W środę odbył się mecz zaległy Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. Na torze w Bydgoszczy miejscowa Polonia Bydgoszcz podejmowała lidera tabeli Unię Leszno. Rywalizacja zakończyła się zwycięstwem gości 51:39. Oto co powiedzieli główni bohaterowie tych zawodów.

Troy Batchelor - Wspaniałe zawody. Wszystko udało się naszej drużynie. Każdy z zawodników starał się jechać jak najlepiej. Każdy z nas zdobył wiele cennych punktów. Udało nam się wygrać na bardzo ciężkim torze. Pierwszy raz jadę na tym torze.  Jeszcze na tak trudnym torze nie jechałem jak dziś.

Szymon Woźniak - Niestety przegraliśmy. Ja dzisiaj pojechałem słabo, nic mi nie wychodziło. Trochę punktów zdobyłem, ale to mnie nie satysfakcjonuje. Przegraliśmy z bardzo mocnym rywalem. Myślę, że nie było aż tak tragicznie. Obelgi w kierunku trenera były nie słuszne.

Jarosław Hampel - Jeździło mi się dzisiaj bardzo dobrze. Czułem się świetnie. Dobrze mi się jeździ w Bydgoszczy. Choć nie zawsze mi szło. Ten tor jest specyficzny. Udało mi się od początku zawodów dopasować. Ze startu nie zawsze dobrze wyszedłem, ale na dystansie byłe szybki. Może nie wychodziłem jakoś rewelacyjnie ze startu, ale potrafiłem znaleźć prawidłową ścieżkę, aby na dystansie wyprzedzić rywali. Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, że zdobyłem wiele punktów dla drużyny. A naprawdę nie było łatwo. Ten wynik o niczym nie świadczy. Nie przyjechaliśmy tutaj na pewniaka. Wiedzieliśmy, że ten teren może przynieść na pewne problemy i tak było.

Andreas Jonsson - To były bardzo ciężkie zawody. Zmierzyliśmy się z liderem tabeli. Unia jak na razie przegrała tylko jeden mecz z Gorzowem. To o czymś świadczy. Oczywiście każdy z nas starał się jak mógł. Chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony. Niestety przegraliśmy, ale walczyliśmy z całych sił. Nie będę komentował tego jak prowadzi drużynę bydgoski trener. To do mnie nie należy. Ja muszę się starać jak najlepiej jechać na torze i zdobywać jak najwięcej punktów dla drużyny. Jeśli chodzi o mnie tor mi nie pasował. Ja wolę jak tor jest trochę przyczepny. Reszta zawodników woli taki jak był.