Tai Woffinden ma za sobą niezbyt udany początek sezonu. Broniący mistrzowskiego tytułu Brytyjczyk zakończył inauguracyjny turniej cyklu Grand Prix w Auckland dopiero na dziewiątym miejscu. Mimo wszystko Brytyjczyk optymistycznie patrzy na swoją przyszłość. W sobotę odbędzie się kolejna runda, tym razem w Bydgoszczy.

- Tamten wynik nie był dla mnie satysfakcjonujący, ale od strony fizycznej i psychicznej jestem w dobrej formie. W Auckland zdobyłem siedem punktów i tak naprawdę ten wynik nie różnił się znacząco od tego z poprzedniego roku. Jeśli uda mi się pójść za ciosem i ustabilizować formę w kolejnych rundach, to będę się liczył w rywalizacji - powiedział Tai Woffinden w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Grand Prix.

Tai Woffinden wciąż nie można odnaleźć mistrzowskiej formy. - Wiem, że jadąc z „jedynką” na plecach jestem celem dla pozostałych, aby pozbawić mnie mistrzostwa. Jestem na to gotowy. Spuszczam głowę w dół, mocno pracuję nad tym, aby zaliczyć udane zawody podczas najbliższego Grand Prix w Bydgoszczy - dodał "Tajski".

Brytyjczyk również poniżej oczekiwań spisuje się w rozgrywkach ligowych w Polsce i Wielkiej Brytanii. - Zawsze czuje się rozczarowany, gdy nie zdobywam punktów dla Wolverhampton. Jestem dla nich ważnym punktem. Podczas ostatniego meczu na torze we Wrocławiu byłem aż trzykrotnie ostatni - czyli więcej niż przez cały ubiegły sezon. Na razie nie panikuję - przyznał zawodnik.

- Jestem niezwykle podekscytowany, kiedy mówię o sobotnim ściganiu w Bydgoszczy. To wspaniałe miejsce i tor. Już nie mogę doczekać się tego turnieju - przyznał Woffinden.

Tai Woffinden nie moze odnaleźć formy z sezonu 2013