W sobotę na torze w chorwackim Goričan odbył się pierwszy z półfinałów eliminacji do cyklu Speedway Grand Prix 2017. Trzecie miejsce w tym turnieju zajął Duńczyk Kenneth Bjerre, który po serii zasadniczej zdobył 11 punktów, a w biegu dodatkowym pokonał Australijczyka Sama Mastersa.

Po zawodach nasz rozmówca nie mógł narzekać na zajętą pozycję. – Nie były to raczej dla mnie trudne zawody. Zająłem trzecie miejsce, mój wynik jest zatem całkiem w porządku. Miałem dobrą prędkość, co pozwoliło mi osiągnąć taki rezultat – ocenił swój występ Bjerre.

Duńczyk przyznał, że nawet w biegach, w których linię mety mijał jako trzeci nie miał większych problemów. Dodatkowo przeważnie na torze w Goričan łatwo znajdował on odpowiednie ustawienia. – Nie miałem problemów, nawet w biegach, w których przyjechałem jako trzeci. Lubię wiele torów, jednak tutaj w Goričan zawsze miałem dobre ustawienia. Zaliczałem już w tym miejscu zarówno dobre, jak i złe występy. W sobotę było w porządku, z czego jestem szczęśliwy – dodał.

3 września na torze w szwedzkiej Vetlandzie odbędzie się tegoroczny finał eliminacji do SGP. Sam zainteresowany nie ma jednak na razie zamiaru zaprzątać sobie nim głowy. – Nie przejmuję się w tej chwili turniejem Challenge w Vetlandzie. Wcześniej mam ważniejsze spotkania do odjechania. Z pewnością jednak przygotuję się do niego odpowiednio i będę gotowy – zapewnił.

Na koniec reprezentant Kraju Hamleta podkreślił, że powrót do grona stałych uczestników zmagań o tytuł czempiona globu jest jednym z jego głównych założeń na bieżący sezon. – Oczywiście, każdy marzy o tym, aby być Mistrzem Świata. Aby to osiągnąć, trzeba jeździć w cyklu Speedway Grand Prix – zakończył rozmowę Kenneth Bjerre.