Sezon 2015 był dla Jakuba Jamroga sezonem wzlotów i upadków, a do tego był najdłuższym w dotychczasowej karierze, bo zaczął się w ostatnich dniach 2014 roku u wschodnich wybrzeży Ameryki Południowej. O ile przygoda w kraju Diego Maradony okazała się pełnym sukcesem i przy okazji wspaniałą wycieczką, to na europejskich torach bywało różnie. Jak co roku zapraszamy do podróży przez to co działo się w minionym sezonie.

28, a właściwie to 29 grudnia 2014 według czasu obowiązującego w Polsce kibice żużla myślami byli raczej przy sylwestrowych imprezach, a o emocje związane z czarnym sportem odkładali na cztery miesiące w przód. Niektórzy jednak gorączkowo wyszukiwali jakichkolwiek informacji z Argentyny, bo tam ruszały Międzynarodowe Mistrzostwa Argentyny z Jakubem Jamrogiem w stawce. Pierwszy bieg – wygrana, drugi defekt na prowadzeniu i w trzecim groźnie wyglądający upadek oraz rezygnacja z dalszych startów. Wizyta w szpitalu i podejrzenie urazu ręki. Na szczęście na strachu się skończyło i w kolejnych rundach Kuba mógł rozpoczynać swoją pogoń za liderem cyklu, Fernando Garcią, którego w kolejnych rundach wyprzedził Oleg Biesczastnow i z nim wychowanek tarnowskiej Unii walczył niemal do samego końca o tytuł Mistrza Argentyny. Pogoń była bardzo skuteczna, choć nie obyło się bez kolejnego pechowego upadku oraz defektu na prowadzeniu w półfinale jednej z rund. Ostatecznie Kuba jako pierwszy Polak w historii stanął na najwyższym stopniu podium Międzynarodowych Mistrzostw Argentyny. – Łezka się w oku kręci jak pomyślę o Argentynie. Był to wspaniały czas i doświadczenie, które będę pamiętał całe życie. Zresztą nie powiedziałem „żegnaj” Argentynie, powiedziałem „do zobaczenia”. Marzę żeby tam powrócić i chcę to zrobić w najbliższym czasie. Mądrzejszy o doświadczenia, wszystko na spokojnie to poukładać, a nie trochę „na wariata” jak to było w tym roku – wspomina.

Wyniki
28.12.2014 - I runda IM Argentyny - Bahía Blanca - (3,D,U/-) 3
04.01.2015 - II runda IM Argentyny - Bahía Blanca - (2,3,3,3,3,W) 14
11.01.2015 - III runda IM Argentyny - Bahía Blanca - (3,3,3,1,3,3,3) 19
17.01.2015 - IV runda IM Argentyny - Carlos Casares - (3,2,3,3,3,3,3) 20
25.01.2015 - V runda IM Argentyny - Carhué - (3,3,3,3,3,D) 15
27.01.2015 - VI runda IM Argentyny - Bahía Blanca - (3,3,3,3,2,2,1) 17
01.02.2015 - VII runda IM Argentyny - Bahía Blanca - (3,3,3,3,3,2,2) 19
07.02.2015 - VIII runda IM Argentyny - Bellocq - (3,3,3,3,3,3,3) 21
15.02.2015 - IX runda IM Argentyny/Memoriał Matija Duha - Bahía Blanca - (2,3,3,3,3,3,2) 19

