SGP-SON-U21
Macieja Janowskiego czeka z pewnością niezwykle ciężki sezon. W ubiegłym roku spełniło się jego marzenie i udało mu się wywalczyć awans do cyklu Speedway Grand Prix. Zawodnik opowiada o wyzwaniach, któe czekają go w tej rywalizacji oraz o przygotowaniach sprzętowych oraz logistycznych z tym związanych.
Janowski do bram cyklu pukał kilkukrotnie, startując w eliminacjach. Być może pewnym rozczarowaniem było brak wywalczonego awansu w sezonie 2013, kiedy to Challenge odbył się na torze w Poole, na którym miał okazję startować w barwach miejscowych Piratów. Zawodnik wykazał się jednak ogromną determinacją w dążeniu do celu i już rok później w Lonigo, dzięki zajęciu czwartego miejsca (zwycięstwo odniósł wówczas Matej Žagar który utrzymał się również w pierwszej ósemce w sezonie 2014) mógł cieszyć się z osiągnięcia jednego ze swoich marzeń.
Tegoroczne zmagania o Indywidualne Mistrzostwo Świata rozpoczną się 18 kwietnia. "Magic" wcześniej miał okazję startować w pojedynczych turniejach z jednodniową "dziką kartą", a teraz, jako stały uczestnik cyklu zadebiutuje od razu na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie zawody zostaną rozegrane po raz pierwszy, przed kilkudziesięciotysięczną publicznością. - Będzie to wielkie święto speedway’a w Polsce i ogromna sprawa. Cieszę się, że podczas pierwszej rundy, po raz pierwszy, gdy w Warszawie będzie rozgrywane Grand Prix, będzie mi dane wystąpić i pokazać się tak ogromnej publiczności. Mam nadzieję, że będą to fajne zawody i kibice nie będą żałować wydanych pieniędzy - mówił w kontekście swojej inauguracji w serii.
Zmagania w sezonie 2015 obejmą ponownie 12 turniejów. Do tej pory w ciągu sezonu kilkukrotnie zawodnicy startowali na torach układanych, czyli takich, na których nawierzchnia przygotowywana jest tylko na dane zawody. W tym roku aż połowa turniejów będzie rozegrana właśnie na arenach z taką nawierzchnią (Warszawa, Tampere, Cardiff, Horsens, Sztokholm i Melbourne). Może to stanowić pewien problem dla reprezentanta Polski, który nie miał okazji do startów na tych obiektach. - Niestety nie miałem jeszcze nigdy okazji startować na takich torach. Byłem kilkukrotnie z Gregiem Hancokiem w jego boksie, jako widz na zawodach z takimi torami układanymi, jednodniowymi. Będą wcześniejsze treningi, będzie trzeba zebrać doświadczenie jak najszybciej, spróbować ustawić te motocykle jak najlepiej i później walczyć na torze. Jeżeli chodzi o tą geometrię, to nie obawiam się, bo w Anglii bardzo dużo jeżdżę, po różnych torach, małych lub większych, więc na pewno nie będzie z tym problemu. Druga sprawa to właśnie przełożenie, które będziemy musieli szybko odnaleźć w trakcie treningu - skomentował starty na torach czasowych.
Jednym z takich właśnie obiektów będzie Etihad Stadium w Melbourne, gdzie przez najbliższe 5 lat rozdawane będą medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tak odległa wyprawa z pewnością będzie stanowić wyzwanie logistyczne dla zawodników, jednak Janowski cieszy się, że będzie mógł startować w turnieju rozgrywanym właśnie na Antypodach. - Nie byłem jeszcze nigdy w Australii, nigdy tam nie startowałem. Na pewno będzie to przygoda, ten cały cykl Grand Prix będzie dla mnie fajną przygodą, zabawą, nowym doświadczeniem. Dlatego też staram się tym nie stresować, nie brać sobie za dużo do głowy i nie myśleć na razie o super wynikach. Co uda się zrobić, to zobaczymy na torze, wszystko będzie trzeba wywalczyć - dodał zawodnik.
