Ricky Wells już od pewnego czasu przywdziewa plastron ekipy Wolverhampton Wolves. Amerykanin był jednak ciągle podopiecznym Coventry Bees skąd był wypożyczany. Dzisiaj władze klubu z Monmore Green ogłosiły, że wykupiły zawodnika z Brandon. Sezon 2013 będzie jego trzecim w barwach Wilków.

- Bardzo się cieszę, że zostałem podopiecznym Wilków. Chris (Van Straaten) napisał do mnie w poniedziałkowe popołudnie, że wszystko udało się załatwić. Wszyscy są zadowoleni, więc jest to dobra wiadomość. Dobrze mi się pracowało z Chrisem i cieszę się, że zostaję w klubie na kolejny rok. Bycie ich podopiecznym jest dobrą wiadomością na przyszłość. Patrzyłem jak Freddie Lindgren organizuje swój testimonial z okazji dziesięciolecia startów w Wolverhampton i ja chciałbym także coś takiego zrobić. Chciałbym zacząć tutaj moją karierę w wieku 17 lat. Tak jednak nie było, ale teraz cieszę się że tu jestem - przyznał sam zawodnik.

W zeszłym roku Ricky Wells był bardzo mocnym ogniwem Wilków z Monmore Green. Został nawet wybrany przez kibiców zawodnikiem roku. Czy w tym roku uda się powtórzyć dobry rezultat z sezonu 2012? - Mam nadzieję, że poczynię taki postęp jak w zeszłym roku i zanotuję dobry sezon. Zeszły rok był niewątpliwie najlepszy w mojej karierze. Wszystko szło dobrze i mam nadzieję, że tak będzie również w 2013. Od kiedy dołączyłem do Wolverhampton wszystko dobrze się układało. Od kiedy tutaj przyszedłem, pracowałem z Samem Ermolenko, co bardzo pomogło. Wszystko dobrze się układa. Kiedy Chris mnie zapytał, czy chcę zostać w klubie po tych dwóch sezonach, nie miałem wątpliwości. Chce tutaj zostać jak najdłużej - zapewnił Amerykanin.