Dziś przy ulicy Hetmańskiej 69 w Rzeszowie odbył się pierwszy trening. Po długiej zimowej przerwie na tor w stolicy Podkarpacia wyjechała czwórka zawodników i testowała swój sprzęt oraz przygotowanie wciąż lekko wilgotnej nawierzchni. Najszybszy na dzisiejszym treningu był Dawid Lampart.

Ze względu na rozgrywane dziś eliminacje Złotego Kasku, na tor w Rzeszowie nie mogło wyjechać wielu zawodników miejscowej PGE Marmy. Rafał Okoniewski i Grzegorz Walasek startowali bowiem w Opolu, natomiast Łukasz Sówka zdobywał punkty w turnieju w Rawiczu.

Na pierwszy trening wyjechali zatem tylko Dawid Lampart, Łukasz Kret i Marco Gaschka. Kółka na owalu Żurawi kręcił także młodziutki Grzegorz Bassara, wychowanek klubu z nad Wisłoka, wypożyczony obecnie do KSM-u Krosno. Po pierwszych próbach pojedynczej jazdy na rodzimym owalu, w końcu zawodnicy stanęli pod taśmą. Boje toczyli obecni jeźdźcy PGE Marmy Rzeszów. Zdecydowanie najszybszy okazał się popularny "Lampcio", który bez większych problemów pokonywał młodszych kolegów. Więcej działo się za jego plecami, bowiem Łukasz Kret i Marco Gaschka już rozpoczęli rywalizację o miejsce w podstawowym składzie Żurawi pod numerami 7 i 15. Po kilku nie najlepszych startach Krecika, biegi treningowe zwyciężał wychowany w Niemczech Gaschka. Jednak po kilku kółkach role się odwróciły i to Łukasz przywoził "Marka" za swoimi plecami.

Na kolejnych treningach w Rzeszowie powinni zjawić się także inni przedstawiciele Żurawi. Warto dodać, że w najbliższą niedzielę PGE Marma objedzie pierwszy mecz na własnym stadionie, a jej rywalem będzie częstochowski Dospel Włókniarz. Do tego czasu kibice jeszcze nie raz powinni usłyszeć ryk maszyn, na których miejscowi zawodnicy będą kręcić treningowe okrążenia.