W sezonie 2012 wychowanek klubu z Wrocławia miał już okazję do bardziej egzotycznej wyprawy, biorąc udział w dwóch ostatnich finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Bahia Blanca. Podróż do Argentyny z pewnością utkwiła w jego pamięci, jednak występ w Melbourne, w rywalizacji o IMŚ to z pewnością wyższa półka. Zawodnik jeszcze raz podkreśla również zadowolenia z faktu samodzielnego wywalczenia awansu do cyklu SGP. - Wiadomo, że juniorskie zawody są mniej prestiżowe i mniej profesjonalnie organizowane. Chociaż też złego słowa nie możemy powiedzieć, bo może było parę niedociągnięć, ale tą Argentynę jednak razem z teamem wspominamy bardzo dobrze i spędziliśmy tam bardzo fajny czas. Jeśli chodzi o Australię, to na pewno będzie lepsza organizacja, na pewno to już jest kolejny pułap, kolejny wyższy poziom i ranga zawodów. Do tego dążyłem całą swoją karierę, w tamtym roku udało mi się awansować i spełniłem tym samym kolejne swoje marzenie, żeby dostać się samemu do Grand Prix, bez "dzikich kart". Po prostu sam to wywalczyłem, razem ze swoją drużyną i sponsorami, więc z tego jestem zadowolony - podkreślił.
Występy w Grand Prix wiążą się z pewnością z wieloma poświęceniami. Nie wszyscy potrafią się również odnaleźć w cyklu, a jako przykład często przypominana jest sytuacja Martina Vaculika, który po bardzo dobrym sezonie 2012, kolejny miał już gorszy, startując właśnie m.in. jako stały uczestnik cyklu. W tym czasie Janowski miał okazję startować ze Słowakiem w barwach tarnowskich Jaskółek. - Nie wiem, czy Martin popełnił wówczas jakieś błędy. Tak jak było widać później, kiedy został Mistrzem Europy, był już znacznie lepszym zawodnikiem. W lidze w kolejnym sezonie był bardzo mocnym punktem drużyny, praktycznie liderem, więc doświadczenie, które zebrał wtedy w Grand Prix też go czegoś nauczyło. Jeżeli u mnie też byłaby taka sytuacja, to nie będę się załamywał, tylko będę dalej ciężko pracował, żeby po prostu wyeliminować błędy, które gdzieś tam mogę popełniać i to wszystko. Każdy start, każde Grand Prix, każdy bieg zarówno z zerem, jak i z trójką, stanowi nową naukę i nowe doświadczenie.
Wiele się mówi o niekiedy wygórowanych żądaniach kontraktowych zawodników. Rzadko kiedy wspomina się jednak wydatki, które muszą oni ponieść, startując w rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata. Często środków od sponsorów nie jest wystarczająco dużo i trzeba sięgać do własnych oszczędności. - Trochę pieniędzy przez tą karierę odkładamy i nie szastamy nimi cały czas. Dofinansowanie z mojej strony przed sezonem było bardzo duże. Prawdopodobnie będę dysponował pięcioma motocyklami, dojdzie do tego około dziesięć do dwunastu silników i nie mówię tutaj o kompletnie nowych silnikach. Oczywiście może połowa z tych silników będzie nowa, ale mam też bardzo dobre silniki z tamtego sezonu, które czasami super się sprawowały i też nie chciałbym ich od razu odstawiać. Na pewno sprzętowo, fizycznie i pod różnymi innymi względami powinno być ok. Zobaczymy, jak te silniki będą się sprawowały na tych nowych tłumikach - powiedział o swoim zapleczu sprzętowym.
