SGP-SON-U21
Skandalem zakończyła się sobotnia Lotto FIM Speedway Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym. Podczas tego turnieju z cyklem pożegnał się jednak Tomasz Gollob, wieloletnia ikona tej serii, który po przerwanych zawodach podkreślił fakt, iż sama organizacja jego uroczystości stała na najwyższym poziomie.
Zwyczajowo na konferencji prasowej po każdym turnieju cyklu Speedway Grand Prix pojawiają się zawodnicy, którzy zajęli miejsca na podium. Tym razem w sali konferencyjnej pojawił się tylko Tomasz Gollob w towarzystwie wiceprezesa Polskiego Związku Motorowego, Michała Sikory oraz dziennikarza Tomasza Lorka.
Najlepszy polski zawodnik podkreślił po przerwanym turnieju, że czuje się zawodnikiem spełnionym, a cała jego kariera została ukoronowana zdobyciem tytułu Mistrza Świata. Dodatkowo zaznaczył, że polska strona nie ponosi odpowiedzialności za negatywne wydarzenia sobotniego wieczoru. Chciał również podziękować kibicom, zgromadzonym na jego uroczystym pożegnaniu z cyklem SGP. – Moje odczucia odnośnie mojej kariery są bardzo pozytywne. Jeżeli ktoś ją śledził, to mniej więcej wie, jak to wszystko przebiegało, jaki był jej początek i jaki jest koniec. Myślę, że mogę powiedzieć, że jestem sportowcem spełnionym w 100%. Mogę tylko podziękować tym wszystkim, którzy przykładali rękę, którzy pomagali i wierzyli w to, że można zdobyć tytuł Mistrza Świata i po wielu, wielu latach to stało się faktem. Jeśli chodzi o to co dziś się wydarzyło, to mogę tylko powiedzieć, że Polski Związek Motorowy, Stadion Narodowy, czy sami zawodnicy nie odpowiadają za to co się stało. Wydaje mi się, że zawiódł Pan Ole Olsen, który przygotowywał ten tor. To nie ma nic wspólnego z polską organizacją, jeśli o nią chodzi, to była na najwyższym poziomie. Duży szacunek dla kibiców, którzy ciężko, bo ciężko, ale jednak zrozumieli. Bardzo im dziękuję za to, że pozostali po zawodach i pożegnali się, jako zawodnikowi żegnającemu się z cyklem - powiedział Tomasz Gollob po zakończeniu SGP w Warszawie.
Zapytany o faktyczny stan toru na Stadionie Narodowym, zawodnik starał się udzielić dyplomatycznej odpowiedzi. W ciągu całej swojej kariery startował jednak na wielu torach, na których nawierzchnia niekiedy również była bardzo wymagająca i nie do końca łatwa do ścigania. – Wyjdę może nieco obronną ręką, dlatego, że ja podczas tych zawodów byłem gościem, zatem zajmowanie stanowiska byłoby w tym miejscu nietaktem i nie mogę tego zrobić. Ja tylko wykonywałem to, o czym decydowali inni zawodnicy, jako gość byłem podporządkowany pewnym rzeczom. Było mnóstwo upadków, były problemy, ale nie mnie to oceniać. Ja chciałem tutaj zaznaczyć i podkreślić, że jestem bardzo wdzięczny za zaproszenie, które otrzymałem z Polskiego Związku Motorowego, umożliwiające mi start na Narodowym. Jak wiemy, Grand Prix to jednak jest coś wielkiego, a ja byłem tutaj zaproszony i pożegnany, za co jestem bardzo wdzięczny - wyraźnie zaznaczył.
Pożegnanie mistrza takiego jak Gollob powinno z pewnością odbyć się w dużo bardziej przyjemnych okolicznościach, jednak przez niedociągnięcia firmy przygotowującej tor, zostało mocno stłumione. Polski czempion podkreślił jednak, że z polskiej strony wszystko przebiegało jak należy. Podziękował jeszcze raz kibicom, którzy tak licznie przybyli, aby oglądać jego pożegnanie z cyklem. – Jeśli chodzi o przygotowanie całego turnieju, to był on przygotowany wzorowo. Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy. To, co się wydarzyło nie może przysłonić mojego pożegnania, bo to nie do końca nas dotyczy. Większość kibiców nie pojechała do domów, czekali, było to według mnie co najmniej pół stadionu, za co im bardzo dziękuję. Ja zawsze podkreślam w wywiadach, że oni są najważniejsi. Gdyby ich nie było, nie jeździłbym na żużlu i w ogóle nie robiłbym tego dla kraju. Dla mnie, jako Polaka, kibice, kraj i Mazurek Dąbrowskiego, są bardzo ważne. Jeśli chodzi o pożegnanie, było ono wzorowe, sympatyczne, miłe i wszystko było takie, jakie być powinno.
