POLSKA
Wokół Włókniarza Częstochowa w ostatnim czasie pojawiło się wiele spekulacji i wątpliwości. O sytuacji w klubie postanowiliśmy porozmawiać z rzecznikiem prasowym drużyny spod Jasnej Góry – Michałem Świącikiem. Podczas rozmowy nie mogliśmy nie zapytać o temat, którym żyje obecnie cały żużlowy świat, a mianowicie kwestię tłumików. Zapraszamy do lektury.
W miniony czwartek PZM zezwolił na używanie starych tłumików w naszych ligach co wywołało prawdziwą burzę, po przeciwnej stronie barykady stanęła szwedzka federacja SVEMO, do 23 marca jest zakaz rozgrywania zawodów na
terenie całego kraju, grozi nam wykluczenie z międzynarodowych rozgrywek. Co pan sądzi o całym tym zamieszaniu?
- Zacznijmy od tego, że żużel bez Polaków nie ma prawa bytu, polscy sponsorzy głównie utrzymują tę dyscyplinę na świecie. Jeżeli przeciwko tłumikom nowej generacji jest mistrz i wicemistrz świata to nie ma o czym dyskutować. Ich słowa są o wiele bardziej wiarygodne niż choćby Emila Sajfutdinowa, który jest dobrym zawodnikiem, ale z całym szacunkiem nie ściga się zbyt wiele lat w tym sporcie. Nasz zawodnik Marcel Kajzer miał niebezpieczne zdarzenie spowodowane nowymi tłumikami w słoweńskim Krsko.
Drugi aspekt tej sprawy to głos kibiców, którzy nie chcą słuchać odgłosu kosiarek do trawy. Żużel zawsze był związany z hałasem. Ja osobiście nie wierzę w restrykcje unijne, ponieważ kilkakrotnie miałem okazję posłuchać choćby wyścigów motoGP. Mam rodzinę we Włoszech blisko toru Mugello, to jest rodzinny tor Valentino Rossiego, tam jest o wiele większy hałas i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy ograniczanie poziomu decybeli. Idąc dalej tym tokiem myślenia trzeba stwierdzić, że również w Formule 1, superbike’ach czy rajdach samochodowych jest większy hałas. Żużel ponadto jest sportem rozgrywanym na zamkniętych stadionach, więc tym bardziej informacje podawane przez pewne osoby, iż to są restrykcje unijne brzmią śmiesznie kiedy popatrzymy na rajdy uliczne, gdzie hałas jest taki, że bębenki chcą popękać w uszach. Uważam, że ktoś się zagalopował w całej tej sprawie, bardzo dobrze, że w Polsce zostają stare tłumiki, w końcu umieliśmy się twardo przeciwstawić. Polacy ponoszą największe opłaty z tytułu organizacji zawodów cyklu Grand Prix, więc muszą mieć decydujący głos w sprawie na jakich tłumikach te zawody powinny się odbywać.
Porozmawiajmy teraz o Włókniarzu. Nie jest tajemnicą, że w klubie się nie przelewa. Jak naprawdę wygląda sytuacja?
- Sytuacja częstochowskiego żużla jest między innymi odzwierciedleniem sytuacji społeczno-gospodarczej w naszym mieście, która nie oszukujemy się – nie jest najlepsza. Kibice często zarzucają nam wiele niedoskonałości, uważają, że pewne rzeczy należałoby rozwiązać inaczej i ja się skłaniam ku temu, iż powinniśmy o tych sprawach zacząć merytorycznie dyskutować. Nie tylko w Częstochowie jest zła sytuacja. W Częstochowie nie ukrywamy, że jest źle. Problem jest głębszy, należałoby sobie postawić pytanie: co robić z żużlem w Częstochowie? Ktoś ostatnio zapytał mnie czy warto było walczyć o Ekstraligę? Odpowiedź jest prosta. Jazda w pierwszej lidze i walka o awans wcale nie jest tańsza niż starty w Ekstralidze, a kibiców jest mniej, sponsorów mniej, do tego brak telewizji. Powinniśmy robić wszystko, aby jak najdłużej utrzymać się w elicie. Jak jest Ekstraliga jest większe zainteresowanie, zdajemy sobie sprawę, że musimy bardziej wyjść do ludzi. Przeciętny częstochowianin ma tyle możliwości spędzenia wolnego czasu, iż czasami naprawdę nie jest łatwo przekonać go, aby wybrał żużel, a nie przykładowo wypad do Galerii lub kina. Kiedyś było o to zdecydowanie łatwiej, większość sklepów w niedziele i święta była pozamykana, kibic wybierał sport, nie tylko żużel, ale też piłkę nożną czy siatkówkę. W krajach zachodnich takich jak Niemcy, Austria czy Włochy w dni wolne od pracy ludzie zupełnie inaczej spędzają wolny czas, spotykają się z przyjaciółmi, idą wspólnie na mecze, nam niestety wciąż do tego daleko. W tym sezonie powinniśmy zrobić krok ku zmianom jako całe środowisko żużlowe, ponieważ zainteresowanie speedway’em spada w całym kraju i zaczyna być to poważny problem.
