Po siedmiu latach wędrówki po brytyjskich klubach, Duńczyk Hans Andersen wraca do innego byłego zespołu, Poole Pirates. W barwach aktualnych mistrzów Elite League, Hansior jeździł ostatnio w sezonie 2009. Dołącza do Piratów z bardzo niską jak na siebie średnią 6,45. Pirates rozpoczęli zatem budowę składu na sezon 2016 od strzału w dziesiątkę?

Sami działacze Poole Pirates określają transfer Duńczyka do swojego klubu jako "okazję", ponieważ Ugly Duck zdecydowanie ma możliwości, by być liderem każdego zespołu w Elite League, w którym startuje. Słabego roku 2015 raczej nie powtórzy, a więc mistrzowie Wielkiej Brytanii dołączając do Andersena swoich liderów z zakończonego sukcesem sezonu, mogą po raz kolejny zbudować maszynę do wygrywania.

- Hans zdecydowanie wciąż jest jedynym z najlepszych zawodników naszej ligi w przeciągu ostatniej dekady. Mogę przekonywać kibiców, żeby zwracali uwagę na coś ponad statystykę, a więc jego średnią wynosząca zaledwie 6,45. Przychodzi do naszego klubu ze względu na wiele kwestii, jednak taki sezon jaki miał w zakończonym roku może go tylko pobudzić do błyskawicznego odrodzenia na brytyjskich torach już w naszych barwach. Jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem, niż świadczyłaby o tym jego średnia. Gorąco wierzę w to, że będzie w stanie wskrzesić w sobie to co najlepsze i wrócić do doskonałej formy. Wrócić do ścigania na jakie go stać, a zatem do walki na najwyższym poziomie na Wyspach i wygrywanie kolejnych biegów w Elite League - powiedział o nowym nabytku swojej drużyny Matt Ford, promotor zespołu obecnych mistrzów Wielkiej Brytanii.

Warto dodać, że Hans Andersen dołączył do ekipy Poole Pirates podpisując dwuletni kontrakt zapewniający mu także organizację turnieju testimonialowego w 2017 roku. Jest także pierwszym zakontraktowanym zawodnikiem do składu Piratów na sezon 2016.