Stanisław Burza zakończył sezon z kontuzją. W meczu z Miszkolcem w wyniku upadku złamał kość ogonową w dwóch miejscach. Wychowanek Jaskółek zakończył rehabilitację i już myśli o nowym sezonie. Popularny Stanley jest bliski podpisania umowy w Łodzi i chce jeździć w Elite League.

Po kontuzji już praktycznie nie ma śladu. Jestem po rehabilitacji i już myślę o przygotowaniach do nowego sezonu - mówi Stanisław Burza.

W tym roku Staszek startował pierwszy rok w Łodzi i jest bliski zostania w tym klubie. Muszę powiedzieć, że w Łodzi czuję się znakomicie. Prezes wywiązuje się z obietnic i wszystko jest realizowane tak jak było mówione wcześniej. W trakcie sezonu już praktycznie dogadaliśmy się odnośnie nowego kontraktu i brakuje tylko mojego podpisu.

Łódzką drużynę prześladowały kontuzje i ciężko było w sezonie o lepszy wynik. Mieliśmy pecha w tym sezonie. Mnie też nie omijały kontuzje. Miejmy nadzieję, że w nowym sezonie będziemy w każdym meczu jechać w optymalnym składzie i powalczymy o awans do I Ligi.

Wychowanek Jaskółek dostał ostatnio propozycję z Berwick. Dostałem konkretną propozycję z Berwick od nowych właścicieli, którzy mnie sponsorowali, gdy jeździłem w tej drużynie. Niestety musiałem zrezygnować, gdyż mecze w Premier League nie wchodzą w grę. Ja muszę mieć sobotę i niedzielę wolną żeby dobrze przygotować się do meczów w Polsce i nie chciałbym dopuścić do sytuacji zawieszenia w Anglii. Jeśli podpiszę jakiś kontrakt na Wyspach to tylko w Elite League - kończy Stanisław Burza.