W tym roku wchodzi w życie nowa, lukratywna umowa z nc+. Będzie więcej kasy do podziału. Mistrz dostanie 1,350 miliona złotych. 1,350 mln zł to kwota, którą mistrz dostaje na czysto, już po odjęciu VAT-u. Co się składa na tę sumę? 900 tysięcy dostaje każdy zespół za rundę zasadniczą. Premia za awans do play-off wynosi 150 tysięcy.

Medale wyceniono odpowiednio na 100 (złoty), 70 (srebrny) i 30 (brązowy) tysięcy. Do tego trzeba jeszcze dołożyć transmisje telewizyjne z domowych spotkań w rundzie zasadniczej. Przy czterech (na siedem meczów), a to już jest naprawdę dobry wynik dochodzi 200 tysięcy. Każdy mecz jest wyceniony na 50 tysięcy. Całość kasuje gospodarz, bo jest to traktowane jako rekompensata za utratę widza stadionowego. Za mecze play-off dodatkowej kasy nie ma.

W porównaniu z sezonem 2015 mamy dość znaczący skok w górę. Fogo Unia Leszno za złoto dostała milion minus VAT, czyli na czysto wyszło około 800 tysięcy. Jeśli Unia obroni w tym roku tytuł to dostanie więcej o ponad pół miliona. W nadchodzących rozgrywkach drużyny, które nie wejdą do play-off dostaną więcej niż ubiegłoroczny mistrz. Zespoły z miejsc 5-8 mogą liczyć nawet na 1,1 miliona złotych.

Prezesi klubów są oczywiście zadowoleni z tego, że pieniądze dzielone przez Ekstraligę Żużlową są coraz większe. Już jednak mówią, że można wycisnąć jeszcze więcej. Jak? Chociażby przez zwiększenie atrakcyjności produktu i rozłożenie kolejki nawet na cztery dni (od piątku do poniedziałku), tak żeby telewizja mogła transmitować wszystkie spotkania. Mówi się też o potrzebie stworzenia internetowej platformy z prawdziwego zdarzenia. To jednak melodia przyszłości.