W ubiegłym tygodniu Valsarna Hagfors uległa na własnym torze Lejonen Gislaved 43:53. Niewielu dawało szansę beniaminkowi w rewanżu na Axelent Arena. Menadżer Valsarny, Robert Eriksson dokonał tylko jednej zamiany w składzie Mateja Kusa zastąpił Artiom Łaguta (na zdjęciu) jak się okazało był to strzał w dziesiątkę!

Valsarna dzielnie walczyła przez całe spotkanie. Po zwycięstwie 5:1 w biegu XV, goście objęli dwupunktowe prowadzenie! W ostatnim wyścigu zwyciężył jednak niezawodny Nicki Pedersen, a trzeci przyjechał Troy Batchelor to zapewniło Lejonen remis. - Artiom zaatakował Nicki Pedersena po zewnętrznej części toru, niestety zahaczył o dmuchaną bandę. Wygralibyśmy to spotkanie, gdyby mu się udała ta akcja - relacjonuje Robert Eriksson.

Menadżer gości był niezwykle zadowolony z tego meczu, jak przyznaje jego drużyna napędziła sporo strachu Mistrzom Szwecji. - Mieli szczęście, że uratowali remis - Eriksson - Myślę, że zaszokowaliśmy Lejonen. Powinni być zadowoleni, że udało im się zdobyć cztery punkty na naszym zespole - dodaje.

Bohaterem Valsarny był Artiom Łaguta, który w pięciu biegach zdobył 9 punktów i jeden bonus. Takiego wyniku nikt się po nim nie spodziewał. - Jest niesamowity. Wiedzieliśmy, że stać go na skuteczną jazdę w parze z bratem, ale to przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. To wygląda naprawdę, naprawdę dobrze - przyznaje Eriksson.

Za tydzień beniaminek z Hagfors zmierzy się na własnym torze z Dackarną Malilla. W drużynie Roberta Erikssona nie może zabraknąć Artiom Łaguty. - Oczywiście, nie może być inaczej. Jeździ bez respektu dla bardziej utytułowanych rywali, osiągnął dziś najlepszy czas dnia - mówi uradowany menadżer Valsarny. - To będzie niezwykle ciężki pojedynek, ale skoro było nas stać na remis w meczu wyjazdowym przeciw Lejonen, to tym bardziej możemy powalczyć z Dackarną - dodaje. 

Valsarna zaskoczyła wszystkich swoją postawą. Przed sezonem niewielu dawało jakiekolwiek szansę beniaminkowi. - Ci którzy nas skreślili jeszcze przed rozgrywkami muszą raz jeszcze to przemyśleć - mówi z zadowoleniem Eriksson. - To tylko pokazuje, że mam szansę powalczyć w Elitserien, jeżeli tylko wszyscy będą jechać na takim poziomie - zakończył.