Przez najbliższe tygodnie ważyć będą się losy Stowarzyszenia CKM Włókniarz, które nadal walczy o licencję uprawniającą do startów w Polskiej 2. Lidze Żużlowej. Choć temat startów tej drużyny w lidze czeskiej czy niemieckiej powoli znika, o tyle juniorzy "biało-zielonych" być może pojawią się na torach naszych południowych sąsiadów.

Już w tym sezonie polscy młodzieżowcy startowali m.in. w Indywidualnych i Parowych Mistrzostwach Czech do lat 21 czy też 19. Z uprzejmości tamtejszej federacji skorzystali m.in. Krystian Pieszczek, Mike Trzensiok, Damian Dąbrowski czy Damian Albrecht. Ponadto naszych reprezentantów można było ujrzeć w meczach ligowych czy towarzyskich.

Niewykluczone, że od przyszłego sezonu regularnie na czeskich torach będziemy oglądać wychowanków Stowarzyszenia CKM Włókniarz. To wszystko może być możliwe, dzięki kontaktom z Lukasem Drymlem, byłym żużlowcem częstochowskich "Lwów" - Jestem w stałym kontakcie z rodziną Drymlów, a przede wszystkim z Lukasem, który w przeszłości bronił barw Włókniarza i szybko stał się ulubieńcem częstochowskiej publiczności - mówi Prezes SCKM - Michał Swiącik na łamach portalu czestochowa.gazeta.pl - Planujemy wykorzystać jego duże znajomości i prawdopodobnie w przyszłym roku nasi juniorzy wystartują w kilku turniejach w Czechach. Być może zaprosimy czeskich zawodników do nas na jakieś zawody. Jestem przekonany, że warto wykorzystać bliskość tego kraju.

W minionym sezonie miejsce w czeskiej drużynie - PSK Olymp Praga znalazło się dla Artura Czai. 20-latek nie pojawił się jednak na torze w żadnym meczu ligowym. "Józek" w przeciwieństwie do swoich kolegów, nie powinien mieć jednak problemów z ponownym angażem w tejże lidze. Kontakty Michała Świącika mogą natomiast mocno pomóc takim zawodnikom jak: Rafał Malczewski, Hubert Łęgowik, Oskar Polis czy również Przemysław Portas, Tymoteusz Kasprzyk, Kamil Długosz, Bartosz Pych.

Niewykluczone, że zawodnicy SCKM regularnie będą startować w Czechach w sezonie 2015