Pełne emocji spotkanie w Grodzie Kopernika obejrzeli dzisiaj kibice, którzy mimo tego, iż nie było pewne czy mecz dojdzie do skutku przybyli na stadion przy ul.Broniewskiego. Zapewne nie żałują teraz tej decyzji. Na wstępie należy wspomnieć, iż wynik absolutnie nie odzwierciedla tego, co działo się na torze. Było wiele mijanek i ciekawych spięć, nie zabrakło niestety również upadków.Mecz zaczął się z opóźnieniem, ponieważ cały czas trwały ogromne prace na torze. Został on zraszany i większość mokrej nawierzchni została przerzucona na wewnętrzną część toru.
Po tym jak tor został doprowadzony do stanu używalności zaczęła się próba toru, a tuż po niej o godzinie 19.30 rozpoczęła się prezentacja.
Od pierwszego wyścigu do samego końca spotkania prowadzili torunianie. W pierwszej gonitwie Ząbik z Miedzińskim wygrali zdecydowanie z parą Miesiąc-Karpow.
Drugi wyścig to zwycięstwo gości, po fantastycznym starcie Tomasza Rempały, który nie daje się wyprzedzić atakującemu go zaciekle przez cały wyścig Pedersenowi, a z tyłu po emocjonującej walce Kuciapa dojeżdża przed Puszakowskim.
W trzeciej gonitwie Chrzanowski najszybszy na starcie nie daje wyprzedzić się parze A.Dryml-Słaboń, która dojeżdża za nim i w efekcie jest 3:3, a w meczu 10:8.
Czwarty bieg to zwycięstwo Jagusia, za którym do mety dojeżdża Holta, a na trzeciej pozycji w efekcie po ataku na ostatnim łuku Miedziński dojeżdża przed Miesiącem.
W piątym wyścigu A.Dryml po pięknym ataku na pierwszą pozycje wyprzedza Rempałę i w rezultacie jest 4:2 dla gospodarzy, ponieważ trzeci dojeżdża Słaboń, a za nim na mecie melduje się Kuciapa.
Bieg szósty i siódmy kończą się remisami i po 7 wyścigu torunianie prowadzą już 24:18, po tych dwóch biegach rozpoczyna się absolutna dominacja „Aniołów” na torze. Aż sześć wyścigów z ośmiu do końca spotkania kończy się rezultatem 5:1 dla Adriany, a tylko jeden z nich, w którym osamotniony Pedersen jedzie przeciwko parze: Chrzanowski- Miesiąc, kończy się wynikiem 5:1 dla rzeszowian.
W biegu siódmym doszło do absurdalnej sytuacji Rune Holta pewny zwycięstwa nad Pedersenem zakręca gaz, na, wskutek czego na ostatnich metrach zostaje wyprzedzony przez Duńczyka, bieg zamiast 4:2 dla Rzeszowa kończy się wynikiem remisowym – 3:3.
W biegu ósmym torunianie zwyciężają podwójnie z parą Rempała- Kuciapa.
Bieg dziewiąty ponownie kończy się rezultatem 5:1 dla Adriany, tym razem Pedersen z Miedzińskim okazują się lepsi od pary Chrzanowski-¦ledź.
Wyścig dziesiąty to kolejne zwycięstwo Torunia w stosunku 5:1 tym razem Dryml i Słaboń popisują się świetnym opanowaniem rzemiosła w jeździe parą i pokonują w ten sposób Holte i Miesiąca.
Gonitwa jedenasta miała szczególny wyraz, ponieważ była powtarzana trzykrotnie. Przy pierwszym podejściu upadł Ząbik, a sędzia postanowił powtórzyć bieg w czteroosbowym składzie. W drugim podejściu Ząbik brzydko „odegrał się” na Holcie i spowodował jego upadek. Norweg był zdolny do jazdy, jednak nie pojawił się już w dniu dzisiejszym na torze. W trzecim podejściu osamotniony Pedersen nie zdołał wygrać z Chrzanowskim i Miesiącem,a w efekcie przegrał on podwójnie. Przewaga Aniołów była już jednak zbyt duża, aby rzeszowianie mogli myśleć jeszcze o zwycięstwie, bowiem wynik brzmiał- 40:26 dla KS Adriany.
W biegu dwunastym ponownie 5:1 wygrali torunianie zresztą jechała w tym biegu najlepsza para toruńska A.Dryml – Słaboń, która prezentowała się wyśmienicie jeżdżąc dzisiaj na torze. W tym momencie toruńscy kibice jak i zawodnicy mogli cieszyć się ze zwycięstwa ponieważ meczu, ponieważ zdobyli, 45 pkt. meczowych.
W gonitwie nr 13 Chrzanowski przedzielił parę Jaguś- Miedziński, który jechał za słabo spisującego się w dniu dzisiejszym Puszakowskiego i Adriana wygrała ten bieg 4:2.
Biegi nominowane były już pieczęcią zwycięstwa drużyny z Grodu Kopernika, bowiem oba zostały wygrane przez KS Adrianę Toruń 5:1. Ostateczny wynik, jaki dzisiaj padł to 59:31.
Mimo, iż rzeszowianie doznali wysokiej porażki to trzeba powiedzieć, że byli oni waleczni i być może gdyby nie tak dobra postawa toruńskich żużlowców i brak Nickiego Pedersena w ich składzie mecz mógłby wyglądać inaczej.

