Unia Leszno w tym sezonie ma pecha jeśli chodzi o kontuzję. Działacze i kibice zadają sobie podstawowe pytanie, kiedy na tor wrócą kontuzjowani zawodnicy Byków. Obecnie z powodu kontuzji pauzują Damian Baliński (na zdjęciu), Sławomir Musielak i Jurica Pavlic.

Wydaje się, że najszybciej na torze pojawi się Jurica Pavlic. Chorwat przeszedł operację złamanej nogi. Lekarz klubowy Tomasz Gryczka potwierdza, że młody reprezentant Chorwacji pomału dochodzi do siebie - Jurica już chodzi, ale w sobotniej rundzie kwalifikacyjnej do Grand Prix, na torze w Gorican jeszcze nie wystąpi.Praktycznie od dziś może już obciążać nogę. Ma mieć zrobione prześwietlenie, jeżeli uda się to przesłać do Polski drogą elektroniczną i wszystko będzie poprawne, to nie będzie musiał się przylatywać na konsultacje i kolejne badania. Być może będzie gotowy do startu na mecz w Rzeszowie 17 lipca, ale nie będziemy robili nic na siłę

Jeśli chodzi o Damiana Balińskiego to reprezentant leszczyńskich Byków wyjechał do Wielkiej Brytanii (do kliniki dr Briana Simpsona, która jest najbardziej znaną kliniką w świecie żużlowym. Bally będzie leczył złamanie laserowo co znacznie przyśpieszy powrót zawodnika na tor. - Wraca do nas w piątek i dopiero wtedy będzie można, coś więcej powiedzieć jak będzie wyglądało jego dalsze leczenie i kiedy zobaczymy go w składzie Unii - opowiada dr Tomasz Gryczka.

Najdłużej leczyć się będzie Sławomir Musielak, który po kontuzjii kręgosłupa musi chodzić w gorsecie. Nie wiadomo jeszcze kiedy junior Unii wróci na tor, na pewno w tym sezonie nie wystartuje już w żadnych zawodach.