Od dłuższego czasu kluby sportowe w naszym mieście nie są również usatysfakcjonowane z pomocy płynącej ze strony Urzędu Miasta…
- Wsparcie finansowe na sport w Częstochowie w stosunku do innych miast jest tragiczne. Dzisiejsze władze miasta wiedzą o tym problemie, jest to pokłosie ostatnich kilkunastu lat, kiedy zaniedbania w tej dziedzinie były olbrzymie. Inne miasta przeznaczają kilka razy więcej środków na sport, ale tak jak mówiłem nie jest to wina ostatnich lat, problem ten ciągnie się w zasadzie od początku lat 90-tych. Nikt w naszym mieście nie uchwalił, że powinniśmy przeznaczać co roku na sport powiedzmy 3-5% budżetu, a nie 0,3-0,6% bo to jest śmieszne. Nikt nigdy nie przygotował zmian w tych projektach, a to rozwiązałoby problem częstochowskich klubów i stowarzyszeń sportowych. Nieprawdopodobnie większe pieniądze idą na kulturę, której tak szczerze mówiąc za bardzo w naszym mieścienie widać. W morzu potrzeb potrzeby sportu są minimalne, remont jednego skrzyżowania pochłania o wiele więcej kosztów. Obecne władze problem znają, ale teraz pomoc jest utrudniona, bo Częstochowa ma spory dług jako miasto. O pieniądzach jakie dostają drużyny z Gdańska, czy Bydgoszczy możemy tylko pomarzyć, a one jeżdżą w pierwszej lidze…
Czy istnieje zagrożenie, iż moglibyśmy nie przystąpić do rozgrywek lub ewentualnie ich nie dokończyć?
- Wydaje mi się, że na tę chwilę takiego zagrożenia nie ma. Najgorsze jest to, że póki co nie mamy sponsora tytularnego. Mam nadzieję, iż firmy takie jak Coneco, czy Bojanek zostaną z nami. Potrzeba jeszcze wielu sponsorów, aby poziom częstochowskiego żużla, był taki jak sobie wszyscy życzymy.
Od tego sezonu wprowadzono KSM minimalny i maksymalny. Jak pan ocenia ten przepis w odniesieniu do częstochowskiej drużyny?
- Moim zdaniem minimalny KSM to zły pomysł. Mamy Sławka Drabika, który nie może u nas zostać, bo panowie działacze sobie ustalili, że ma być minimalny KSM, którego rzekomym zadaniem jest podtrzymanie widowiska sportowego na odpowiednim poziomie. Niektóre zespoły, tak jak my balansują na pograniczu dolnego progu KSM i teraz należy się zastanowić co się stanie, kiedy któremuś zawodnikowi odpukać przytrafi się kontuzja, będzie to poważny problem zestawienia meczowego składu. Maksymalny KSM jest dobrym rozwiązaniem, dolny próg nie. Ewentualna kontuzja Marcela Kajzera to zablokowanie składu automatycznie dla Tai’a Wofindena.
Wspomniał pan o Sławku Drabiku. Ciekawe gdzie zakotwiczy żywa legenda Włókniarza?
- Sławek zastanawia się co robić dalej, on po prostu kocha żużel i chce co robić dalej dla swojej przyjemności, choć tak naprawdę z pewnością odnalazłby się teraz już w innej roli, poza torem. Ma jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji.
W ostatnim czasie pojawiły się pogłoski mówiące o tym, iż Marcin Bubel chciałby odejść na wypożyczenie do drugoligowego KSM-u Krosno.
-Mam tu ograniczone kompetencje, ponieważ Marcin jest zawodnikiem Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Jest jednak nowy przepis, który pozwala mu na wypożyczenia w trakcie sezonu i powroty do wcześniejszego klubu. Jeden klub jest jego priorytetowym, a ten drugi pomaga się zawodnikowi rozjeździć, oczywiście nie może być to klub z tej samej klasy rozgrywkowej. KSM Krosno to jest bardzo dobrze poukładany klub, zawodnicy nie narzekają tam od dłuższego czasu na współpracę i wszystko działa tam bardzo sprawnie, zobaczymy jak to wszystko się potoczy.
Na pierwszym treningu w nowym sezonie w częstochowskim parku maszyn zabrakło polewaczki. Co się z nią dzieje?
- Polewaczka klubowa jest w remoncie, w zaprzyjaźnionej firmie nieopodal stadionu. Nadgryzł ją już nieco ząb czasu i nie jest tak łatwo sprowadzić do niej części, ale ta polewaczka na pewno będzie. Jest jeszcze druga polewaczka, którą mamy dzięki życzliwości firmy Sita. Tu jednak też dopadł nas pech. Coś się stało w silniku przy odpalaniu po zimie, gdy dyrektor Stowarzyszenia – Leszek Malagowski pojechał ją odebrać. Złośliwość rzeczy martwych po prostu, ale mamy zapewnienia, że będzie naprawiona i dalej będzie nas wspierać.
