maszyn.

Łukasz Kowalski:
- Jazda w play-off będzie na pewno zupełnie inna. Życie sportowe nauczyło nas już pokory. Jarek od strony menadżersko-trenerskiej wie o tym doskonale. Zespoły będą zmobilizowane na dwieście procent i czekają nas dwa ciężkie mecze. Ktoś tutaj mówi o Unibaksie Toruń, ale to będziemy wiedzieć w niedzielę, czy faktycznie trafimy na ten Unibax czy być może na inny zespół. Mecz w Zielonej Górze jest dla nas najważniejszy i chcemy go odjechać cało i zdrowo. Ten zespół cały swój potencjał pokaże w play-off. Jeśli ktoś pisze w mediach, że Grzegorz Dzikowski jest czegoś autorem, to ja mówię wprost - nie. Autorem tego jest wszystko co się dzieje w klubie. Środowisko żużlowe to jest święto dla kibica, a dla nas to ciężka praca. Widziałem jak Jarek biega w amoku, a takich kuluarów nie widać np. w telewizji.

Najważniejsze, że w drużynie panuje świetna atmosfera, zarówno pomiędzy kibicami, zawodnikami, a zarządem, co zawodnicy podkreślaja niemalże na każdym kroku.
Jarosław Dymek:
- Jesteśmy na takiej dobrej stopie. Na przykład tak jak Łagutnik (Grigorij Łaguta dop. red.), ja mu napiszę dwa słowa, on mi odeśle mrugnięcie oczkiem i ja wiem, że on się uśmiechnął do tego telefonu i to jest rozumienie się bez słów. Teraz do mnie dzwonił i pyta się "Nie chcesz ze mną rozmawiać?", wiadomo, powiedział to z uśmiechem. Michael Jepsen Jensen też informuje nas o wszystkim, nie omieszkał się szybko pochwalić świetnym wynikiem w meczu ligi duńskiej oraz pobiciem rekordu toru w Holsted i o to chodzi. Tworzymy jedną wielką rodzinę i oby to trwało jak najdłużej. A jak coś się będzie psuło, to jest wiele organizacji sztuk walki - KSW, MMA i tam będziemy rozwiązywali problemy i będzie taka mała gala Dymek - Kowalski, a do tego jeszcze Mizgalski i będzie show.

Łukasz Kowalski:
- U nas panuje świetna atmosfera. Zadzwoni się do tego młodego człowieka (Jarosława Dymka) i powie, chodź na piwo, na bilard czy obejrzymy mecz bo akurat gra np. Legia, a on dobra, wpadnę. Tu jest team nie tylko w murach, na stadionie, ale wszędzie. Można się umówić na mecz, do knajpy i mamy fajne relacje ze sobą. Także i ze Sławkiem Drabikiem, mimo iż ktoś siał ferment, że nasze stosunki się pogorszyły, ale to jest zupełna nie prawda. Jest z nami Sławek, jest także Maks i cieszymy się z tego.


W Częstochowie panuje świetna atmosfera, wszyscy czują się jak jedna wielka rodzina

Dość sporo pracy mają Panowie w trakcie sezonu. Wielu uważa, że menadżer to tylko wypełnia program i tyle, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej...
Jarosław Dymek:
- Jak to Tomek Lorek mówi, trzeba być takim zakręconym pozytywnym felikiem, aby wszystko w klubie ogarnąć, przyjąć na klatę niepowodzenia i ten stres jaki na nas ciąży.

Łukasz Kowalski:
- To jest drużyna, a sporo jest do roboty. Dzwoni np. Grigorij Łaguta, aby odwołać hotel to trzeba to wykonać, potrzebuję np. to i to zestawienie zawodnika, wchodzę na maila, patrzę i jest gotowe. U nas nie ma urlopu, my się cieszymy, że pracujemy robiąc to co kochamy, a ktoś tam da nam parę złotych dodatkowo bo wszystko robi się z pasji. Teraz gdy ten wózek o nazwie Włókniarz jest bardzo rozpędzony, jest łatwiej w rozmowach m.in. ze sponsorami. Dodatkowo telewizja jest zachwycona, że zawsze jak tutaj przyjeżdżają to jest świetne widowisko i oby ten sen nigdy się nie kończył.

