Za Nami ćwierćfinały szwedzkiej Elitserien. Jest to druga część podsumowania sezonu 2018 w wykonaniu poszczególnych drużyn tej ligi. W miniony wtorek sezon zakończyły zespoły Indianerny Kumla i Vetlandy Speedway. Przyjrzymy się dokonaniom tych zespołów.

Im lepiej w klubie, tym lepiej na torze

Tak można podsumować sezon 2018 w wykonaniu Indianerny Kumla. Klub z Kumli robił wszystko, aby polepszać stopniowo kondycję klubu zarówno finansową, jak i sportową. I to się poniekąd udało. Choć jeszcze w ubiegłym roku starty Indianerny w Elitserien wisiały na włosku, to jednak działacze udowodnili, że klub znajduje się we właściwych rękach. Sportowo skład Indian nie obfitował w wielkie nazwiska, to jednak drużyna z Vaclavem Milikiem, Kennethem Bjerre czy później Tai'em Woffindenem na czele pokazała się z dobrej strony. Drużyna w przekroju całego sezonu nie musiała drżeć o miejsce w finałowej szóstce, co można uznać za sukces. Zapewne niesmakiem zakończył się sezon dla zespołu z Kumli, gdyż oba spotkania ćwierćfinałowe ze Smederną Eskilstuną zakończyły się wyraźnymi porażkami Indian. Czy rzeczywiście ten klub z każdym kolejnym rokiem kieruje się w odpowiednim kierunku? Odpowiedź na to pytanie poznamy w przyszłości. Pozostaje życzyć Indianernie udanych kolejnych sezonów...

Tai Woffinden w atmosferze skandalu opuścił w trakcie sezonu Masarnę Avesta. Indianerna postanowiła zakontraktować lidera cyklu Speedway Grand Prix i z pewnością "Tajski" nie zawiódł oczekiwań. (fot. J. Eklind)

Nieudane otwarcie nowego rozdziału

Po sezonie 2017 doszło do wielkich zmian organizacyjnych w zespole z Vetlandy. Ówcześni wicemistrzowie Szwecji po wielu latach rozstali się ze swoim wieloletnim sponsorem tytularnym - Elitfönster, co oznaczało zmianę szyldu utytułowanego podmiotu żużlowego. Od sezonu 2018 dziewięciokrotni mistrzowie Szwecji startowali pod nazwą Vetlanda Speedway. Sportowo drużynie nie miało ubyć na wartości. Patrząc na przekrój rundy zasadniczej - rzeczywiście tak było. Choć drużynie z Vetlandy nie udało się awansować bezpośrednio do półfinałów - to wielu znawców uważało, że nie powinno być kłopotów z awansem do półfinału. Niestety - ćwierćfinały z Västervik Speedway obnażyły wiele słabości tej drużyny. Choć liderzy tego teamu, czyli Artiom Łaguta, Leon Madsen i Bartosz Zmarzlik nie zawiedli - to jednak słaba postawa drugiej linii i rezerwowych okazała się niewystarczająca, aby odeprzeć ataki wyrównanego zespołu rywali. Fanom tej drużyny pozostaje czekać do przynajmniej kolejnego sezonu, aby powrócić po raz pierwszy od 2015 roku na tron.

Artiom Łaguta po roku przerwy powrócił do startów w Elitserien. Rosjanin udowodnił w przekroju sezonu, że potrafi być w barwach Vetlandy równie skuteczny, jak w barwach grudziądzkiego GKM-u. (fot. M. Stahl)