Już jutro w piątek 5 sierpnia zacznie się ostatnia kolejka fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. Fogo Unia Leszno na własnym stadionie podejmować będzie rozpędzone Lwy z Częstochowy zespół zielona-energia.com Włókniarza. Początek tego spotkania został zaplanowany na godzinę 18:00.

Fogo Unia Leszno po trzynastu meczach posiada na swoim koncie piętnaście dużych punktów ligowych zajmując szóste miejsce w tabeli ligowej są już pewni awansu do fazy Play-Off. Jutrzejsi goście są v-ce liderami tabeli są gorsi obecnie tylko od Motoru Lublin. Warto dodać, że właśnie w ostatniej kolejce jako pierwsi w tym sezonie pokonali Koziołki i to za trzy punkty. Podopieczni Lecha Kędziory posiadają dwadzieścia jeden punktów meczowych. W pierwszym spotkaniu obu ekip w Częstochowie padło minimalne zwycięstwo Byków z Leszna - 44:46.

Wychowanek wraca do Leszna
Spotkanie na Smoczyku na pewno będzie sentymentalne dla Bartosza Smektały. Polak swoje pierwsze kroki stawiam właśnie w Fogo Unii Leszno. Reprezentując właśnie te barwy w 2018 roku został Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. Popularny "Smyk" zespół Byków opuścił mając 22-lata i od razu udał się do zespołu spod Jasnej Góry. W zeszłym sezonie 24-latek przeciwko swojemu byłemu klubowi zanotował bardzo dobry występ. W pięciu biegach zdobył on dziewięć oczek i był jednym z liderów drużyny. Częstochowianie tamten mecz przegrali w stosunku - 47:43. Smektała w tym sezonie legitymuję się średnią na poziomie - 1,667 i jest dwudziestym piątym najlepszym zawodnikiem ligi. Smyk na pewno w spotkaniu pojedzie bez żadnych sentymentów i będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Czy byli koledzy z Leszna mu na to pozwolą? Czy tak jak przed rokiem minimalnie lepsze okażą się Byki? Odpowiedzi na te pytania poznamy już jutro.

Słabsze Byki, Lwy w formie
Fogo Unia ostatni mecz wygrała w XI kolejce, kiedy udała się do Ostrowa Wlkp. na derby wielkopolski. Ostatnie dwa spotkania zdecydowanie nie poszły po myśli zespołowi Piotra Barona. Dwa tygodnie temu ulegli w Gorzowie, a przed trzema tygodniami przegrali na własnym torze z Betard Spartą Wrocław. Niekwestionowanym liderem leszczynian jest Janusz Kołodziej. Polak jest drugim najlepszym zawodnikiem PGE Ekstraligi ze średnią - 2,492. 38-latek w tym zestawieniu ulega tylko Bartoszowi Zmarzlikowi. Polak u siebie czuję się jak "ryba w wodzie", posiadając średnią biegopunktową na poziomie - 2,500. Rywale Fogo Unii są w świetnej formie. Częstochowianie ostatni raz przegrali w IX kolejce, kiedy to pojechali na mecz wyjazdowy do Grudziądza. Od tamtego momentu Lwy są niepokonane. W zeszłej kolejce jako pierwsi pokonali zespół Motoru Lublin u siebie. Warto zaznaczyć, że pokonali Koziołki za trzy oczka. Zdecydowanym liderem zespołu Lecha Kędziory jest Leon Madsen. Duńczyk w klasyfikacji najskuteczniejszym zawodników ligi plasuje się na czwartym miejscu, a legitymuję się średnią - 2,403. Warto dodać, że jeśli leszczynianie nie chcą trafić w fazie Play-Off na zespół Motoru Lublin muszą w jutrzejszym pojedynku zdobyć jakiekolwiek punkty meczowe. Czy Byki przełamią się po słabszych spotkaniach? A może Włókniarz po raz wyjdzie z pojedynku zwycięsko. Odpowiedź na te pytania poznamy w dniu jutrzejszym.

Awizowane składy:

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Bartosz Smektała
3. Kacper Woryna
4. Jonas Jeppesen
5. Fredrik Lindgren
6. Jakub Miśkowiak
7. Mateusz Świdnicki

Fogo Unia Leszno
9. Jason Doyle
10. Janusz Kołodziej
11. David Bellego
12. Jaimon Lidsey
13. Piotr Pawlicki
14. Antoni Mencel
15. Damian Ratajczak