SGP-SON-U21
Greg Hancock ukończył tegoroczne rozgrywki cyklu Grand Prix na czwartym miejscu. Amerykanin do samego końca ścigał Nielsa Kristiana Iversena. Niestety, nawet świetny występ podczas Grand Prix Polski w Toruniu nie pomógł mu w wywalczeniu brązowego medalu. Być może końcowy rezultat „Grina” byłby lepszy, gdyby nie kontuzja jakiej nabawił się w trakcie sezonu.
Hancock błyszczał podczas ostatniego turnieju Grand Prix. Bez
najmniejszych kłopotów zapewnił sobie awans do finału. Ostatecznie
ukończył zawody na drugim miejscu. - To były naprawdę udane zawody.
Człowiek pracuje przez cały sezon, aby móc osiągać takie rezultaty.
Dlatego lepiej późno niż wcale zaprezentować się z takiej strony. To
zabawne, ale wraz z końcem sezonu czuję się naprawdę znakomicie, moje
motocykle pracują świetnie i wciąż mam w sobie ogień, który nie chce
zgasnąć - mówi Greg.
W wyścigu finałowym Amerykanin wygrał start i przez trzy okrążenia zmierzał po zwycięstwo. Na ostatnich metrach wyprzedził go jednak Adrian Miedziński. - Oczywiście,
że jestem rozczarowany. W końcu, kiedy już znajdziesz się w finale,
chcesz dojechać jako pierwszy. Adrian był jednak naprawdę szybki i
znakomicie to wykorzystał. Teraz nie ma się już nad czym rozwodzić.
Człowiek uczy się przez całe życie i ja się również dziś czegoś
nauczyłem - podsumowuje Greg. - Nie wydaje mi się abym
popełnił jakiś błąd, ale nie mogę tego stwierdzić ze stuprocentową
pewnością do momentu kiedy obejrzę ten bieg na spokojnie. Adrian po
prostu obrał właściwą ścieżkę i wykorzystał moment do ataku.
Zaprezentował się naprawdę znakomicie - dodaje Amerykanin.
Przed ostatnim turniejem Grand Prix „Grin” tracił osiem oczek do trzeciego w klasyfikacji Iversena. Przy odrobinie szczęścia mógł więc liczyć na brązowy medal. - Przed
zawodami zdawałem sobie sprawę, że mogę powalczyć o zwycięstwo w tym
turnieju i trzecie miejsce w łącznej klasyfikacji. I faktycznie, byłem
blisko zrealizowania tych planów, ciężko jednak dogonić kogoś takiego
jak Niels Kristian Iversen. Zwłaszcza, że Duńczyk ma za sobą naprawdę
udany sezon - przyznaje Greg.
Specjalnym gościem podczas Grand Prix Polski był Bruce Penhall. Jak się później okazało obecność dwukrotnego Mistrza Świata pomogła Gregowi. - Obecność
twojego idola z dzieciństwa zawsze pomaga, zwłaszcza że tak niewielu
Amerykanów wspiera mnie podczas turniejów Grand Prix. Oczywiście nie
brakuje kibiców z innych krajów, na których zawsze mogę liczyć i jestem
im za to niezmiernie wdzięczny. Tym razem jednak miałem po swojej
stronie wyjątkową postać i to z pewnością dało mi pozytywnego „kopa” do
walki o zwycięstwo - twierdzi żużlowiec.
Hancock wciąż ma w sobie ogień, który pozwala mu się ścigać na żużlu
Tuż przed zawodami Greg wziął udział w specjalnej konferencji, na której Bruce Penhall opowiadał o swojej przygodzie ze speedwayem. Mimo, iż spotkanie odbyło
się na kilkadziesiąt minut przed pierwszym wyścigiem, nie przeszkodziło
to Hancock’owi w odpowiedniej koncentracji. - Każdy z nas jest inny.
Przed zawodami potrafię się właściwie skoncentrować i udział w takiej
konferencji wcale mi w tym nie przeszkadza, zwłaszcza że zależało mi na
tym, aby znaleźć się na tym spotkaniu. Znam siebie na tyle, że wiem kiedy
muszę się skupić. Czasami słuchasz innych ale oni nie potrafią usłyszeć
tego o czym ty myślisz - tłumaczy Amerykanin.