Na koniec naszej rozmowy wlejmy dawkę optymizmu w serca częstochowskich fanów u progu nowego sezonu. Co jest najbardziej pozytywnego we Włókniarzu oraz jak przezwyciężyć problemy?
- Mamy najtańsze bilety w Ekstralidze, tylko my i Stal Rzeszów dajemy bezpłatne stałe akredytacje prasowe, a mimo to wciąż wokół klubu niektórzy szerzą złą atmosferę, która niczemu dobremu nie służy. Pojawiają się wyssane z palca historie, które przypominają dziecinadę. Nie skłania to sponsorów do zainwestowania w klub. Środowisko żużlowe powinno zacząć w naszym mieście mówić jednym głosem, a porobiły się obozy. Każdy ma prawo do swojego zdania, ale musimy siąść i rozmawiać, a nie obrażać się na siebie. Są kluby sportowe, jest nawet taki w Częstochowie, gdzie byli i obecni działacze, sponsorzy nie mówią złego
słowa na siebie, wszystko to działa w pewnej harmonii, przychodzą na mecze i wspólnie kibicują, spotykają się też prywatnie i rozwiązują problemy klubu. Ja będę dążył do tego, aby tak się stało również we Włókniarzu, choć czasami mam wrażenie, iz nie wszystkim takie działania pasują. Jest wielu wspaniałych ludzi wokół żużla, których chciałbym zaangażować bliżej. Czas bardziej wsłuchać się w głos kibiców, byłych działaczy, sponsorów. Siła żużla w Częstochowie jest olbrzymia,trzeba ją tylko pobudzić do funkcjonowania.
Dziękuję za rozmowę.
-Również dziękuję.
PGE Ekstraliga
Betard Sparta Wrocław vs
Gezet Stal Gorzów
piątek 18:00
BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs
Orlen Oit Motor Lublin
piątek 20:30
Stelmet Falubaz Zielona Góra vs
Pres Toruń
niedziela 17:00
Krono Plast Włókniarz Częstochowa vs
Innpro ROW Rybnik
niedziela 19:30
Metlakas 2 Ekstraliga
Moonfin Malesa Ostrów vs
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
czwartek 19:00
Abramczyk Polonia Bydgoszcz vs
Cellfast Wilki Krosno
niedziela 14:30
P | Nazwa | M | PD | PM |
![]() |
||||
1. | ![]() |
4 |
8 |
+76 |
2. | ![]() |
4 | 7 | +36 |
3. | ![]() |
4 | 6 | +32 |
4. | ![]() |
4 | 4 | +22 |
5 | ![]() |
4 | 3 | -22 |
6. | ![]() |
4 | 2 | -6 |
7. | ![]() |
4 |
2 | -66 |
8. | ![]() |
4 |
0 |
-58 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 | 6 | +24 |
2. | ![]() |
3 | 4 | +45 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
3 | 3 | +4 |
5. | ![]() |
3 | 3 | -2 |
6. | ![]() |
3 | 2 | -18 |
7. | ![]() |
2 | 0 | -10 |
8. | ![]() |
2 |
0 |
-57 |
![]() |
||||
1 |
|
4 | 6 | +16 |
2. | ![]() |
4 | 6 | +44 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
4 | 4 | -2 |
5. | ![]() |
3 | 2 | 8 |
6. | Speedway Kraków | 3 | 2 | -50 |
7 | ![]() |
3 | 0 | -30 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
1 | 2 | +10 |
2. | ![]() |
1 | 2 | +4 |
3. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
4. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
5. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
6. | ![]() |
1 | 0 | -2 |
7. | ![]() |
1 | 0 | -4 |
8. | ![]() |
1 | 0 | -10 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
6 |
12 |
+104 |
2. | ![]() |
6 | 8 | +102 |
3. | ![]() |
6 | 8 |
+18 |
4. | ![]() |
5 |
6 |
+10 |
5. | ![]() |
8 | 4 |
-110 |
6. | ![]() |
6 | 4 | -36 |
7. | ![]() |
6 |
0 | -88 |
1. | ![]() |
24 |
2. | ![]() |
18 |
3. | ![]() |
17 |
4. | ![]() |
17 |
5. | ![]() |
12 |
6. | ![]() |
11 |
7. | ![]() |
11 |
8. | ![]() |
10 |
9. | ![]() |
8 |
10. | ![]() |
7 |
11. | ![]() |
6 |
12. | ![]() |
5 |
13. | ![]() |
4 |
14. | ![]() |
3 |
15. | ![]() |
1 |
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ||
17. | ||
18. | ||
19. | ||
20. |
1. |
![]() |
|
2. |
![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ![]() |
|
17. | ![]() |
|
18. | ![]() |
|
19. | ![]() |
|
20. | ||
21. | ||
22. |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów