Nadchodzący sezon będzie dla Oskara Fajfera niezwykle ważany. Zawodnik Lechmy Startu Gniezno zaliczy debiut w Enea Speedway Ekstralidze, w najlepszej lidze świata. Jak sam przyznaje ciężko przepracował okres zimowy, aby być jak najlepiej przygotowanym to startów.

- Nigdy nie miałem takiego wysiłku. Były takie dni, że ze zmęczenia robiło mi się niedobrze. Był jednak motywacja, ponieważ czeka nas trudne zadanie, a im więcej potu zimą, tym więcej można zrobić latem - powiedział Oskar Fajfer .

Przez wielu obserwatorów popularny "Oski" jest typowany na lidery formacji młodzieżowej w drużynie beniaminka Enea Ekstraligi. - Wojtek z Adrianem będą dysponowali świetnym sprzętem, więc szanse są wyrównane i pojadą po prostu najlepsi - uważa.

A na co stać całą drużynę według syna Tomasza Fajfera? - Mamy spory potencjał i nie raz pokażemy na co nas stać – powiedział, choć ciężko było mu wskazać lidera zespołu. Na pewno bardzo objechany w lidze jest Matej Zagar i to on powinien być tym, który „pociągnie” wynik  - stwierdził.

Młodszy z braci Fajferów stawia sobie w przyszłym sezonie za cel walkę o tytuł IMŚJ i dostanie się do narodowej kadry. - W nadchodzącym sezonie ta rywalizacja będzie dla mnie pod względem indywidualnym priorytetem. Do tego na pewno zawody krajowe, tutaj przede wszystkim mistrzostwa Polski.Moim wielkim marzeniem jest stanąć na najwyższym stopniu podium wraz z drużyną narodową. Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby załapać się do zespołu - kończy.