W najbliższą sobotę rozegrany zostanie historyczny, bo pierwszy turniej Grand Prix Finlandii. Zawodnicy walczący w tym sezonie o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata rywalizować będą na torze w Tampere. Jasny cel przed tymi zawodami stawia sobie Australijczyk Chris Holder.

W niedzielę 18 maja w Tarnowie odbędzie się finał Złotego Kasku. Pierwsza czwórka tych zawodów uzyska awans do eliminacji do cyklu Speedway Grand Prix 2015. Pozostałe dwie dzikie karty, bezpośrednio promujące do rund kwalifikacyjnych, przyznano Januszowi Kołodziejowi i Krzysztofowi Kasprzakowi.

17 maja po raz pierwszy w historii rozegrana zostanie żużlowa Grand Prix Finlandii. Najlepsi zawodnicy świata o punkty do klasyfikacji Indywidualnych Mistrzostw Świata walczyć będą na torze w Tampere. Na nieznany praktycznie dla wszystkich uczestników cyklu owalu, trenował Szwed Fredrik Lindgren.

Darcy Ward nadal utrzymuje, iż błędem było to, że wystąpił w niedzielnym spotkaniu Enea Ekstraligi na torze w Zielonej Górze. W efekcie pogorszył się stan jego kolana i Australijczyk do ścigania powróci dopiero 17 maja podczas Grand Prix Finlandii. "Darky" nie wyklucza również dalszej przerwy w startach.

Jak informuje portal speedwayfakta.cz - Vaclav Milik wystąpi 31 maja z dziką kartą w Speedway Grand Prix Czech! Organizatorzy cyklu przystali na propozycję organizatorów. Rezerwę toru stanowić będą Zdenek Holub oraz Roman Cejka.

Sześć śrub i blacha trzymają złamany obojczyk Kennetha Bjerre. Żużlowiec rozpoczął wyścig z czasem. Chce być gotowy na rundę Grand Prix w Tampere. Zawody w Finlandii są zaplanowane na 17 maja. – I jeśli Duńczyk miałby się kierować zdrowym rozsądkiem, to w ogóle nie powinien jechać w tym turnieju – mówi Przeglądowi Sportowemu Tomasz Gryczka.

Jak już informowaliśmy, w skutek środowego upadku na torze w King's Lynn, Kenneth Bjerre trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego złamanie obojczyka. Duńczyk zastanawia się w tej chwili nad przeprowadzeniem operacji, bez której prawdopodobnie nie będzie mógł wystartować w następnej rundzie cyklu Grand Prix.

W naszej galerii dostępna jest obszerna fotorelacja z Grand Prix Europy rozgrywanej na torze w Bydgoszczy, którą zwyciężył Krzysztof Kasprzak. Autorem zdjęć jest fotoreporter eSpeedway.pl - Marcin Kubiak. Zdjęcia z drugiego turnieju SGP można oglądać TUTAJ.

Amerykanin Greg Hancock szybko zapomniał o niepowodzeniu w Auckland, kiedy to podczas Grand Prix Nowej Zelandii zdobył zaledwie sześć punktów. W drugim turnieju tegorocznego cyklu, na torze w Bydgoszczy uplasował się on na czwartej pozycji, łącznie inkasując 16 oczek do klasyfikacji.

Lider SGP przeszedł ogromną metamorfozę. - Jest jednym z kandydatów do tytułu - mówi Ole Olsen. Krzysztof Kasprzak w wielkim stylu triumfował w Grand Prix Europy w Bydgoszczy. Polak w klasyfikacji generalnej ma ogromną - jak na dwie rozegrane rundy - przewagę 11 punktów nad wiceliderem cyklu.

W naszej galerii dostępna jest kolejna fotorelacja z Grand Prix Europy rozgrywanej na torze w Bydgoszczy, którą zwyciężył Krzysztof Kasprzak. Autorem zdjęć jest fotoreporter eSpeedway.pl - Damian Andruszczak. Zdjęcia z drugiego turnieju SGP można oglądać TUTAJ.

Martin Smolinski nie przeszedł w Bydgoszczy pierwszego odbioru technicznego motocykla, bo komisarz, który badał sprzęt, znalazł ukryty pod siodełkiem regulator zapłonu. Smolinski używał regulatora w Grand Prix Nowej Zelandii, ale wtedy urządzenie nie było jeszcze zakazane.

W 15. biegu Grand Prix Europy w Bydgoszczy nie atakowany przez nikogo Adrian Miedziński za mocno kontrował motocykl na łuku, zrobił efektowny piruet i upadł na tor. Zawodnik szybko próbował wstać, ale wyglądał jak bokser zamroczony po nokaucie.

Wczorajszego wieczoru na stadionie Polonii w Bydgoszczy odbyła się druga runda cyklu Grand Prix. Zawody pomimo opadów deszczu szczególnie w drugiej części obfitowały w wiele wyprzedzeń na torze. Jednym z szczęśliwców był Polak, Jarosław Hampel, który zajął trzecie miejsce.

Wczoraj odbył się po raz szesnasty na stadionie bydgoskiej Polonii turniej cyklu Grand Prix. Szczególnie emocjonujące były końcówki poszczególnych biegów, które kibice oglądali na stojąco. Druga rzecz smutna, że trybuny Polonii świeciły pustkami. Zadowolony po turnieju w Bydgoszczy był Australiczyk Darcy Ward, który zajął drugie miejsce w turnieju.