Jak już informowaliśmy, od tego sezonu stali uczestnicy cyklu Speedway European Championships sami będą wybierać sobie numerki startowe. W pierwszej kolejności uczynią to ci, którzy są już pewni udziału w zawodach wyłaniających Indywidualnego Mistrza Europy. W tym gronie jest m.in. Emil Sajfutidnow.

Pierwszy numer zarezerwowany jest dla obrońcy mistrzowskiego tytułu, Słowaka Martina Vaculika. Pozostali zawodnicy mogą wybierać od 2 do 999. Swojego wyboru dokonał już wspomniany Rosjanin, który wybrał numer 89. Dlaczego właśnie ten? - Nie zastanawiałem się długo nad wyborem numeru. Osiemdziesiąt dziewięć to końcówka daty mojego urodzenia, numer z którym się utożsamiam. O samym pomyśle organizatorów SEC na temat możliwości wyboru numerów słyszałem już jakiś czas temu i muszę przyznać, że od razu mi się spodobał. Cieszę się, że podobnie jak w innych sportach motorowych, od tej chwili i w żużlu zawodnicy mogą być utożsamiani z numerami startowymi - mówi Emil Sajfutdinow na łamach speedwayeuro.com.

Niespełna 25-letni zawodnik bardzo dobrze zainaugurował ubiegłoroczny cykl Speedway European Championship, triumfując w Gdańsku. Po dobrym występie w rosyjskim Togliatti, Sajfutidnow na półmetku rywalizacji o tytuł najlepszego żużlowca "Starego kontynentu" był liderem. W wywalczeniu tytułu Indywidualnego Mistrza Europy przeszkodziła mu jednak kontuzji, której doznał 31. sierpnia na toruńskiej MotoArenie. Rosjanin zapowiada jednak walkę o tytuł w tym roku. 

- Chcę powalczyć w SEC jeszcze mocniej niż w zeszłym roku. Kontuzja, jakiej doznałem zniweczyła moje wszystkie plany, odebrała mi szansę między innymi na tytuł Mistrza Europy. Tym razem także będę robił wszystko, aby zdobyć złoty medal, w tym celu przechodziłem żmudną rehabilitację w Barcelonie - twierdzi.

Obecnie rosyjski żużlowiec przebywa w Rosji i trenuje głównie na siłowni. Być może w marcu wyjedzie do Włoch lub Francji, aby odbyć pierwsze tegoroczne jazdy na torze. Wszystko zależy od pogody. - Obecnie cały czas trenuję. Chcę jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu, aby na koniec zmagań stanąć na najwyższym stopniu podium z tytułem mistrzowskim w ręku - zapowiada Sajfutdinow.

Emil Sajfutdinow (kask niebieski) jako pierwszy dokonał wyboru swojego numeru startowego