Wychowanek Unibaxu Toruń, Mateusz Lampkowski zadecydował, iż w przyszłym sezonie raz jeszcze występować będzie na I-ligowych torach. Popularny Peja został wypożyczony do GTŻ-u Grudziądz, gdzie z pewnością będzie mieć okazje do częstych startów i nabierania cennego doświadczenia.

Mateusz Lampkowski w drużynie z Grodu Kopernika o pierwszy skład musiałby dość mocno rywalizować, w ekipie z Grudziądza szanse występów w lidze są dużo większe. - Walka o skład nie zawsze jest dobra dla zawodnika, co widać było po moim ubiegłym sezonie. Zdecydowałem się więc na wypożyczenie do Grudziądza, gdzie otrzymałem miejsce w podstawowym składzie - komentuje żużlowiec.

Przyszły sezon będzie już drugim na wypożyczeniu dla młodego zawodnika, w roku 2010 startował on w barwach Lotosu Wybrzeża Gdańsk. W klubie z nad Bałtyku wystąpił w kilku spotkaniach, legitymując się średnią biegową 1,097. Czy jazda w zespole Lotosu wpłynęła na rozwój żużlowca? - Startów było mało, inaczej to miało wszystko wyglądać, ale na pewno zrobiłem krok do przodu pod względem technicznym. Tor w Gdańsku jest trudny i często był przyczepny, a ja sobie na nim radziłem. Myślę, że zaowocuje to w przyszłości.

Lampkowski wciąż ma nadzieje, że jeszcze uda mu się wrócić do zespołu Aniołów. - Na pewno chciałbym jeszcze jeździć w Toruniu, bo jest to mój macierzysty klub. Jeżeli będę wystarczająco dobry i będę miał odpowiednie zaplecze sprzętowe, żeby poradzić sobie w Ekstralidze to jak najbardziej chciałbym wrócić do Torunia.