W połowie rozgrywek, Hancock doznał urazu karku po bezmyślnym ataku Troy’a Batchelora. Jak przyznaje „Grin” to zdarzenie miało olbrzymi wpływ na jego postawę. - Wyłącznie
kontuzja miała wpływ na regres formy jaki dopadł mnie w trakcie
rozgrywek. Moje motocykle spisywały się naprawdę świetnie w ciągu
sezonu. Duża zasługa w tym odpowiedniego tunera, który zadbał o taki
komfort. Aby jednak osiągać dobre wyniki trzeba być w odpowiedniej
formie, tak aby tworzyć jedność z motocyklem i nie dopuszczać do
sytuacji, kiedy na linii zawodnik motocykl trwa walka. Właśnie z tym
problemem zmagałem się przez część sezonu. Trudno jest o odpowiednią
koncentrację, kiedy odczuwasz ból w okolicach głowy i szyi. W końcu owal
ma być na torze, a nie w głowie - śmieje się Hancock.
Pomimo, że Hancock spokojnie mógłby odejść już na sportową emeryturę, zwłaszcza po takiej
kontuzji jaka spotkała go w tym sezonie, nie brał pod uwagę takiego
rozwiązania. - Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. Natomiast
byłem pewien, że nie chcę dłużej być w takim stanie. Zależało mi na tym,
aby jak najszybciej wrócić do zdrowia. Kontuzja karku okazała się jednak
bardzo męcząca. Długo nie dawała mi spokoju, zwłaszcza że obciążałem
tą cześć ciała za każdym razem, kiedy zakładałem kask na głowę.
Oczywiście nie mogę powiedzieć, żeby to był jakiś bardzo poważny uraz,
jednak nie ułatwiał mi jazdy. Sprawił, że miałem problemy z odpowiednią
koncentracją. Właściwie to jedyny powód, który tłumaczyłby moją słabszą
formę w tym sezonie. Lekarze zapewniali mnie, że przy tego typu urazach,
potrzeba czasu, aby dojść do pełni sprawności. Normalnie więc w tego
typu sytuacji poszedłbym na kilkutygodniowe zwolnienie lekarskie, aby
odpocząć i nie obciążać karku, jednak nie mogłem sobie pozwolić na taki
komfort - mówi.
W trakcie sezonu 2013 głośno mówiło się o możliwości rozegrania jednego z turniejów Grand Prix w Stanach Zjednoczonych. Jak się jednak okazuje nie nastąpi to w najbliższej przyszłości. - Każdego
roku liczę, że może tym razem cykl Grand Prix zawita do USA.
Faktycznie, przed rozpoczęciem tego sezonu sporo się mówiło na ten
temat. Pojawiła się informacja, że znaleziono już nawet obiekt, na
którym mogłaby się odbyć ta impreza. Niestety nie udało się dograć
szczegółów i musimy jeszcze trochę zaczekać. Mam tylko nadzieję, że nie
zajmie to dziesięciu kolejnych lat, bo wówczas ta rozmowa mogłaby mieć
nieco inny wymiar. Bardzo chciałbym wystąpić przed oczami moich kibiców w
Stanach i do tego jeszcze zgarnąć złoty medal. To byłoby coś
niesamowitego. Niestety nie zawsze jest tak, jakbyśmy sobie tego życzyli - przyznaje Herbie.
Hancock każdego roku liczy, że Grand Prix w końcu zawita do USA
Przed
rozpoczęciem nowego sezonu Hancock będzie musiał poszukać sobie nowego
klubu w Polsce. Po tym jak szeregi Enea Ekstraligi opuścił klub z Bydgoszczy,
Amerykanin na pewno przywdzieje barwy innego klubu. Wiele mówi się na
temat powrotu do Tarnowa, gdzie Hancock startował w sezonie 2012. - Cóż, po raz pierwszy słyszę o takiej możliwości. Mówiąc szczerze z nikim
nie rozmawiałem na temat startów w polskiej lidze. Musimy zaczekać do
momentu, kiedy sezon oficjalnie dobiegnie końca, tak aby móc rozmawiać
odnośnie ewentualnych propozycji. Cieszę się, że są kluby, które chcą
mnie w swojej drużynie - mówi Greg.
