W czwartek zawodnicy Stelmetu Falubazu Zielona Góra rozegrali kolejny wyjazdowy trening punktowany. Tym razem podopieczni Rafała Dobruckiego trenowali na torze w Gdańsku, gdzie zmierzyli się z zespołem Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Drużyna zielonogórska wystąpiła w najsilniejszym składzie. Ekipa z Grodu Bachusa wygrała w stosunku 36:54.

Oprócz piętnastu wyścigów na gdańskim torze odbyły się biegi z udziałem rezerwowych nieliczone do wyniku spotkania.

Junior Stelmetu Falubazu Zielona Góra - Remik Perzyński zdobył 3 oczka w czterech startach. - Nie jestem do końca zadowolony ze swojej postawy bo jeszcze czegoś brakuje. Możliwe, że było to spowodowane awarią silnika, bo pierwsze dwa biegi były identyczne jak w Lesznie, czyli starty ok, ale na trasie już nie było to. Na trzeci bieg zmieniliśmy przełożenie i było już całkiem inaczej, nawet silnik dostał więcej mocy jaką bym sobie życzył, niestety to był już jego ostatni bieg. Na ostatni wyjazd musiałem wziąć drugi motor, który nie był do końca spasowany ze zmieniająca się nawierzchnią i wyszło jak wyszło. Ważne, że wiem jaka mogła być przyczyna mojej słabej jazdy i wracam z Gdańska z cennym doświadczeniem - przyznał zawodnik.

Dla podopiecznych Rafała Dobruckiego był to drugi trening punktowany w tym roku przed rozgrywkami Enea Ekstraligi. Pierwszy sparing rozegrany został na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Na tamtejszym obiekcie padł remis 39:39. „Perzykowi” mimo walki nie udało się zdobyć ani jednego punktu.