Krótko po powrocie z gorącej Argentyny przyszedł czas na zimny prysznic i to nie tylko ten w postaci deszczu zafundowany przez wiosenną aurę, ale także w postaci wyników. 8 marca Kuba z jednym punktem zakończył występ w Swindon w turnieju Ben Fund Bonanza. Jeszcze gorzej, bo bez zdobyczy punktowej wypadł debiut w barwach Coventry Bees w meczu towarzyskim na torze lokalnego rywala, Leicester Lions. W rewanżu ponownie jeden punkt i na zakończenie krótkiej przygody z brytyjskim żużlem również oczko w Banks’ Olympique w Wolverhampton. Niewiele lepiej było w Polsce. Rezultaty osiągane w przedsezonowych sparingach, pierwszych meczach ligowych, na katastrofalnym występie w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostwach Polski kończąc były dalekie od ideału – To był powód mojego słabszego początku sezonu. Wróciłem ze słonecznej Argentyny spędziwszy dwa miesiące wśród ludzi którzy są niebywale życzliwi i mili. Zaraz po przylocie do Polski dostałem w twarz chłodem od powietrza i od ludzi. Niestety szybko sobie przypomniałem naszą polską mentalność. Dość długo mi to dokuczało, bo odzwyczaiłem się od tego i strasznie byłem wyczulony na różne ludzkie zachowania. Dopiero po pewnym czasie człowiek przywykł do chamskich odzywek i robieniu problemów na siłę. No i ta Anglia... Nagle telefon z propozycją kontraktu. Czekałem na to tyle lat, że nie mogłem odmówić. Na szybko kończyłem składać motocykle, organizować drugie komplety zaplecza - ochraniaczy, narzędzi itd. Z argentyńskim entuzjazmem pojechałem do Wielkiej Brytanii, gdzie przywitała mnie ponura i chłodna pogoda, do tego tory angielskie szybko ostudziły mój zapał. Bez treningów, bo takich nie ma na Wyspach, prosto pod taśmę. Robiłem po jednym punkcie w sparingach. To mocno mnie zdołowało, ponieważ w końcu dostałem swoją szansę w najstarszej lidze świata i taka klapa. Do tego po zapewnieniach włodarzy angielskiego klubu o daniu mi szansy przez wiele meczów, zabukowałem mnóstwo lotów do przodu, bo były święta i znienacka klub z Coventry zrezygnował z moich usług. To mocno mnie dobiło, zagrało na mojej sportowej dumie i mocno uderzyło po kieszeni. Długo mi zeszło zanim się otrząsnąłem – wyjaśnia Kuba, który w maju poczuł, że coś drgnęło ale na zadowalające kibiców i jego samego wyniki musiał poczekać do czerwca, kiedy spisywał się znakomicie. Wszystko przerwał jednak upadek w Gnieźnie, gdzie odniósł kontuzję a także stracił najlepszy silnik – Dokładnie. Dużo pomagała mi moja rodzina, w szczególności moja narzeczona, by wyjść z tego dołka. Zaskoczyło, był wynik, i ta kontuzja... W tym nieszczęściu było tyle dobrego, że akurat była przerwa wakacyjna i nie straciłem żadnego meczu.

Wyniki
08.03.2015 - Turniej towarzyski - Ben Fund Bonanza - Swindon - (0,0,1,0) 1 + IV miejsce
15.03.2015 - East Midlands Bowl - Leicester Lions - Coventry Bees - (U,D,0,0) 0
20.03.2015 - East Midlands Bowl - Coventry Bees - Leicester Lions - (D,0,1,0) 1
23.03.2015 - Turniej towarzyski - Banks's Olympique - Wolverhampton - (0,0,0,1,0) 1
28.03.2015 - Mecz towarzyski - GKM Grudziądz - Orzeł Łódź - (1,2,2*,2) 7+1
09.04.2015 - Mecz towarzyski - KS Toruń - Orzeł Łodź - (0,1,0,1) 2
11.04.2015 - Mecz towarzyski - Łódź - (1*,0,3,1) 5+1
12.04.2015 - Mecz towarzyski - Kolejarz Intermache Rawicz - Orzeł Łódź - (1*,1,1*3,2) 8+2
19.04.2015 - Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Łodzi - (D,1,3,3,2) 9+0
26.04.2015 - Nice PLŻ - Orzeł Łódź - Łączyńscy Start Gniezno - (1,1,1,2,2) 7
30.04.2015 - Ćwierćfinał IMP - Krosno - (0,1,0,D,0) 1
01.05.2015 - Turniej towarzyski - 5. Adi Funk Memorial - Mureck - (W,1,W,W,NS) 1
02.05.2015 - Runda Kwalifikacyjna do Grand Prix - Sankt Johann im Pongau - (0) 0
17.05.2015 - Nice PLŻ - Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź - (1*,2,1,0,2,0) 6+1
24.05.2015 - Nice PLŻ - Orzeł Łódź - Lokomotīve Daugavpils - (0,1,1,2,2,3) 9
31.05.2015 - Nice PLŻ - MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp. - Orzeł Łódź - (1,1,0,2,2) 6
04.06.2015 - Nice PLŻ - Orzeł Łódź - Speedway Wanda Instal Kraków - (1,1,3,3,3) 11
14.06.2015 - Nice PLŻ - Orzeł Łódź - Polonia Bydgoszcz - (3,3,2*,3,3) 14+1
28.06.2015 - Nice PLŻ - Łączyńscy Start Gniezno - Orzeł Łódź - (2,2,2,U/-) 6

cdn.