W sobotni wieczór na torze w Bydgoszczy polskiej reprezentacji nie udało się obronić Drużynowego Pucharu Świata, wywalczonego przed rokiem na torze w Pradze. O sporym pechu może mówić Piotr Protasiewicz, który w 19. wyścigu dnia jadąc bardzo blisko bandy zanotował upadek i został wykluczony z powtórki.

Reprezentacja Danii po raz pierwszy zwyciężyła rozgrywki o Drużynowy Puchar Świata na torze w Polsce. Podczas bardzo emocjonującego finału, który odbył się w sobotę w Bydgoszczy, Duńczycy po słabszym początku wrócili do gry, aby po ostatnim wyścigu dnia świętować końcowy triumf.

Zespół narodowy Australii w sobotni wieczór zajął trzecie miejsce podczas finału Drużynowego Pucharu Świata, który odbył się na torze w Bydgoszczy. Zawodnicy z Antypodów długo odstawali od Danii i Polski, aby ostatecznie zająć trzecią pozycję ze stratą zaledwie dwóch oczek do triumfatorów.

W sobotę na torze w Bydgoszczy Polska reprezentacja, dowodzona kolejny raz przez Marka Cieślaka, wywalczyła drugie miejsce w rozgrywkach o tegoroczny Drużynowy Puchar Świata. Biało-Czerwoni finałową batalię przegrali z Duńczykami zaledwie jednym punktem, wydartym na ostatnich metrach 20. biegu.

Krzysztof Kasprzak był jednym z reprezentantów Polski, którzy w sobotni wieczór na torze w Bydgoszczy, wywalczyli srerbne medale Drużynowych Mistrzostw Świata. Po turnieju finałowym odczuwał on niedosyt z powodu jednopunktowej porażki, lecz uważa, że polska ekipa nie była wcale gorsza od duńskiej.

Polacy wicemistrzami świata na żużlu, ale radości wielkiej nie ma. Janusz Kołodziej po zawodach płakał, a trener Marek Cieślak zapowiedział, że kończy z kadrą. Kiedy Niels Kristian Iversen na ostatnim wirażu objechał Kołodzieja, to trybuny zamarły, bo ta akcja oznaczała, że straciliśmy złoto.

W naszej galerii dostępna jest obszerna fotorelacja z Finału Drużynowego Pucharu Świata, który w sobotę rozegrany został w Bydgoszczy i zakończył się zwycięstwem reprezentacji Danii. Zdjęcia autorstwa Jarosława Pabijana obejrzeć można klikając TUTAJ.

Reprezentacji Polski nie udało się obronić Drużynowego Pucharu Świata, wywalczonego przed rokiem na torze w Pradze. Duńczycy wydarli złote medale na ostatnim wirażu 20. wyścigu dnia, jednak według naszego kapitana, Jarosława Hampela, w żużlu fantastyczna walka trwa niekiedy do ostatnich centymetrów.

W sobotni wieczór na torze w Bydgoszczy, po fantastycznej walce do samego końca, reprezentacji Danii udało się wywalczyć Drużynowy Puchar Świata. Po turnieju finałowym triumfujący podopieczni Andersa Sechera nie ukrywali ogromnej radości z sukcesu, jaki udało im się osiągnąć.

Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w Drużynowym Pucharze Świata. Broniący tytułu biało-czerwoni przegrali o jeden punkt z Duńczykami. Marek Cieślak po finale DPŚ w Bydgoszczy zapowiedział, że jego przygoda z kadrą dobiegła końca.

Reprezentacja Danii po raz czwarty wywalczyła złoty medal w Drużynowym Pucharze Świata, który odbył się w sobotę na torze w Bydgoszczy. Duńczycy zgromadzili 38 punktów, o jeden więcej niż Polska. Trzecie miejsce zajęła Australia.

Biało-czerwoni bez lokomotywy, ale z szansami na złoto. Reprezentacja Polski nie ma lidera, ale w starciu z Duńczykami, z racji atutu własnego toru i geniuszu taktycznego trenera Marka Cieślaka, jesteśmy uważani za faworyta.

W naszej galerii dostępna jest fotorelacja z piątkowego treningu przed turniejem finałowym Drużynowego Pucharu Świata w Bydgoszczy. Zdjęcia obejrzeć można klikając TUTAJ, oraz z Monster Party TUTAJ, a ich autorem jest fotoreporter eSpeedway.pl - Jarosław Pabijan.

W sobotni wieczór na torze przy ul. Sportowej w Bydgoszczy będziemy świadkami kolejnego, jakże ekscytującego pojedynku. W walce o trofeum im. Ove Fundina naprzeciw siebie staną ekipy narodowe Polski, Wielkiej Brytanii, Danii oraz Australii. Jak co roku, tylko jedna z ekip zgarnie pełną pulę.

Już w sobotę na torze w Bydgoszczy o godzinie 19:00 rozpocznie się turniej finałowy Drużynowego Pucharu Świata. Po piątkowym treningu poznaliśmy składy drużyn. W finale DPŚ pojedzie reprezentacja Danii, Austarlii, Wielkiej Brytanii i Polski.