Zdecydowana większość żużlowców intensywnie przygotowuje się do nowego sezonu. Wśród nich jest także zawodnik Azotów Tauron Tarnów - Maciej Janowski, dla którego zbliżający się sezon będzie pierwszym, który spędzi w gronie seniorów. Grafik wicemistrza świata do lat 21 na najbliższy miesiąc jest bardzo napięty.

Dziś 27 stycznia, żużlowiec wystąpił w turnieju charytatywnym w Żmigrodzie, zaś po jego zakończeniu, od razu udał się w drogę na obóz przygotowawczy do Zakopanego, podczas którego wraz z drużyną "Jaskółek" będzie szlifował swoją formę - Nie tak dawno byłem na wakacjach, a tutaj już trzeba brać się za treningi (śmiech). Nie ukrywam, że czas bardzo szybko leci i tak naprawdę po za sezonem mam dla siebie mniej więcej trzy tygodnie odpoczynku. Grafik mam bardzo napięty, dużo wyjazdów i treningów, ale cieszę się, że mogę uczestniczyć w tych wszystkich przygotowaniach, ponieważ chcę się rozwijać - powiedział "Magic" za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej.

Dla Macieja ubiegły sezon był bardzo udany. W osiemnastu spotkaniach Enea Ekstraligi wykręcił średnią biegową 2,045. Tym samym stał się czwartym zawodnikiem "Złotej Drużyny" prowadzonej przez Marka Cieślaka. Nadchodzący sezon będzie jednak przełomowy dla rodowitego wrocławianina, ponieważ po raz pierwszy w swojej karierze przystąpi on do niego ze statusem seniora. Jak żużlowiec zapatruje się na tę sytuację? - W tym sezonie po raz pierwszy będę występował jako senior, jest to dla mnie coś nowego, a o miejsce w czołówce będzie jeszcze trudniej. Dla tego nikt w moim teamie już nie odpoczywa, mechanicy przygotowują sprzęt, a ja ciężko trenuję, aby już w pierwszym wyścigu pokazać się z jak najlepszej strony - zakończył "Magic".