Jarosław Hampel zajął piąte miejsce w szóstej rundzie cyklu Grand Prix. Popularny "Mały" na Parken Stadium w Kopenhadze skończył rywalizację w półfinałowym wyścigu. - Nie jadę na tyle dobrze, by dojeżdżać do finałów i w mojej zdobyczy jest przez to mniej punktów - powiedział reprezentant Polski.

W pierwszym wyścigu półfinałowym na starcie zaspał Jarosław Hampel i nie mógł już nic zdziałać na trasie, co zakończyło się dla niego ostatnim miejscem. Lepsi od niego byli Troy Batchelor, Greg Hancock i Darcy Ward. - Do momentu półfinału było całkiem przyzwoicie, zdobycz punktowa była całkiem dobra. W półfinale jednak inni zawodnicy byli lepsi. Zepsułem start i nie był on tak płynny, jakbym tego chciał. Później wszyscy pojechali do przodu - powiedział Jarosław Hampel na antenie Radia Zachód.

- W zasadzie to był średni występ. Tor był bardzo dobrze przygotowany, równy. Nie jadę na tyle dobrze, by dojeżdżać do finałów i w mojej zdobyczy jest przez to mniej punktów. Będę starał się przełamać i mieć lepsze końcówki zawodów. Mam pewne braki sprzętowe i momentami brakuje szybkości - dodał "Mały".

W sobotnich zawodach ze świetnej strony zaprezentował się Troy Batchelor, który zdobył aż 20 punktów. Australijczyk w finale dojechał do mety na drugim miejscu. - Troy Batchelor jechał fenomenalnie, pomylił się tylko w jednym biegu. Trzymałem za niego kciuki. Wygrana z kompletem punktów byłaby wielkim wydarzeniem, bo wcześniej nie spodziewano się, że Troy pojedzie tak dobrze. Był blisko zwycięstwa, ale swoją szansę wykorzystał doświadczony Iversen - zakończył Hampel.

Jarosław Hampel zdobył 10 punktów w Grand Prix Danii