Kluby z PGE Ekstraligi zbroją się na wypadek zakażenia jednego z zawodników. Drugim gościem zaraz po Oskarze Polisie w Częstochowie jest Wiktor Kułakow, który będzie w gotowości w Toruniu. Rosjanin jest jednym z pokrzywdzonych przez przepis o zawodniku U24, gdyż to właśnie przez to zmuszony był odejść z Apatora.

Przed sezonem 2021 Wiktor Kułakow związał się z Zdunek Wybrzeże Gdańsk, które uznawane jest za jednego z faworytów eWinner 1. Ligi Żużlowej. Jednakże być może będzie miał również okazję do ponownych startów w PGE Ekstralidze. Odbędzie się to jedynie pod warunkiem, że któryś z braci Holderów zostanie zarażony COVID-19. - Ustaliliśmy to słownie, oczywiście w porozumieniu z gdańskim klubem. Dokumenty podpiszemy, gdy przyjadę do Polski. Zgodnie z nowymi przepisami, dla Apatora będę mógł wystartować jako gość tylko wtedy, gdy któryś z torunian wypadnie ze składu ze względu na zakażenie koronawirusem. Natomiast w przypadku kolizji terminów, Wybrzeże będzie miało pierwszeństwo, aby wpisać mnie do swojego składu.- mówi dla trojmiasto.pl

Podczas sezonu 2020 również był gościem w najlepszej żużlowej lidze świata. Jednakże wystąpił jedynie w dwóch wyścigach RM Solar Falubazu Zielona Góra, gdzie przez ciężkie warunki torowe nie zdołał zdobyć ani "oczka". Zgoła odmiennie radził sobie w pierwszoligowym Apatorze Toruń, gdzie był jednych z głównych ogniw, przez które torunianie mogli się cieszyć na koniec sezonu z awansu do PGE Ekstraligi. Został drugim najskuteczniejszym zawodnikiem eWinner 1. Ligi Żużlowej przegrywając jedynie z klubowym kolegą Jackiem Holderem.