Żużlowy Klub Sportowy Holdikom Ostrovia Ostrów wygrał w piątkowym meczu ze Speedway Wandą Kraków 57:33. Krystian Klecha, reprezentujący barwy Ostrovii, pojechał wspaniałe zawody, w których zdobył 14 „oczek” oraz bonus. „Krycha” po meczu był bardzo zadowolony, ponieważ inauguracja dla niego oraz kolegów wypadła znakomicie.

Krystian jeździł w parze ze Zbyszkiem Czerwińskim. Z trzech biegów, w których jechali razem, aż dwa zakończyły się podwójnymi zwycięstwami. W ostatniej gonitwie dnia, para Klecha-Pytel także odniosła podwójnie zwycięstwo przypieczętowując triumf gospodarzy. Jak Krystian sam przyznał jest to zasługa dobrej atmosfery w zespole, która pozwala im skutecznie współpracować na torze.

- Przede wszystkim cała drużyna marzyła o zwycięstwie, więc fajnie, że tak zaczęliśmy. Mam nadzieje, że będziemy się starać, żeby do końca sezonu wygrywać jak najczęściej. Szkoda tylko, że nie pobiłem rekordu toru. (śmiech) To tylko żart, nie o to chodzi. Najważniejsze, żebyśmy wygrywali całą drużyną, a to nam się dziś udało. Stworzyliśmy fajną drużynę z dobrą atmosferą, a to pomaga w osiąganiu dobrych wyników. Jeżeli jest atmosfera to nie ma żadnych nieporozumień, ani jakiś nieciekawych sytuacji na torze. Wszyscy wtedy wiedzą, o co chodzi. Musimy jednak jeszcze pojeździć, bo to był tak naprawdę dopiero nasz pierwszy mecz. Nie chwalmy może dnia przed zachodem słońca, ale na razie wygląda to optymistycznie. – komentował Krystian, chwilę po zakończeniu pojedynku.