Ponoć za powrotem Hancocka do Tarnowa mocno lobbuje trener „Jaskółek”, Marek Cieślak. - Zawsze
miło usłyszeć takie słowa. Bardzo szanuję Marka. Sezon 2012, który
spędziłem w Tarnowie był dla nas niezwykle udany. Zobaczymy co
przyniesie przyszłość. Musimy zaczekać przynajmniej do końca
października, kiedy kontrakt oficjalnie wygaśnie. Tarnów nie jest złą
opcją, zwłaszcza jeżeli przy sterach będą właściwi ludzie. Ponadto
startują tam moi starzy znajomi. Zwycięska drużyna nie musi składać się
z wielkich nazwisk, wystarczy że tworzy ją grupa ludzi, którzy potrafią
pracować razem - kończy „Grin”.
PGE Ekstraliga
Betard Sparta Wrocław vs
Gezet Stal Gorzów
piątek 18:00
BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs
Orlen Oit Motor Lublin
piątek 20:30
Stelmet Falubaz Zielona Góra vs
Pres Toruń
niedziela 17:00
Krono Plast Włókniarz Częstochowa vs
Innpro ROW Rybnik
niedziela 19:30
Metlakas 2 Ekstraliga
Moonfin Malesa Ostrów vs
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
czwartek 19:00
Abramczyk Polonia Bydgoszcz vs
Cellfast Wilki Krosno
niedziela 14:30
P | Nazwa | M | PD | PM |
![]() |
||||
1. | ![]() |
4 |
8 |
+76 |
2. | ![]() |
4 | 7 | +36 |
3. | ![]() |
4 | 6 | +32 |
4. | ![]() |
4 | 4 | +22 |
5 | ![]() |
4 | 3 | -22 |
6. | ![]() |
4 | 2 | -6 |
7. | ![]() |
4 |
2 | -66 |
8. | ![]() |
4 |
0 |
-58 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 | 6 | +24 |
2. | ![]() |
3 | 4 | +45 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
3 | 3 | +4 |
5. | ![]() |
3 | 3 | -2 |
6. | ![]() |
3 | 2 | -18 |
7. | ![]() |
2 | 0 | -10 |
8. | ![]() |
2 |
0 |
-57 |
![]() |
||||
1 |
|
4 | 6 | +16 |
2. | ![]() |
4 | 6 | +44 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
4 | 4 | -2 |
5. | ![]() |
3 | 2 | 8 |
6. | Speedway Kraków | 3 | 2 | -50 |
7 | ![]() |
3 | 0 | -30 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
1 | 2 | +10 |
2. | ![]() |
1 | 2 | +4 |
3. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
4. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
5. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
6. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
7. | ![]() |
1 | 0 | -4 |
8. | ![]() |
1 | 0 | -10 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
6 |
12 |
+104 |
2. | ![]() |
6 | 8 | +102 |
3. | ![]() |
6 | 8 |
+18 |
4. | ![]() |
5 |
6 |
+10 |
5. | ![]() |
8 | 4 |
-110 |
6. | ![]() |
6 | 4 | -36 |
7. | ![]() |
6 |
0 | -88 |
1. | ![]() |
24 |
2. | ![]() |
18 |
3. | ![]() |
17 |
4. | ![]() |
17 |
5. | ![]() |
12 |
6. | ![]() |
11 |
7. | ![]() |
11 |
8. | ![]() |
10 |
9. | ![]() |
8 |
10. | ![]() |
7 |
11. | ![]() |
6 |
12. | ![]() |
5 |
13. | ![]() |
4 |
14. | ![]() |
3 |
15. | ![]() |
1 |
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ||
17. | ||
18. | ||
19. | ||
20. |
1. |
![]() |
|
2. |
![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ![]() |
|
17. | ![]() |
|
18. | ![]() |
|
19. | ![]() |
|
20. | ||
21. | ||
22. |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów