POLSKA
Niebyt udany powrót do Tarnowa zaliczył w poprzednim spotkaniu ligowym Kacper Gomólski. Zawodnik, który barw miejscowych Jaskółek bronił przez poprzednie 3 sezony w spotkaniu pomiędzy miejscową Unią a jego obecną drużyną KS Toruń, zakończonym wynikiem 50:40, zdobył 4 punkty w 4 startach.
Kto wie, czy wynik gnieźnianina nie byłby lepszy, gdyby nie defekt, który przytrafił mu się na początku spotkania, tuż po starcie do pierwszego swojego wyścigu. - Pierwszy bieg troszkę wybił mnie z rytmu, bo tam miałem defekt, pękł po prostu tylny łańcuch i rozwalił cały kosz sprzęgłowy i musiałem zmienić motocykl. Wiadomo, że ten pierwszy wyścig mi trochę wypadł, a w tych kolejnych trzech nie było najgorzej. Trzymałem się chłopaków z Tarnowa, którzy w tym meczu byli naprawdę szybcy, jak chyba zawsze u siebie, więc cieszę się, że w ogóle podjąłem kontakt z nimi. Jeździłem z tyłu, jednak próbowałem walczyć - mówił Kacper Gomólski po ligowym pojedynku w Tarnowie.
Trzeba przyznać, że wszyscy w ekipie gości byli zaskoczeni piorunującym początkiem w wykonaniu Jaskółek. Zawodnicy gości nie potrafili wygrać indywidualnie żadnego z pierwszych 10 wyścigów, a straty zredukowali dopiero w końcówce spotkania. - Te pierwsze dwie serie były dla nas straszne, później mniej więcej się połapaliśmy i zbieraliśmy te punkty. Myślę, że ta różnica 50:40, która w trakcie meczu była o wiele wyższa, nie jest taka zła - dodał zawodnik.
Z pewnością sporym zaskoczeniem był bardzo dobry występ miejscowego juniora Ernesta Kozy, który jeszcze w ubiegłym sezonie startował w parze z Gomólskim. Tarnowski młodzieżowiec wywalczył 12 punktów z bonusem i był to jego najlepszy występ w karierze. - Pełen szacunek dla Ernesta, bo w pierwszych czterech wyścigach, to on tylko puszczał sprzęgło i w pewnych momentach myślałem, że hamuje, żeby jeszcze Janusz do niego dojechał, a on zawsze był tu szybki. Szacunek dla niego, gość był naprawdę szybki - komplementował kolegę z przeciwnej drużyny.
W kilku sytuacjach były zawodnik tarnowskiej Unii zostawił miejsce przy bandzie swoim przeciwnikom w sytuacjach, w których inni być może pojechaliby szerzej. - Jak ktoś jest szybszy, to trzeba go puścić. Nauczyłem się tego dawno temu, kiedy jeździłem trochę ostrzej. Jeśli ktoś jest szybszy, to jeśli go zamknę teraz, czy później, to i tak mnie wyprzedzi. Chyba, że zabierzemy się razem i będziemy leżeć gdzieś w bandzie. Nie było sensu, jeśli widziałem, że ktoś był szybszy, jeszcze próbowałem tam trochę dojechać żeby ktoś się może przestraszył, ale to jest żużel i tutaj strachu nie ma - stwierdził.
Wychowanek Startu Gniezno ma za sobą 3 lata startów w Jaskółczym Gnieździe. Jego kolejny przyjazd w to miejsce nie zakończył się jednak taką zdobyczą punktową, jaką by on sobie życzył. Owal ten był według GinGera nieco inny niż ten, na którym startował w ubiegłym sezonie. - Ten tor mogę porównać do tego z roku 2013, kiedy taka tarka robiła się przy krawężniku i to fajnie ciągnęło i fajnie mi się jeździło. W tym meczu też musiałem tej tarki szukać, jak gdzieś wyjechałem szerzej, to ten motocykl nie nabierał tej prędkości. Start też był troszkę inny, bo zawsze jak jeździłem w Tarnowie było na nim przyczepniej, a teraz był taki jakby piasek. Trzeba było tego szukać, jednak gratuluję chłopakom z Tarnowa, bo zasłużyli na ten wynik. A nam jedna przegrana na wyjeździe nic nie zrobi i jesteśmy w dobrych nastrojach przed kolejnymi meczami.
Szansa na rehabilitację na tarnowskim owalu może nastąpić jeszcze w tym sezonie, może bowiem dojść do sytuacji, w którym obydwa kluby ponownie zmierzą się w fazie Play-off. Wówczas torunianie z pewnością nie pozwolą ponownie dać się tak zaskoczyć. - Jest taka możliwość. Będziemy mądrzejsi na przyszłość i będziemy walczyć w Tarnowie bardziej. Myślę, że od początku spotkania, ale nie wiadomo kto z kim pojedzie w Play-off, najpierw trzeba się tam dostać, bo mimo tego, że jesteśmy z przodu, to po zeszłym roku można się spodziewać wszystkiego - ocenił obiektywnie.