Wracając do wątku o frekwencję na stadionie. Jeszcze niedawno na naszym stadionie zasiadali głównie kibice z Częstochowy oraz okolic. W tym sezonie da się zauważyć fanów czarnego sportu z całego kraju, Rybnik, Piła, Rawicz, Ostrów, to o czymś świadczy.
Jarosław Dymek:
- Tak, to też fajne uczucie. Często podchodzą kibice i mówią, ja przyjechałem stąd, a ja stamtąd. To jest miód na serce, jak się słyszy, że kibice np. z Wrocławia przyjeżdżają na Włókniarz, a nie chodzą na Spartę to jest szacunek dla nich i to jest mega. Naszym plusem jest to, że nie kombinujemy z torem bo my robimy widowisko dla kibiców, a dodatkowo mamy tych komisarzy torów. Jazda gęsiego to nie jest speedway, a mamy to w innych zawodach. To jest nasz cyrk, nasze małpy i tylko to nas interesuje.

Włókniarz po dziesięciu latach ma szansę powrócić na fotel Drużynowego Mistrza Polski. O ile o Grigorija Łagutę, Rune Holtę, Emila Sajfutdinowa, Michaela Jepsena Jensena czy też juniorów z Arturem Czają na czele, spać możemy spokojnie, o tyle wciąż niewiadomą pozostaje forma Rafała Szombierskiego i to on może być kluczem do sukcesu lub porażki.
Jarosław Dymek:
- On chyba sam też sobie musi odpowiedzieć na kilka pytań. My jesteśmy otwarci na pomoc dla niego, każda jego prośba zostanie na pewno spełniona, bo tego żużlowca stać na skuteczną jazdę. Fakt, mówi się o nim, że to jest zawodnik własnego toru, udowodnił to wielokrotnie, pokonując tuzy światowego speedway'a. W meczu z Unią mu nie wyszło, ale ja słyszałem już o sobie, że to mój pupilek i że jest faworyzowany, ale ja mówię wprost - tak nie jest! Jest siedmiu zawodników i każdy z nich jest traktowany w ten sam sposób, a Rafał jest ważnym elementem drużyny. Forrest Gump mówił, "gówno się zdarza" i dzisiaj się zdarzyło Szuminie. On sam był zdołowany bo to nie jest zawodnik, który ma to za przeproszeniem w dupie, tylko naprawdę mocno się stresuje niepowodzeniami. Bardzo mu zależy, ale niestety, nie zawsze mu wychodzi. Jest Kalkulowana Średnia Meczowa i to nas blokuje.

Łukasz Kowalski
- Niech mądrale podpowiedzą jakieś skuteczne rozwiązanie. Jest opcja, aby jechać juniorami, ale na rewolucję jest za późno, a mecz z Unią to doskonała okazja do wywołania u niego sportowej złości. Pojechali inni, odciążyli jego słabszą dyspozycję i o to chodzi. W Barcelonie też dobrze nie gra cała jedenastka, a kilku graczy, ale ciągną wynik. U nas można posiłkować się np. Mirosławem Jabłońskim, ale wtedy musimy odsunąć od składu Artura Czaję i temat jest zamknięty i to jest szukanie na siłę rozwiązań. Przed sezonem razem siedzieliśmy i budowaliśmy ten skład i Rafał czasem jedzie jak zawodnik z tym KSM 2,50, ale kosztem tego mamy w składzie Michaela Jepsena Jensena, Emila Sajfutdinowa oraz Grigorija Łagutę.


