Po sześciu latach spędzonych w Unii Leszno, Troy Batchelor jest zmuszony opuścić ekipę "Byków". Niewykluczone, że Australijczyka zabraknie także na ekstraligowych torach i zdecyduje się na angaż w niższej lidze, lecz jak sam przyznaje, chciałby się ścigać z najlepszymi.

W tym sezonie Troy w barwach Unii wystąpił w piętnastu meczach ligowych, w których na swoim koncie zapisał 90 punktów oraz szesnaście bonusów, co daje łącznie średniąbiegową 1,656. Wydawało się, że Batchelor zostanie w Unii, lecz ostatecznie nie pasował do koncepcji drużyny, ze względu na zbyt wysoki KSM.

W sezonie 2013 Kalkulowana Średnia Meczowa Australijczyka wynosić będzie 6,58 (dla ekstraligi dop. red.). Teraz zawodnika ma problem ze znalezieniem nowego pracodawcy. Teraz stoi przed ciężkim wyborem, czy podpisać kontrakt z pierwszoligową drużyną i móc regularnie startować czy też poczekać do wiosny i zawrzeć umowę z ekstraligowym teamem i walczyć o miejsce w składzie. Wybór jest ciężki.

- Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale miałem zostać w Lesznie, gdyż włodarze chcieli ze mną podpisać dwuletni kontrakt. Wydawało mi się, że będzie wyśmienicie, tymczasem w ostatniej chwili wszystko obróciło się do góry nogami. Powiedzieli, że nie nadam się drużyny i wylatuję, tak samo jak Jarosław Hampel i Jurica Pavlic, gdyż mamy zbyt wysokie średnie. Wtedy rozpocząłem poszukiwania nowego klubu, lecz większość już miała wszystko ustalone. Teraz pełny skład ma m.in. klub z Wrocławia, zaś Bydgoszcz ma ogłosił swoją kadrę w piątek. Nie podpisałem więc kontraktu nigdzie i nie wygląda to najlepiej - przyznaje Troy Batchelor w rozmowie z portalem speedwaygp.com.

Troy Batchelor zwyciężył na początku grudnia w turnieju w Gillman, zostając tym samym Indywidualnych Mistrzem Południowej Australii, więc ciągle ma styczność z motocyklem i na brak jazdy nie narzeka. Wkrótce weźmie udział w Indywidualnych Mistrzostwach Australii. Jaka przyszłość czeka go w Polsce? - Spędziłem w Lesznie sześć lat i teraz zostawili mnie na lodzie, usunęli z zespołu. Mogę przejść do pierwszoligowego klubu lub czekać do początku sezonu i zapewne jakieś oferty z ekstraligi by się pojawiły. Chcę jeździć w najlepszej lidze świata, nie chcę cofać się w sportowym rozwoju. To trudny wybór, ale chcąc być najlepszym, trzeba ścigać się z najlepszymi! - dodaje Australijczyk.

Przypomnijmy, że miejsce trójki: Batchelor - Pavlic - Hampel zajęło trio: Fredrik Lindgren, Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota.

Batchelor wraz z Unią zdobył dwukrotnie tytuł Drużynowego Mistrza Polski, w 2007 i 2010 roku.