Umowa, którą zawarł PZM z firmą BSI opiewa na trzy lata. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób będzie ona kontynuowana, aczkolwiek gdyby Tomasz Gollob, przy okazji kolejnego turnieju na Stadionie Narodowym, otrzymał ponowne zaproszenie na zawody, w których mógłby pożegnać się z serią Grand Prix w sposób bardziej kompletny, nie wykluczałby swojego ponownego pojawienia się na torze. – Na pewno będę jeszcze jeździł, mam dwuletni kontrakt w Grudziądzu. Ja się w tym miejscu podporządkuję decyzjom PZMot-u i osobom, które tym kierują. Ja jestem człowiekiem, który raczej chce budować pewne rzeczy i relacje sportowe, a nie burzyć je, także jestem za - stwierdził krótko.
Niedawno media obiegła informacja, jakoby Chudy mógł wystartować w całym cyklu SGP w sezonie 2015 z "przechodnią dziką kartą". Zawodnik potwierdza informację o takiej propozycji, jednak jest daleki od jakiegokolwiek wypowiadania się w tej kwestii. – Nie chciałbym na ten temat mówić więcej, dlatego, że media pytałyby mnie co chwilę o to i łapałyby mnie za słowa. Rzeczywiście, coś jest w tym, co zostało opublikowane. Ja skupiałem się na sobotnich zawodach, żeby one się odbyły, natomiast ciąg dalszy nastąpi nie teraz. Nie chcę mówić o tym, co będzie za jakiś czas. Coś jest na rzeczy, jednak też nie ma ciśnienia z dwóch stron. To nie jest tak, że jedna strona lub druga ma ciśnienie, że coś jest konieczne. Bierzemy to pod uwagę, ale wszystko robimy ze spokojem - powiedział tajemniczo.
Żużlowy świat póki co nie może otrząsnąć się z tego, co miało miejsce w sobotę w Warszawie. Gollob ponownie podkreślił jednak, że organizacji jego pożegnania od strony polskiej nie można było niczego zarzucić. – Myślę, że świat żużlowy odbierze to pozytywnie. Otrzymywałem wiele wiadomości, że Narodowy był wypełniony, uroczystość była wspaniała, natomiast nie możemy odpowiadać za firmę, która ten tor układała. Ani Polski Związek Motorowy, ani Stadion Narodowy, ani ja. To nie my to robiliśmy, więc my patrzymy na to ze spokojem. Zawody zostały przerwane przez światową federację motocyklową FIM, więc ktoś podjął taką decyzję, a nie inną.
Układanie torów "jednodniowych" w poprzednich latach sprawiało problemy organizatorom zawodów. Przypomnieć należy odwołany finał z 2008 roku z Gelsenkirchen, kilkukrotne problemy w Cardiff i w Goetborgu oraz inne pomniejsze kłopoty. Wydawać by się mogło, że w ciągu tylu lat odpowiedzialne za to osoby powinny dojść niemalże do perfekcji w przygotowywaniu nawierzchni. Jak pokazały jednak wydarzenia z soboty ze Stadionu Narodowego, w tej materii daleko jeszcze do ideału. – Nie mnie to oceniać. Nie mogę zabierać głosu, bo jestem jeszcze zawodnikiem i nie wypada mi. Oczywiście taki jednodniowy tor jest trudnym torem, ale jeżeli w Kopenhadze przez kilka lat z rzędu, to działało, w Cardiff podobnie, to dlaczego tutaj się nie udało? Jednak nie mnie to oceniać, choć rozumiem sytuację FIM i BSI, które jakby to wszystko rozwijają i mamy już przecież 12 eliminacji. To jest długi dystans w walce o tytuł Mistrza Świata. Powinno wszystko działać, choć w sobotę stało się inaczej - dodał.
