Zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk z powodu nie sprzyjającej aury nad morzem i ciągłych opadów śniegu nie mogą wyjechać na własny tor. W związku z tym podopieczni Stanisława Chomskiego udali się do Torunia.

Pogoda w Toruniu okazała się być zdecydowanie lepsza niż w Gdańsku. Na nowoczesnym obiekcie jakim jest Moto Arenie już pod koniec marca pierwsze jazdy treningowe zaliczyli zawodnicy miejscowego Unibaksu. Z nimi trenował również Krystian Pieszczek, do którego w czwartek dołączyli: Renat Gafurow, Dominik Kossakowski oraz Krzysztof Wittstock.

Decyzja została podjęta bardzo szybko, bo choć nasza nawierzchnia przygotowana jest odpowiednio to przez ciągłe opady nie nadaje się do ścigania. Zwołałem chłopaków, którzy są na miejscu, pakujemy się i ruszamy w drogę. Wieczorem będziemy z powrotem w Gdańsku by spotkać się z kibicami. Jeśli chodzi o zagranicznych zawodników, czekają na telefon ode mnie w poniedziałek. Miejmy nadzieję, że z informacją, iż mogą przyjechać na treningi - mówi trener Stanisław Chomski.

Z obecności w Gdańsku zwolniony jest póki co kapitan Thomas Jonasson. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach marca został on ojcem i aktualnie spędza czas ze swoją małżonką. Z powodów zdrowotnych od treningów odpoczywa za to Robert Miśkowiak, który mocno poobijał się podczas startu w Anglii. Właśnie z Wysp na wieczorne spotkanie z U7 dojedzie także Artur Mroczka. Zabraknie natomiast Dawida Stachyry, który w środę udanie wystartował w barwach Poole Pirates.