Postawa tego zawodnika może okazać się kluczowa dla Włókniarza w fazie play-off

W zimie Włókniarz zakontraktował m.in. Adama Strzelca, Michaela Jepsena Jensena i Rune Holtę. Wszyscy fani wierzyli, że gdzie jak gdzie, ale w Częstochowie Rune odbuduje swoje nazwisko i będzie znów prezentował się jak za starych dobrych lat. I faktycznie, Rune jeździ jak nowo narodzony!
Jarosław Dymek:
- Mogę zdradzić, że wraz z Łukaszem byliśmy ogromnymi zwolennikami zakontraktowania Rune Holty do drużyny. Mieliśmy wyczucie, że tu jest jego miejsce i liczę, że będzie tutaj jeszcze kilka lat i tutaj właśnie skończy swoją bogatą karierę. To jest zawodnik mega przebojowy, waleczny i kończy dopiero trzydzieści metrów po tym, jak zobaczy biało-czarną szachownicę. Żużlowiec kochany przez fanów i on to widzi. Ja przed sezonem mówiłem mu, że w Zielonej Górze był uzupełnieniem składu, a u nas widzę Cię w roli prowadzącego parę, bo ja wiem że ty będziesz woził dwucyfrówki. W jego oczach dało się wtedy zauważyć coś takiego - kurde, wy naprawdę we mnie wierzycie i to sprawiło, że jeszcze mocniej zainwestował w sprzęt, przepracował zimę i jest naszym jednym z liderów.

Łukasz Kowalski:
- Rune to świetny przykład, że nie potrafił sobie znaleźć miejsca w Falubazie, a u nas odrodził się, bo tutejsi ludzie to dla niego przyjaciele. Po meczu w Lesznie gospodarze sugerowali, że komisarz toru przygotował tor pod zawodników Włókniarza, ale jak Rune szalał na tym torze, prawda?

W tym roku wystrzeliła częstochowska młodzież. Artur Czaja, Hubert Łęgowik oraz Rafał Malczewski, wsparci Oskarem Polisem i Przemysławem Portasem, są jedną z czołowych drużyn do lat dwudziestu jeden w naszym kraju!
Jarosław Dymek:
- Bardzo dobrze jadą juniorzy. Mamy finał Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski, w Lidze Juniorów walczymy o złote medale. Ja miałem jeszcze ambicje na Mistrzostwo Polski Par Klubowych, ponieważ w swojej "kolekcji trofeów" nie mam tego medalu, ale akurat zawody są robione dzień po lidze szwedzkiej i szkoda, że zawody straciły na randze i są bagatelizowane i są byleby były. Szkoda bo to komplikuje sytuację, a można by to spokojnie ogarnąć w fajny sposób.

Dziękuję za rozmowę. Na koniec chciałbym jeszcze zapytać o Indywidualne Mistrzostwa Europy i Świata. Trwa spór między organizatorami, nie chcemy się do niego mieszać, ale cieszyć może postawa Emila Sajfutdinowa, który ma szansę zdobyć w tym roku oba złote medale.
Jarosław Dymek:
- Gdyby zdobył dublet to na pewno byłaby to zajebista sprawa. Dla mnie Mistrzostwa Europy to fantastyczny pomysł bo zawodnicy, którzy startują w tym elitarnym gronie to żużlowcy, którzy prezentują równą formę bo musieli przebrnąć eliminacje i mogą sporo namieszać jak np. Grigorij Łaguta w Togliatti, gdzie zajął trzecią pozycję. A Grand Prix kisi się rok w rok na tych samych torach, praktycznie ci sami zawodnicy i kibice w 1/3 na trybunach to przykro się ogląda, a dodatkowo jeżdżą zawodnicy, którzy w poprzednim roku jeździli dobrze, a takich przypadków było już naprawdę wiele.

Łukasz Kowalski:
- Jeśli ktoś mówi, że Speedway Euro Championship to za przeproszeniem gówno, to przepraszam bardzo, ale jak to? Przecież ten sam zawodnik jest liderem zarówno w SEC jak i Speedway Grand Prix. Dodatkowo ten stadion w Togliatti wypełniony po brzegi, piękna sceneria i widać, że tam jest głód żużla, a mając jeszcze zawodnika, który jest w stanie wygrać to jest naprawdę fajny kierunek. Brytyjczycy muszą promować swój projekt i wziąć się do roboty. Fajna jest także formuła, że dwóch najlepszych ma udział w finale zapewniony, a czterech walczy w małym barażu o dwie przepustki do wielkiego finału.


