Kibice Unii Tarnów jeszcze nie dawno bali się o istnienie tarnowskiego żużla - okazuje się, że aż tak źle nie będzie. Fani Jaskółek mają mniej zmartwień, ale wciąż nie wszystko jest jasne. Nowi zawodnicy pojawiają się w drużynie i wygląda na to, że wkrótce zostanie zamknięty skład na najbliższy sezon.

Pod znakiem zapytania stoi jednak siła jaką będą dysponować „Jaskółki”. - Ciężko będzie walczyć takim składem o coś więcej niż utrzymanie w Enea Ekstralidze – mówi redaktor naczelny eSpeedway.pl i komentator żużlowy w RDN Małopolska, Paweł Racibor. W podobnym tonie wypowiada się Robert Noga - tarnowski dziennikarz, który komentuje mecze żużlowe na antenie Telewizji Polskiej. - Drużyna będzie słabsza niż w minionym sezonie, są pewne luki w składzie, ale musimy poczekać na sezon, bo na torze ten potencjalnie słabszy skład może zaprezentować się zupełnie inaczej - dodaje.

Nadal nie została wysłana poprawiona przez klub oferta współpracy dla Grupy Azoty. Pierwsza wersja była według największego pracodawcy w regionie niedopracowana i niekompletna. Do tej pory nie wpłynęła ponowna oferta. - Czas gra na niekorzyść wszystkich. Deklarujemy chęć współpracy, ale wszystkim powinno nam zależeć na jak najszybszym dograniu tej sprawy - powiedział rzecznik Grupy Azoty - Grzegorz Kulik.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również prezesa tarnowskiej Unii - Łukasza Sadego, który nie zgodził się na wypowiedź dla RDN Małopolska. - Nie będę się wypowiadał dla RDN Małopolska oraz dla eSpeedway.pl - powiedział prezes ŻSSA Unia Tarnów.

Posłuchaj o sytuacji w tarnowskim żużlu w Pulsie Regionu TUTAJ.