20-letni Holender, Geert Bruinsma podpisał tzw. kontrakt warszawski w zespole Włókniarza Częstochowa. Umowa bez aneksu finansowego może pozwolić zawodnikowi na starty w imprezach towarzyskich, które będą organizowane przez kluby w całej Polsce.

Skąd w ogóle wziął się pomysł podpisania przez Włókniarz kontraktu warszawskiego z młodym żużlowcem z Holandii? – Geert był u nas na dwóch treningach w ubiegłym roku i jak na Holendra radził sobie przyzwoicie. Ostatnio odezwał się do nas i poprosił o kontrakt warszawski – mówi trener Włókniarza, Józef Kafel. – Nic nas nie kosztował, więc postanowiliśmy mu pomóc.

Geert Bruinsma będzie mógł liczyć na występy w zawodach towarzyskich, które będą odbywać się w naszym kraju. Trener Kafel zapewnia, że nie ma takiej możliwości, aby 20-latek był brany pod uwagę do jazdy w rozgrywkach ligowych w barwach Lwów. – Oczywiście nie ma jakichkolwiek szans, aby Geert załapał się do naszej drużyny, ale dzięki tej umowie bez problemów będzie mógł szukać sobie startów w naszym kraju w imprezach indywidualnych. Bez kontraktu mógłby natomiast występować wyłącznie w zawodach zgłoszonych do kalendarza FIM lub FIM Europe, a te organizowane są bardzo rzadko.

Sam zainteresowany przyznaje, że do żużla trafił trochę przypadkowo. – Trenowałem MotoCross, ale kiedy usłyszałem od mojego kolegi z drużyny hokejowej o żużlu, postanowiłem spróbować swoich sił w tym sporcie – mówi Geert i dodaje – Ludzie we Włókniarzu byli bardzo mili i pomocni dla mnie i mojego taty. Duże wrażenie zrobił na mnie także stadion, który prezentuje się okazale i jest bardzo nowoczesny.

Geert Bruinsma oprócz występów w Holandii oraz Niemczech, ma teraz nadzieję na zaprezentowanie się przed polską publicznością.