Rafał Szombierski to objawienie sezonu 2010. Szumina po blisko półtora rocznej przerwie powrócił na tor i w wielu meczach punktował na przyzwoitym poziomie. Podczas wielu meczów, jadąc na prowadzeniu potrafił kiwać głową w stronę kibiców czy też machać ręką za co w Częstochowie stał się jednym z idoli.

Rafał Szombierski to zawodnik, który zdaniem kibiców jak i również wielu osób związanych z czarnym sportem, którego można nazwać objawieniem sezonu. - Cieszę się bardzo, chciałem jeszcze lepiej jeździć, ale nie zawsze to wychodzi. Będę się starał w przyszłym sezonie, żeby to była jeszcze lepsza jazda.

Zawodnik nie ukrywa że w Częstochowie jest mu dobrze - Już w sezonie mówiłem, że chciałbym z Włókniarzem związać się na dłużej no i tak się stało. Jestem z tego bardzo zadowolony. Szumina przyznał również że miał oferty z innych klubów, ale chciał zostać w Częstochowie - Zawsze są, ale myślę że trzeba tu zostać gdzie, ludzie mi pomogli i chciałbym też odwdzięczyć się za to co oni dla mnie zrobili. Co zawodnik sądzi o aktualnym składzie? - Już piszą na forach internetowych, że jesteśmy jeszcze słabsi niż w tym sezonie no ale zobaczymy, czas pokaże. Tak jak Ja miałem nie robić żadnego punktu, a robiłem.

Zapytany co sądzi o współpracy z Markiem Cieślakiem, odpowiada - Myślę że to bardzo dobre posunięcie, ze strony działaczy bo trener Cieślak akurat umie trzymać dyscyplinę w drużynie, tak krótko po prostu, a mnie tego trzeba. Wychowanek rybnickiego klubu myśli już o przygotowaniach do nowego sezonu. - Diety nie trzeba, może kilka kilogramów przytyłem po sezonie, ale zacznie się siłownia, jakiś trening ogólnorozwojowy i później dojdzie jazda na motocyklu to kilogramy pójdą w dół - zakończył zawodnik Włókniarza.