Eksploatacja i remonty motocykli są bardzo kosztowne. Do tego dochodzą połączenia logistyczne, które wymagają wkładów finansowych, jak również niekiedy są bardzo męczące i wyczerpujące. Zawodnik podkreślił również jeszcze raz fakt, jak niebezpieczny jest sport, dzięki któremu zarabia na życie. - Niestety jest to sport ekstremalny i te silniki są tak „wyżyłowane”, że nie ma na nie żadnej gwarancji. W momencie, kiedy silnik wybuchnie, a zdarza się to czasami w pierwszym biegu, od razu po serwisie, wtedy oczywiście musimy od nowa wysyłać i na nowo „robić” te silniki. Powiem tylko tyle, że koszt jednego silnika to jest 25 tysięcy złotych i to jest sam silnik. To naprawdę jest bardzo dużo pieniędzy, bardzo dużo trzeba naprawdę tego zebrać i zainwestować i nigdy nie mamy pewności, czy to się sprawdzi. Troszeczkę to kosztuje, ale nigdy tak naprawdę nie liczyliśmy tego, robimy wszystko na bieżąco, a może powinienem kiedyś usiąść i policzyć ile to wszystko było warte. Dużo się pisze o tym, ile zawodnicy zarabiają, jakimi autami jeżdżą i różne takie rzeczy, ale niewielu ludzi pamięta o tym, jak niebezpieczna jest ta dyscyplina, ilu zawodników jest w sezonie kontuzjowanych, jak eksploatowane są nasze organizmy i nasze rodziny. Nie ma nas praktycznie w ogóle w domu w ciągu sezonu, więc proponuję każdemu, żeby może jeżeli ktoś ma znajomości, pojechać w taką wyprawę, chociaż raz do Szwecji, zobaczyć, jak chłopaki śpią w busach, jak jedzą kanapki, czy hamburgery na szybko i tylko żyją z zawodów na zawody. Czasami śpimy po trzy godziny, więc proponuję każdemu to gdzieś prześledzić - zakończył z uśmiechem Maciej Janowski.
PGE Ekstraliga
Orlen Oil Motor Lublin vs
Innpro ROW Rybnik
Pres Toruń vs
Krono Plast Włókniarz Częstochowa
BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs Betard Sparta Wrocław
Gezet Stal Gorzów vs
Stelmet Falubaz Zielona Góra
Metlakas 2 Ekstraliga
Texom Stal Rzeszów vs
Moonfin Malesa Ostrów
sobota (3maj) 16:30
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vs
Autona Unia Tarnów
niedziela (4 maj) 14:30
P | Nazwa | M | PD | PM |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 |
6 |
+40 |
2. | ![]() |
3 | 6 | +36 |
3. | ![]() |
2 | 3 | +8 |
4. | ![]() |
3 | 2 | +18 |
5 | ![]() |
3 | 2 | -2 |
6. | ![]() |
3 | 2 | -4 |
7. | ![]() |
3 |
1 | -26 |
8. | ![]() |
3 |
0 |
-58 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 | 6 | +24 |
2. | ![]() |
3 | 4 | +45 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
3 | 3 | +4 |
5. | ![]() |
2 | 1 | -8 |
6. | ![]() |
1 | 0 | -4 |
7. | ![]() |
1 | 0 | -37 |
8. | ![]() |
2 |
0 |
-38 |
![]() |
||||
1 |
|
2 | 4 | +6 |
2. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
3. | ![]() |
2 | 2 | +12 |
4. | ![]() |
2 | 2 | 0 |
5. | ![]() |
2 | 2 | 0 |
6. | ![]() |
2 | 0 | -6 |
7 | Speedway Kraków | 1 | 0 | -14 |
![]() |
||||
1. | Orlen Cellfast Wilki Kroso | |||
2. | Enea Stal Gorzów | |||
3. | Novyhotel Falubaz Zielona Góra | |||
4. | Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno | |||
5. | Motor Lublin | |||
6. | GKM Grudziądz | |||
7. | TAURON U24 Włókniarz Częstochowa | |||
8. | KS Toruń | |||
9. | U24 Beckhoff Sparta Wrocław | |||
![]() |
||||
1. | ![]() |
|
|
|
2. | ![]() |
|||
3. | ![]() |
|
||
4. | ![]() |
|
||
5. | ![]() |
|
||
6. | ![]() |
|||
7. | ![]() |
|
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ||
17. | ||
18. | ||
19. | ||
20. |
1. |
![]() |
|
2. |
![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ![]() |
|
17. | ![]() |
|
18. | ![]() |
|
19. | ![]() |
|
20. | ||
21. | ||
22. |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów