Hubert Łęgowik jest jednym z wychowanków Włókniarza Częstochowa. W ubiegłym sezonie młody częstochowianin startował również z licencją amatorską, jednak w zawodach ligi amatorskiej wystartował tylko raz i został zgłoszony do egzaminu na licencję profesjonalną na torze w Zielonej Górze. Żużlowa matura przebiegła bardzo dobrze, a Huba po uzyskaniu licencji zaliczył już kilkanaście występów w rozgrywkach młodzieżowych.

Młody żużlowiec ma ważny kontrakt z Włókniarzem Częstochowa, jednak o miejsce w składzie na mecze ligowe będzie mu bardzo ciężko. Zawodnik, jednak twierdzi, że nie jest jeszcze wystarczająco doświadczony, aby zmienić otoczenie. - Owszem mam kontrakt dalej ważny z Włókniarze. Wiadomo to najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce, oraz najsilniejsza na świecie i łatwo o skład nie będzie zwłaszcza, że jestem najmłodszym w kadrze Włókniarza. Dużego wyboru nie miałem, aby zmienić klub, ale nie miałem również zamiaru, aby zmieniać klub. Nie reprezentuję jeszcze takiego poziomu, aby decydować się na jakiekolwiek zmiany otoczenia.

Zawodnik 21 maja, kończy piętnaście lat i od tego momentu startować będzie mógł w oficjalnych zawodach. Łękowik nie stawia sobie, jednak żadnych konkretnych celów. - Na pewno do 21 maja pokazywać się z jak najlepszej strony w zawodach młodzieżowych i nabierać coraz większego doświadczenia. Najważniejsze dla mnie jest, aby ten czas, jak i cały sezon przejechać bez kontuzji.

Młodzieżowiec częstochowskiego klubu, mocno przygotowuje się do sezonu żużlowego, jednak pech dopadł go przed samym obozem, kiedy to nie mógł na niego wyjechać z powodów zdrowotnych. - Niestety nie udało mi się pojechać z kolegami na obóz do Zakopanego, gdyż leżałem w tym czasie w szpitalu. Zimę przepracowuję bardzo solidnie, trenuję prawie 5 razy w tygodniu. Wiem, że kondycja jest w tym sporcie podstawą i wiem, że w sezonie przekształci się to na wyniki.

Pomimo, że młody żużlowiec dopiero we wrześniu został potwierdzony do startów, to zanotował już kilka występów. Jak przyznaje najdłużej zapamięta swoje debiutanckie zawody w Śląskiej Lidze Młodzieżowej. - Na pewno moje pierwsze zawody debiutanckie w Opolu, gdzie udało mi się zdobyć 7 punktów. Jechałem co prawda, wtedy w barwach Kolejarza Opole, ale to własnie te zawody będę pamiętał najdłużej.

15-latek nie chciał oceniać zawodników oraz szans swojego zespołu w rozgrywkach ekstraligowych. - Nie chciałbym oceniać zawodników. Myślę, że naszą drużynę stać na wiele i na pewno będą zaskakiwać w tym sezonie. Korzystając z okazji, chciałbym pozdrowić kibiców z całej Polski, a najbardziej tych z Częstochowy.

 

Hubert Łęgowik (po prawej) z trenerem Janem Krzystyniakiem podczas zawodów Śląskiej Ligi Młodzieżowej w Opolu