Powrót Rune Holty do częstochowskiego zespołu okazał się być strzałem w dziesiątkę!

 

Reklama

 


Relacja Live

PGE Ekstraliga

Orlen Oil Motor Lublin  vsInnpro ROW Rybnik

piątek 18:00

 

 Pres Toruń vs Krono Plast Włókniarz Częstochowa

piątek 20:30

BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs Betard Sparta Wrocław 

niedziela 16:30

Gezet Stal Gorzów vs Stelmet Falubaz Zielona Góra

niedziela 19:15

Metlakas 2 Ekstraliga

 

 Texom Stal Rzeszów vs  Moonfin Malesa Ostrów
sobota (3maj) 16:30

 

 H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vsAutona Unia Tarnów
niedziela (4 maj) 14:30

 

FIM Speedway Grand Prix

sobota 19:00

Tabele ligowe

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1.  Orlen Oil Motor Lublin

3

6

+40

2.   Bayersystem GKM Grudziądz 3 6 +36
3.  KS Apator Toruń  2 3 +8
4. Betard Sparta Wrocław 3 2 +18
5 Krono- Plast Włókniarz Częstochowa  3 2 -2
6.  Innpro ROW Rybnik 3 2 -4
7.  Gezet Stal Gorzów

3

1 -26
8. Stelmet Falubaz Zielona Góra  3

0

-58
 Metalkas 2. Ekstraliga
1. Cellfast Wilki Krosno 3 6 +24
2.  Fogo Unia Leszno 3 4 +45
3. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 3 4 +14
4. Hunters PSŻ Poznań  3 3 +4
5. Texom Stal Rzeszów 2 1 -8
6. Moonfin Malesa Ostrów 1 0 -4
7. Unia Tarnów 1 0 -37
8. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź

2

0

-38
Krajowa Liga Żużlowa
1

 Ultrapur Start Gniezno

2 4 +6
2.  Polonia Piła 1 2 +2
3.  OK Kolejarz Opole 2 2 +12
4.  Wybrzeże Gdańsk  2 2 0
5. Optibet Lokomotiv Daugavpils 2 2 0
6. Trans MF Landshut Devils 2 0 -6
7 Speedway Kraków 1 0 -14
 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



Klasyfikacja SGP
1. Bartosz Zmarzlik 
2. Robert Lambert
3.   Fredrik Lindgren
4.  Jack Holder
5. Mikkel Michelsen
6. Martin Vaculik
7. Daniel Bewley
8.  Dominik Kubera
9. LAnders Thomsen
10.  Brady Kurtz
11.  Jason Doyle
12.  Kai Huckenbeck 
13.  Andrzej Lebiediew
14.  Jan Kvech 
15.  Max Fricke
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen
2.  Leon Madsen
3.  Janusz Kołodziej
4.  Patryk Dudek
5.  Andrzej Lebiediew
6.  Piotr Pawlicki
7.  Maciej Janowski
8.  Jewgienij Kostygow
9.  Kacper Woryna
10.  Vaclav Milik
11.  Anders Thomsen
12.  Dimitri Berge
13.  Norick Bloedorn
14.  Timo Lahti
15.  Rasmus Jensen
16.

17.

18.

19.  
20.

 

Klasyfikacja IMP
1.
 Maciej Janowski
2.
Patryk Dudek
3.  Bartosz Zmarzlik
4. Dominik Kubera
5.   Piotr Pawlicki
6. Szymon Woźniak
7.  Bartłomiej Kowalski
8. Przemysław Pawlicki
9.  Kacper Woryna
10.  Bartosz Smektała
11. Jarosław Hampel 
12.  Janusz Kołodziej
13. Krzysztof Buczkowski
14.  Robert Chmiel
15.  Paweł Przedpełski
16.  Mateusz Cierniak
17. Tomasz Gapiński
18.   Wiktor Przyjemski
19.  Mateusz Szczepaniak

20.

21.

22.  
Partner

 

 

http://atlantistsl.com

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu