Rafał Fleger przebywa obecnie w Argentynie, gdzie od dwóch tygodnii oczekuje na rozpoczęcie Otwartych Mistrzostw Argentyny. Żużlowcy dość długo czekali na start, ze względu na to, że ich sprzęt miał problem podczas odprawy celnej. Tymczasem w Opolu kontrakt podpisał brat Rafała - Kamil.

Rafał Fleger przyznaje, że w małym stopniu pomógł swojemu bratu podpisać kontrakt w Kolejarzu Opole. Krecik przyznaje, że chciałby wraz z Kamilem stworzyć podstawową parę opolskiego zespołu - Wydaje mi się, że w małym stopniu tak. Napewno jest zadowolony, że uwolnił się z Rybnika, jak widać wszyscy stamtąd uciekają. Jasne, że na to liczę, bo przecież nikt nie chce być statystą. - przyznaje starszy z braci Flegerów.

Rafał Fleger wraz z innymi zawodnikami m.in. Adrianem Gomólskim, Norbertem Magosim czy Matejem Kusem już jutro wystartuje w pierwszej rundzie Mistrzostw Argentyny, które początkowo miały rozpocząć się... 7 grudnia. Co jest przyczyną takiego długiego opóźnienia? - Przyczyną, tego jest odprawa celna, ale dwa dni temu motory już dotarły do argentyny, więc sprzęt jest już poskładany i jutro zaczynamy pierwszą rundę. Głównym moim planem jest przygotowanie się do sezonu w Polsce, bo przecież liga polska jest najważniejsza. Chodzi o to, żeby mieć kontakt z motocyklem przez dłuższy okres czasu, bo wiadomo, że w drugiej lidze było mało jazdy. - dodaje Rafał.

Czy zawodnik oprócz startów w Polsce planuje znaleźć klub zagranicą? - Co roku dostaję takie pytanie. Będę czynił starania, aby znaleźć - kończy jeden z liderów Kolejarza Opole.