Do niespodziewanych ruchów doszło w Leicester Lions. Włodarze jednego z klubów, które później zaczęły kompletować zestawienia (obok Belle Vue Aces) postanowili u progu sezonu w SGB Premiership zakontraktować Danny’ego Kinga i Josha Batesa, rezygnując z usług Andrzeja Lebiediewa i Kevina Wölberta.

Są to zmiany rzeczywiście na „ostatnią chwilę”, ponieważ pierwsze ligowe spotkanie Lwy rozegrają na własnym stadionie ze Swindon Robins, już w sobotę, 1 kwietnia. Tym samym do ekipy z Beaumont Park dołączyło dwóch krajowych mistrzów z ubiegłego roku – Danny King, który triumfował w kategorii seniorskiej oraz Josh Bates, zwycięzca rywalizacji indywidualnej do lat 21. Zastąpią tym samym zakontraktowanych wcześniej Łotysza, Andrzeja Lebiediewa oraz reprezentanta Niemiec, Kevina Wölberta. Należy przypomnieć w tym miejscu, iż Brytyjczycy są "dostępni" głównie dzięki problemom Coventry Bees, gdzie byli związani kontraktami, a których licencja na starty w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach została "zamrożona" na jeden sezon.

– To niechętny ruch, który wykonaliśmy z ciężkim bólem serca. W ostatnim czasie zaniepokoiliśmy się dostępnością Andrzeja Lebiediewa, który według nas opuściłby zbyt wiele naszych spotkań, w następstwie wypełniania swoich obowiązków dla klubu w Polsce. Otrzymaliśmy już potwierdzenie od jego przedstawiciela, że on musi być obecny na trzech treningach w Polsce, pokrywających się z meczami w Anglii w kwietniu i w maju. Spoglądając w dalszą część sezonu, pojawiają się kolejne terminy, gdy podobna sytuacja może mieć miejsce, a my nie jesteśmy gotowi, aby postawić klub w pozycji, przez którą zespół będzie osłabiany. Kibice w Leicester przez trzy lata byli świadkami naszych problemów i zasłużyli na elementy sukcesu, które zobowiązaliśmy się im zapewnić – mówi promotor Leicester Lions, David Darcy.

To z pewnością sytuacja kłopotliwa dla obydwu ze stron. Klub z Wielkiej Brytanii nie może bowiem liczyć w pełni na usługi zakontraktowanego wcześniej, ambitnego Lebiediewa. Zawodnik ten z kolei traci tym samym szansę na powrót na Wyspy Brytyjskie, który mógłby mu również pomóc w dalszym rozwoju, dzięki częstym startom, na trudniejszych, technicznych owalach. Niejako „rykoszetem” w tym wszystkim rozwiązano również umowę z Kevinem Wölbertem, ponieważ włodarze Lwów podjęli decyzję o zakontraktowaniu Danny’ego Kinga z większą średnią i uzupełnieniu składu Joshem Batesem, legitymującym się niższym wskaźnikiem.

– Niestety zastąpienie go zawodnikiem o porównywalnym potencjale do zdobywania punktów, jest dosyć trudne, gdy jesteśmy tak blisko do rozpoczęcia sezonu. Rozpatrywaliśmy różnego rodzaju kombinacje, które pozwoliłyby nam dokonać tylko jednej zmiany i pozostawić Kevina Wölberta w zespole, jednak doszliśmy do wniosku, że nie było możliwym utrzymanie naszej ogólnej siły na podobnym poziomie, dodatkowo byliśmy również ograniczeni limitem punktowym drużyny. Z tego powodu niechętnie musieliśmy również zwolnić Kevina. Nie mamy żadnej przyjemności z powodu akcji, które musieliśmy podjąć i chcielibyśmy podziękować zarówno Andrzejowi, jak i Kevinowi za ich zrozumienie oraz profesjonalizm przy zaakceptowaniu naszych decyzji – dodał włodarz Lwów.

Zmiany, których dokonano spowodują, że prowadzącymi parę w zespole będą Danny King, Kim Nilsson oraz Kacper Gomólski, a uzupełniać ich będą Erik Riss i Josh Auty. Pozycje rezerwowe obsadzą natomiast Josh Bates i Danny Ayres.