Oto punktacja:

Marma Polskie Folie Rzeszów:

1.Tomasz Rempała (3,2,1,1,0) 7 pkt.
2.Maciej Kuciapa (1,0,0,0,1) 2 pkt.
3.Tomasz Chrzanowski (3,3,0,3,2,1) 13 pkt.
4.Dariusz ¦ledź (0,0,1,-,d) 1 pkt.
5.Rune Holta (2,2,1,-) 5 pkt.
6.Marcin Leś (-,1,-,-) 1 pkt.
7.Andreij Karpow (0,-,0) 0 pkt.
8.Paweł Miesiąc (1,0,0,2) 3 pkt.

KS Adriana Toruń:

9.Bjarne Pedersen (2,3,2*,1,3) 11+1 pkt.
10.Mariusz Puszakowski (0,d,-,-) 0 pkt.
11.Krzysztof Słaboń (1*,1,2*,3,2*) 9+3 pkt.
12.Ales Dryml (2,3,3,2*,2*) 12+2 pkt.
13.Wiesław Jaguś (3,2,3,3,3) 14 pkt.
14.Damian Stachowiak (-,-,-,-) NS
15.Adrian Miedziński (2*,1,3,1) 7+1 pkt.
16.Karol Ząbik (3,1*,2*,w/su) 6+2 pkt.

Widzów: ok.8.000

Bieg po biegu:

Bieg 1: Ząbik, Miedziński, Miesiąc, Karpow (5:1) – 64,34
Bieg 2: T.Rempała, B.Pedersen, Kuciapa, Puszakowski 2:4 (7:5) – 64,69
Bieg 3: Chrzanowski, A.Dryml, Słaboń, ¦ledź 3:3 (10:8) – 64,59
Bieg 4: Jaguś, Holta, Miedziński, Miesiąc 4:2 (14:10) – 63,88
Bieg 5: A.Dryml, T.Rempała, Słaboń, Kuciapa 4:2 (18:12) – 64,15
Bieg 6: Chrzanowski, Jaguś, Ząbik, ¦ledź 3:3 (21:15) – 64,06
Bieg 7: B.Pedersen, Holta, Leś, Puszakowski (d) 3:3 (24:18) – 64,75
Bieg 8: Jaguś, Ząbik, T.Rempała, Kuciapa 5:1 (29:19) – 64,03
Bieg 9: Miedziński, B.Pedersen, Sledź, Chrzanowski 5:1 (34:20) – 64,06
Bieg 10: A.Dryml, Słaboń, Holta, Miesiąc 5:1 (39:21) – 64,35
Bieg 11: Chrzanowski, Miesiąc, B.Pedersen, Ząbik (w/su) 1:5 (40:26) – 64,40
Bieg 12: Słaboń, A.Dryml, T.Rempała, Karpow 5:1 (45:27) – 64,62
Bieg 13: Jaguś, Holta, Miedziński, Kuciapa 4:2 (49:29) – 64,28
Bieg 14: B.Pedersen, Słaboń, Kuciapa, ¦ledź 5:1 (54:30) – 64,18
Bieg 15: Jaguś, A.Dryml, Chrzanowski, Rempała 5:1 (59:31) – 64,00

Na pomeczowe wypowiedzi zapraszamy już jutro