W ten czwartek drużyna Swindon Robins miała zmierzyć się z ekipą The Lakeside Hammers w meczu sparingowym. Niestety z powodu braku trzech zawodników z Polski w składzie ekipy Rudzików podjęta została decyzja o odwołaniu tego spotkania. Oznacza to, że pierwsze spotkanie na torze w Swindon będzie miało miejsce 7 kwietnia w starciu z drużyną King’s Lynn Stars.

W składzie drużyny Swindon Robins zabrakłoby Tomasza Chrzanowskiego i Macieja Janowskiego, którzy nie dostali pozwolenia na starty w Wielkiej Brytanii z powodu nowych tłumików i Grzegorza Zengoty, który dalej leczy kontuzję nogi po niefortunnym upadku podczas treningu na torze w Gnieźnie.

Gary Patchett, Terry i Ronnie Russell postanowili, że w tym wypadku nie chcą kibicom prezentować znacząco osłabionego składu podczas pierwszego meczu na swoim torze w tym roku. – Ta cała sytuacja może się zmienić z dnia na dzień. Sądzimy, że to jedyna możliwa sensowna decyzja. Wierzymy, że w końcu cała afera znajdzie swoje rozwiązanie, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy to nastąpi. W najbliższy poniedziałek rozgrywamy mecz ligowy z drużyną Belle Vue. Mamy nadzieję, że wtedy nasi zawodnicy pojawią się na tamtejszym torze, jeżeli nie to szybko sprowadzimy zawodników rezerwowych na krótki okres czasu, albo użyjemy wszelkich możliwości, aby załagodzić ich nieobecność. Oznacza to, że pierwszy mecz w Swindon będzie miał miejsce siódmego kwietnia przeciwko ekipie King’s Lynn Stars. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i złość spowodowaną ta decyzją, ale wierzymy, że nasi kibice ją zrozumieją – przyznaje promotor drużyny Rudzików, Gary Patchett.