W końcu! Tak na pewno reaguje większość kibiców Włókniarza Częstochowa i Polonii Bydgoszcz, bowiem obie drużyny dopiero jutro zainaugurują swój sezon. Wcześniej na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne, a później żałoba po śmierci Prezydenta RP – Lecha Kaczyńskiego. 

W sezonie ogórkowym w Częstochowie naprawdę wiele się działo. Miniony sezon był naprawdę trudny, a pomimo wycofania się głównego sponsora – prezes Lwów, Marian Maślanka stanął na wysokości zadania i poprowadził klub organizacyjnie do brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Teraz, kiedy zimą odeszło czworo najlepszych zawodników (Nicki Pedersen, Greg Hancock, Lee Richardson, Tomasz Gapiński) ponownie głowa klubu dała o sobie znać i zbudowała solidny, wyrównany zespół. 

Na spotkanie z Polonią Bydgoszcz, „nowy-stary” trener – Jan Krzystyniak awizował najsilniejsze zestawienie. Na pewno liderem gospodarzy będzie Rune Holta. Norweg z polskim paszportem nie boi się tej roli, dodatkowo mówi, że Włókniarz na własnym torze będzie groźny dla każdego. Parę z Ryśkiem będzie tworzył Sławomir Drabik, żywa legenda klubu. 44-letni zawodnik w przed sezonowych treningach i sparingach spisywał się całkiem nieźle. Niestety w ostatnich dniach Drabika rozłożyło przeziębienie i były dwukrotny Indywidualny Mistrz Polski był nieco osłabiony, co na pewno przyczyniło się do słabszego występu Slammera w Tarnowie. 

To spotkanie będzie na pewno miało dodatkowy smaczek dla Jonasa Davidssona. Szwed minionego sezonu na pewno nie zaliczy do udanych, a przypomnijmy, ze startował on w ... Bydgoszczy! W pewnym momencie Davidsson został nawet odsunięty od składu, ale gdy przyjeżdżał z Polonią na Arenę Częstochowa to zawsze spisywał się bardzo dobrze. 26-letni reprezentant kraju Trzech Koron wyklucza możliwość powtórzenia minionego sezonu. - Nie mogę mieć takiego sezonu, jak w Bydgoszczy. Teraz w Częstochowie zrobię wszystko, by jeździć jak najlepiej. Zespół jest dobry. Mamy młodych zawodników i doświadczonych, to dobra mieszanka. To może przynieść dobry rezultat – mówił Davidsson. 

W parze z Davidssonem będzie startował Lewis Bridger. 21-letni Anglik w minionym sezonie przegrywał rywalizację o miejsce w składzie z Taiem Woffindenem. Okazji do startów z Lwem na plastronie miał naprawdę niewiele, co mu się wyraźnie nie podobało. Teraz, gdy sytuacja kadrowa Włókniarza nie jest tak dobra, jak rok temu, reprezentant Wysp Brytyjskich ma o wiele większe szanse na starty. - W minionym sezonie miałem naprawdę niewiele szans, by pokazać się publiczności, ponieważ trener wybierał Taia. Teraz chcę mieć pewne miejsce w składzie, chcę tutaj mocno się rozwinąć i pokazać na co mnie stać – mówił Bridger na "Press and Practise Day". 

Zawodnikiem, który wraz z Holtą ma ciągnąć wynik jest Peter Karlsson. Popularny Okularnik w minionym sezonie startował w Caelum Stali Gorzów, ale teraz, gdy w zespole Czesława Czernickiego zabrakło miejsca, doświadczony Szwed postanowił podpisać kontrakt pod Jasną Górą.

W gronie juniorskim nie doszło praktycznie do żadnych zmian. W awizowanym składzie widnieje nazwisko Borysa Miturskiego, który stworzy juniorski duet z Taiem Woffindenem. 21-letni wychowanek Włókniarza doskonale zdaje sobie sprawę, że to jego ostatni rok w gronie juniorów i musi naprawdę zacząć osiągać dobre wyniki. 

Zespół gości przed tym sezonem dokonał ciekawych roszad w składzie. Z Gryfem na piersi będzie startował Grzegorz Walasek, a po kilkuletniej przerwie wraca także Robert Kościecha. To właśnie ta dwójka będzie tworzyć pierwszą parę Polonii. Dla popularnego Grega, tor przy ulicy Olsztyńskiej na pewno nie będzie żadną tajemnicą. Walasek startował z Lwem na piersi i to właśnie w barwach Włókniarza osiągnął swój największy, indywidualny sukces – tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Trener czwartej drużyny minionego sezonu, Jacek Woźniak postawił także na Antonio Lindbaecka. 25-letni Szwed w minionym sezonie był jednym z liderów Polonii i każdy kibic pomorskiego klubu ma nadzieję, że Toninho i teraz będzie ważnym ogniwem. 

Dużą niewiadomą będzie Denis Gizatullin. Rosjanin, który rok temu startował na zapleczu CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi w RKM-ie ROW Rybnik. Popularny Giza zapowiedział jednak, że przeskok do najwyżej klasy rozgrywkowej nie będzie dla niego problemem. Można powiedzieć, że punkty Rosjanina będą liczyć się podwójnie. Andreas Jonsson – to nazwisko wywołuje burzę braw wśród kibiców bydgoskiego zespołu. Doświadczony Szwed od kilku lat jest liderem zespołu i na każdym kroku podkreśla, jak zżył się z tym miastem. Każdy kibic Polonii ceni AJ'a za oddanie barwom, że nie opuścił zespołu nawet, gdy ten spadł do 1. ligi. Szwed początek sezonu ma bardzo udany, a ponadto dzisiaj rozpocznie walkę o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. 

Parę juniorską stworzy duet Szymon Woźniak – Emil Sayfutdinov. Ten pierwszy ma niespełna 17 lat i jest na pewno wielkim talentem. Zauważył to Marek Cieślak, który postanowił powołać go do juniorskiej reprezentacji, ponadto wychowanek Polonii Bydgoszcz rozpoczyna także zagraniczne wojaże. Wczoraj informowaliśmy Państwa, że Szymon podpisał kontrakt ze szwedzką Solkatterną Karlstad. Sayfutdinov zaś to klasa sama w sobie. 21-letni zawodnik w debiutanckim sezonie w cyklu Grand Prix zdobył brązowy medal IMŚ. Teraz większość ekspertów uważa, że Rosyjska Torpeda może eksplodować i stanąć jeszcze wyżej. 

Mecz na  Arenie Częstochowa zapowiada się na pewno pasjonująco. Zespół Jana Krzystyniaka, który jest skazywany na pożarcie, na własnym torze może wygrać z każdym. Czy uda się Lwom pokonać Polonię? Czy jednak to Gryfy będą górą? Przekonamy się już jutro. 

Awizowane składy:

Polonia Bydgoszcz:
1. Grzegorz Walasek
2. Robert Kościecha
3. Antonio Lindbaeck
4. Denis Gizatullin
5. Andreas Jonsson
6. Szymon Woźniak

Włókniarz Częstochowa:
9. Rune Holta
10. Sławomir Drabik
11. Jonas Davidsson
12. Lewis Bridger
13. Peter Karlsson
14. Borys Miturski

Początek spotkania o godzinie 17:00

Ceny biletów: 
Sektor Centralny - 32 złote
Bilet Normalny - 25 złotych
Bilet Ulgowy - 20 złotych