Z pewnością, pomimo nieco słabszego wyniku, Gomólski może być zadowolony z powrotu do Tarnowa, ponieważ miejscowi kibice zgotowali mu bardzo miłe powitanie, dziękując za jazdę w barwach ich drużyny w poprzednich latach. - Spędziłem tu naprawdę trzy dobre lata i tego na pewno się nie zapomni. Tutaj zdobywałem medale Drużynowych Mistrzostw Polski i Mistrzostw Świata Juniorów, więc były to dobre czasy. Bardzo dziękuję kibicom za to przyjęcie i myślę, że spotkamy się jeszcze nieraz tutaj w Tarnowie i będzie podobnie - mówił GinGer o ponownym spotkaniu z tarnowskimi fanami.
W ciągu 12 dni, licząc ten, w którym rozegrana została poprzednia kolejka PGE Ekstraligi, nasz rozmówca wystąpił w 10 żużlowych zawodach. Było to z pewnością bardzo męczące, dlatego przydała mu się przerwa na rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata, kiedy mógł zregenerować siły. Taka ilość startów jest to po części efekt powrotu tego zawodnika na Wyspy Brytyjskie, gdzie startuje regularnie w podstawowym składzie Poole Pirates. - Ja zawsze powtarzam, że lubię dużo jazdy, akurat teraz się złożyło, że jest jej tyle w tak krótkim odstępie czasu. Na szczęście teraz jest 10 dni wolnego, więc sobie odpocznę. Przyjadę dopiero w sobotę lub w piątek na trening do Torunia, bo muszę się zregenerować. Co do Anglii, to wiadomo, że w Poole jest łatwiejszy tor niż na tych małych, technicznych obiektach, ale to jest dla mnie cały czas nauka i myślę, że kiedyś będę jeździł jak równy z równym z zawodnikami w Anglii - przyznał na koniec rozmowy Kacper Gomólski.
PGE Ekstraliga
BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs
Orlen Oit Motor Lublin
niedziela 19:30
Metlakas 2 Ekstraliga
Automa Unia Tarnów vs
Texom Stal Rzeszów
niedziela 14:00
Hunters PSŻ Poznań vs
Fogo Unia Leszno
niedziela 16:30
FIM Speedway Grand Prix - Warszawa
sobota 19:00
P | Nazwa | M | PD | PM |
![]() |
||||
1. | ![]() |
4 |
8 |
+76 |
2. | ![]() |
4 | 7 | +36 |
3. | ![]() |
5 | 6 | +44 |
4. | ![]() |
4 | 6 | +32 |
5 | ![]() |
5 | 3 | --44 |
6. | ![]() |
4 | 2 | -6 |
7. | ![]() |
4 |
2 | -66 |
8. | ![]() |
4 |
0 |
-58 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
4 | 6 | +22 |
2. | ![]() |
4 | 6 | +16 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +45 |
4. | ![]() |
3 | 3 | +4 |
5. | ![]() |
3 | 3 | -2 |
6. | ![]() |
3 | 2 | +16 |
7. | ![]() |
3 | 3 | -44 |
8. | ![]() |
2 |
0 |
-57 |
![]() |
||||
1 |
|
4 | 6 | +16 |
2. | ![]() |
4 | 6 | +44 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
4 | 4 | -2 |
5. | ![]() |
3 | 2 | 8 |
6. | Speedway Kraków | 3 | 2 | -50 |
7 | ![]() |
3 | 0 | -30 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
1 | 2 | +10 |
2. | ![]() |
1 | 2 | +4 |
3. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
4. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
5. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
6. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
7. | ![]() |
1 | 0 | -4 |
8. | ![]() |
1 | 0 | -10 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
6 |
12 |
+104 |
2. | ![]() |
6 | 8 | +102 |
3. | ![]() |
6 | 8 |
+18 |
4. | ![]() |
5 |
6 |
+10 |
5. | ![]() |
8 | 4 |
-110 |
6. | ![]() |
6 | 4 | -36 |
7. | ![]() |
6 |
0 | -88 |
1. | ![]() |
24 |
2. | ![]() |
18 |
3. | ![]() |
17 |
4. | ![]() |
17 |
5. | ![]() |
12 |
6. | ![]() |
11 |
7. | ![]() |
11 |
8. | ![]() |
10 |
9. | ![]() |
8 |
10. | ![]() |
7 |
11. | ![]() |
6 |
12. | ![]() |
5 |
13. | ![]() |
4 |
14. | ![]() |
3 |
15. | ![]() |
1 |
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ||
17. | ||
18. | ||
19. | ||
20. |
1. |
![]() |
|
2. |
![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ![]() |
|
17. | ![]() |
|
18. | ![]() |
|
19. | ![]() |
|
20. | ||
21. | ||
22. |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów