W V rundzie Ligi Juniorów młodzieżowcy Stali Gorzów zwyciężyli przed własną publicznością. Kluczem do zwycięstwa była dobra jazda Bartosza Zmarzlika oraz Łukasza Cyrana. Zawodnik eSpeedway Team zdobył 9 punktów. Po zawodach Pele podsumował swój występ. Poniżej prezentujemy jego wypowiedź.

- Mój dzisiejszy występ oceniam bardzo dobrze. Nie sądziłem, że zrozumiem ten tor. Bardzo rzadko mamy okazję startować na tak twardym torze. Wiadomo, są zawody młodzieżowe czyli takie bardziej szkoleniowe i trzeba tak przygotować tor, żeby chłopaki z przeciwnych drużyn nie mieli problemów z utrzymaniem się na motocyklu- powiedział Łukasz Cyran.

Podczas swoich startów Łukasz dwa razy musiał uznać wyższość przeciwników. Mimo to był dobrze spasowany i jego jazda bardzo cieszyła kibiców. - Dogadałem się z przełożeniami i wszystko się ładnie zgrało. W sumie zaliczyłem dwie wpadki. Jedną z Kamilem Pulczyńskim, a drugą w pierwszym biegu z Dawidem Lampartem. W pierwszym łuku trochę za mocno postawił motor w poprzek, a ja się ratowałem żeby w niego nie wjechać, za mną był Bartek, który prawie we mnie wjechał - skomentował Pele.

W swoim ostatnim biegu Cyran przez większą część wyścigu był na prowadzeniu. Na ostatnich metrach pomógł swojemu koledze z drużyny i stracił pierwszą pozycję. Mimo to Stalowcy zwyciężyli ten bieg na 5:1. - Piękny ostatni bieg z Unią Leszno, za który bardzo dziękuję chłopakom. Tobiasz Musielak praktycznie przed cztery okrążenia gryzł moją tylną oponę, szliśmy cały czas w kontakcie. Ale taka jazda podoba się kibicom, którzy dzisiaj licznie się zgromadzili - zakończył Łukasz.