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że pożegnanie tak wielkiego zawodnika powinno przebiegać zgoła inaczej. Indywidualny Mistrz Świata z roku 2010, mówiąc odnośnie swojego opuszczenia cyklu SGP zaznacza, że swój najważniejszy cel w karierze osiągnął i jest szczęśliwy. – Jeśli chodzi o to, czy w pożegnaniu jest więcej smutku, czy szczęścia, to powiem tak – jak miałem jedenaście lat, to chciałem zostać Mistrzem Świata. Mój ojciec powiedział, że jest to możliwe, ale najszybciej za 15 lat. Facet by się nie pomylił, bo w 1999 mogłem to osiągnąć, jednak złoty medal uciekł przez ciężką kontuzję. Jednak wytrwaliśmy, po to, aby przez te następne 10 lat walczyć o zdobycie tego złotego medalu. Jestem człowiekiem szczęśliwym, spełnionym, uśmiechniętym i nic nie jest w stanie mi przysłonić tego uśmiechu i szczęścia. Musimy wiedzieć o jednej rzeczy – my zrobiliśmy wszystko co do nas należało i zrobiliśmy to pozytywnie, jeżeli można mieć do kogokolwiek pretensje to do strony, która przygotowywała tor. Proszę nie mylić tych dwóch rzeczy. My nie jesteśmy winni tego, co się wydarzyło - podkreślił na koniec Tomasz Gollob.
PGE Ekstraliga
Orlen Oil Motor Lublin vs
Innpro ROW Rybnik
Pres Toruń vs
Krono Plast Włókniarz Częstochowa
BAYERSYSTEM GKM Grudziądz vs Betard Sparta Wrocław
Gezet Stal Gorzów vs
Stelmet Falubaz Zielona Góra
Metlakas 2 Ekstraliga
Texom Stal Rzeszów vs
Moonfin Malesa Ostrów
sobota (3maj) 16:30
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vs
Autona Unia Tarnów
niedziela (4 maj) 14:30
P | Nazwa | M | PD | PM |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 |
6 |
+40 |
2. | ![]() |
3 | 6 | +36 |
3. | ![]() |
2 | 3 | +8 |
4. | ![]() |
3 | 2 | +18 |
5 | ![]() |
3 | 2 | -2 |
6. | ![]() |
3 | 2 | -4 |
7. | ![]() |
3 |
1 | -26 |
8. | ![]() |
3 |
0 |
-58 |
![]() |
||||
1. | ![]() |
3 | 6 | +24 |
2. | ![]() |
3 | 4 | +45 |
3. | ![]() |
3 | 4 | +14 |
4. | ![]() |
3 | 3 | +4 |
5. | ![]() |
2 | 1 | -8 |
6. | ![]() |
1 | 0 | -4 |
7. | ![]() |
1 | 0 | -37 |
8. | ![]() |
2 |
0 |
-38 |
![]() |
||||
1 |
|
2 | 4 | +6 |
2. | ![]() |
1 | 2 | +2 |
3. | ![]() |
2 | 2 | +12 |
4. | ![]() |
2 | 2 | 0 |
5. | ![]() |
2 | 2 | 0 |
6. | ![]() |
2 | 0 | -6 |
7 | Speedway Kraków | 1 | 0 | -14 |
![]() |
||||
1. | Orlen Cellfast Wilki Kroso | |||
2. | Enea Stal Gorzów | |||
3. | Novyhotel Falubaz Zielona Góra | |||
4. | Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno | |||
5. | Motor Lublin | |||
6. | GKM Grudziądz | |||
7. | TAURON U24 Włókniarz Częstochowa | |||
8. | KS Toruń | |||
9. | U24 Beckhoff Sparta Wrocław | |||
![]() |
||||
1. | ![]() |
|
|
|
2. | ![]() |
|||
3. | ![]() |
|
||
4. | ![]() |
|
||
5. | ![]() |
|
||
6. | ![]() |
|||
7. | ![]() |
|
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
1. | ![]() |
|
2. | ![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ||
17. | ||
18. | ||
19. | ||
20. |
1. |
![]() |
|
2. |
![]() |
|
3. | ![]() |
|
4. | ![]() |
|
5. | ![]() |
|
6. | ![]() |
|
7. | ![]() |
|
8. | ![]() |
|
9. | ![]() |
|
10. | ![]() |
|
11. | ![]() |
|
12. | ![]() |
|
13. | ![]() |
|
14. | ![]() |
|
15. | ![]() |
|
16. | ![]() |
|
17. | ![]() |
|
18. | ![]() |
|
19. | ![]() |
|
20. | ||
21. | ||
22. |
Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.
Więcej wywiadówW niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn.
Więcej felietonówAbsolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.
Więcej artykułów